Tylko pamiętaj, że myśląc w ten sposób można robić wszystko. Jak bym znalazł konkretnego kupca na moje bazgroły zostałbym malarzem. A jak bym znalazł biura które by ktoś chciał żebym sprzątał za dobre pieniądze to kupił bym szczotkę i szufelkę i do dzieła.
Oczywiście nie myśl, że próbuję cię zniechęcić. Ale jak by było łatwo znaleźć dobre zlecenia, za konkretną stawkę i z gwarancją płatności to albo więcej osób jeździło by na własnej działalności i na swój własny rachunek, albo takie zlecenie zgarną by ktoś kto w transporcie ma niemałe doświadczenie.
Mimo wszystko, powodzenia