Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 03 lis 2012, 21:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2012, 21:22
Posty: 23
GG: 35014493

Witam Was "ciężarowcy".
Piszę z powodu pewnego problemu - zgrzytu. Otóż mam 27 lat, prawo jazdy kategorii B zdałem niedawno, we wrześniu, za 1 podejściem, teraz chodzę na prawo jazdy kategorii C potem chcę robić C+E równocześnie z kwalifikacją wstępną by jeździć na tzw. "TIR", po polsce, z naczepą... moje marzenie od dziecka. Wszystkie badania Ok, nadaje sie, mam średnie wykształcenie (nie techniczne czy mechaniczne. Ale pewien mój znajomek powiedział mi tak: "Nie masz po co tego robić, bo nikt mnie nie zatrudni z powodu takiego, że mam niedawno wydane prawo jazdy, brak doświadczenia" itp. Włożyłem juz całe swoje serce w to, pieniadze, a okazuje sie, ze bez znajomosci mogę sobie pojeździc najwyzej w grach:( Jak to w końcu jest? Opłaca mi sie to robić? Czy raczej sobie darować, jeśli sie okaże, że i tak będę bez pracy... Bardzo Was proszę o odpowiedzi, rady...
Z góry dziękuję:
Kizior
P.S
Proszę takze o szczerość. Całe noce płaczę nad tym, że głupota czy prawo zabroni mi spełnienia marzeń....


Ostatnio zmieniony 03 lis 2012, 21:40 przez Lukassz, łącznie zmieniany 1 raz.
Przeniesione do lepiej pasującego działu.


Post Wysłano: 03 lis 2012, 22:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

marzenie od dziecka a Kat. B zrobiłes dopiero w wieku 27 lat?


Post Wysłano: 03 lis 2012, 23:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 sty 2009, 21:15
Posty: 134
GG: 1
Samochód: FH 12 460

Cytuj:
marzenie od dziecka a Kat. B zrobiłes dopiero w wieku 27 lat?
Mógł mieć problemy, chociażby finansowe.

Odnośnie twojego pytania

"kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana"

Nie jeden kierowca zawodowy, zdobył uprawnienia w późniejszym wieku i jakoś sobie radzą.

_________________
:)


Post Wysłano: 03 lis 2012, 23:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2012, 21:22
Posty: 23
GG: 35014493

Tak, problemy z własną akceptacją, walka z rodziną, troche finanse... Chodzi mi o to: czy nie majac znajomości w branży, pracodawca moze mnie zatrudnić? Powierzy mi cieżarówkę? Czy bez znajomosci to sobię mogę...:/


Post Wysłano: 03 lis 2012, 23:47
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2141
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

Każdy jakoś zaczynał, nikt na początku nie miał doświadczenia, trzeba szukać firmy taka, którą przyjmie kierowce bez doświadczenia. Na pewno nie jest to łatwe w szukaniu, ale nie można się poddawać. Na początku wiadomo, że nie będziesz miał jak najlepszej pracy, ale myślę, że aby zdobyć doświadczenie gdzieś trzeba zacząć.

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 04 lis 2012, 8:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

a może trzeba zacząć od solówki.
masz krótko prawo jazdy nawet na osobówki przez samo posiadanie uprawnień nie nabywa się doświadczenia. tylko przejechane na lewym fotelu kilometry o tym swiadczą.
sama wielkość i masa pojazdu mówi o sobie.
kiedyś nie miał byś szansy zrobić prawka od "A do Z" w ciągu roku.
musiałeś mieć "udokumentowaną" praktykę by przystąpić do kolejnego egzaminu na kolejną kategorię.
jeżdżąc mniejszym pojazdem nabierałeś doświadczenia także związanego z załadunkami i mocowaniem ładunków.
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z wartości samego pojazdu nie mówiąć o przewożonym ładunku i odpowiedzialności jaka spoczywa na kierującym - tego na kursach nie uczą niestety.
także polecam jak na wstępie - zdobądź doświadczenie, doświadczenie, doświadczenie, a potem to już może będziesz kierowcą ( bo na razie to masz tylko uprawnienia).

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 04 lis 2012, 8:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 maja 2007, 22:25
Posty: 213

co mu z doświadczenia na solówce jak mu potem powiedzą ze nie ma doświadczenia na zestawie i tak jakby w ogole go nie miał. Jak dla mnie to szukaj coś na podwójsną obsadę na dalekie trasy np. Hiszpania, a na solówke to idz w ostateczności jak nie bedziesz miał wyjścia.


Post Wysłano: 04 lis 2012, 9:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 sty 2009, 21:15
Posty: 134
GG: 1
Samochód: FH 12 460

Cytuj:
co mu z doświadczenia na solówce jak mu potem powiedzą ze nie ma doświadczenia na zestawie i tak jakby w ogole go nie miał. Jak dla mnie to szukaj coś na podwójsną obsadę na dalekie trasy np. Hiszpania, a na solówke to idz w ostateczności jak nie bedziesz miał wyjścia.
Nie gadaj głupot.
Zzx dobrze pisze - nabierze trochę ogłady w prowadzeniu czegoś większego, przyzwyczai się do gabarytów i łatwiej mu będzie przeskoczyć z solówki na zestaw niż miałby to zrobić z osobówki.
Tym bardziej, że dopiero co zdał na B.
Inaczej będzie patrzeć przyszły pracodawca, jeśli chociaż liźnie jazdy na takiej solówce.

_________________
:)


Post Wysłano: 04 lis 2012, 10:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 cze 2007, 14:11
Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS

Gdyby każdy się tak zastanawiał, czy mnie przyjmie czy nie to nikt by tego prawa jazdy nie robił, bo i po co? A jakoś młodych chętnych do tego zawodu cały czas jest stosunkowo sporo :wink:

_________________
B-8.12.2010
C-6.02.2013
C+E-23.07.2013
KW-11.03.2013


Post Wysłano: 04 lis 2012, 11:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Teraz jeżdżą na zestawach 18 i 19latkowie, którzy staż za kierownicą mają taki sam jak Ty. Ty przynajmniej wiekowo jesteś już poza grupą największego ryzyka.


Post Wysłano: 04 lis 2012, 11:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

pracę na pewno będzie ciężko znaleźć i to bardzo.
bo nie masz doświadczenia, jest duże bezrobocie , i teraz martwy sezon, wszystkie patelnie , betoniarki, mat.budowlane itd itd się ukróciły
zależy też gdzie mieszkasz, jak w Twoich rejonach z pracą.
są firmy kołchozy gdzie się ogłaszają że biorą bez doświadczenia, ale to na międzynarodówkę , w systemach najczęściej 3/1 .4/1 i za kiepskie pieniądze

ja na Twoim miejscu jak czuł byś się na siłach od razu startował bym na zestaw.
tak jak Kolega barylkaq piszę, dla potencjalnego pracodawcy Twoje doświadczenie na solówce czy busie niewiele będzie znaczyć albo i wcale.
teraz to jest tak, że często wołają doświadczenia np. na cysternę, wywrotkę i chodź byś miał 10lat dośw. na plandekach to "no wie pan ale tu jest jazda na wywrotce , trzeba umieć jeżdzić w terenie , auta żeby nie położyć podczas kiprowania itd" na Twoje miejsce jest 100chętnych więc zawsze pracodawca sobie może wybrać kogoś na miarę pod swoje potrzeby.
sam wiem po sobie , miałem dośw. na busie z lawetą chciałem na solo "nie bo to masa, bo większe itd"
miałem na solo chciałem na zestaw. nie bo to całkiem co innego , albo pytanie "czy jeżdził Pan na zestwie 40t?" miałem na c.s chłodni, chciałem na wywrotkę -"nie ma pan doświadczenia"
poza tym , nauczysz się solówką , siądziesz na zestw i dalej będziesz zielony,cofanie, wszystkie manewry inaczej już się wykonuje


Post Wysłano: 04 lis 2012, 12:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 sie 2008, 18:18
Posty: 220
GG: 6002013
Samochód: z chłodnią
Lokalizacja: Łódź

Po zdaniu prawka C+E wcześniej czy później znajdziesz prace i zdobędziesz praktykę. Przecież wszyscy jakoś zaczynali. Jeśli przyszły pracodawca zapyta Cię czemu tak późno zrobiłeś kat.B powiesz mu że miałeś zatrzymane za punkty i robiłeś ponownie. (Możesz też powiedzieć że zatrzymano Ci prawko za promile ale efekt może być odwrotny).
ps. Jeśli masz takie marzenie to dąż do tego, a problemami martw się dopiero jak wystąpią a nie teraz.


Post Wysłano: 04 lis 2012, 18:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 cze 2007, 14:11
Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS

sniadypl świetną radę mu dajesz z tymi punktami...Zatrudniłbyś kierowcę, który stracił prawko za punkty albo za promile?

_________________
B-8.12.2010
C-6.02.2013
C+E-23.07.2013
KW-11.03.2013


Post Wysłano: 04 lis 2012, 19:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

rozumiem, że płaczesz nocami i boisz, że ktoś lub coś uniemożliwi Ci pracę tym akurat zawodzie.

widzisz tu na forum różnych ludzi, część z nich jest kierowcami i są to zupełnie normalni ludzie. nie spadli z nieba, nie doznali objawienia, ale po prostu najzywczajniej w świecie zdobyli uprawnienia i szukali pracy.

nikt nie mówi, że jest różowo, ale w innych zawodach teraz jest podobnie. nie spróbujesz, to skąd możesz wiedzieć, czy Ci się uda czy nie.

tak na prawdę, jeżeli nie masz poważnych defektów zdrowotnych, to tylko jedyna osoba może Ci to utrudnić - Ty sam.

masz prawo jazdy kat. B, więc możesz jeździć już gdzieś na kurierce. dzięki temu możesz poznać jak działa współczesny transport, jakie rządzą nim mechanizmy, dokumety itp.
nie da Ci to doświadczenia w prowadzeniu zestawu, ale pozwoli na poznanie zawodu kierowcy.

ale wolisz płakać po nocach - Twój wybór.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 04 lis 2012, 21:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Cytuj:
Proszę takze o szczerość. Całe noce płaczę nad tym, że głupota czy prawo zabroni mi spełnienia marzeń....
Szczerze, to jeśli masz jajca na miejscu, to weż się chłopie najpierw w garść i jeśli naprawdę chcesz jezdzic, to prędzej czy pózniej będziesz jezdził. Teraz zrób uprawnienia a pózniej idz do własciciela jakiejś firmy i powiedz mu, ze zalezy ci na robocie i chętnie będziesz u niego jezdził przez pierwsze 3 miesiące za "czapkę sliwek" wzamian za nabycie doświadczenia.
Myślę ze jak jasno i szczerze przedstawisz sprawę, to jakiś szef na początek wsadzi cię na zestaw do kogoś na podwójną obsadę.
Albo jak poprzednicy radzili mozesz iść etapami : przez dostawczaka, solówkę na zestaw.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Post Wysłano: 04 lis 2012, 21:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 sie 2008, 18:18
Posty: 220
GG: 6002013
Samochód: z chłodnią
Lokalizacja: Łódź

Cytuj:
sniadypl świetną radę mu dajesz z tymi punktami...Zatrudniłbyś kierowcę, który stracił prawko za punkty albo za promile?
O pomoc prosi przyszły kierowca więc mu pomogłem. Jeśli zapyta mnie ktoś kto prowadzi firmę też będę chciał pomóc.
Oczywiście że zatrudniłbym kierowcę, któremu zatrzymano prawko za punkty. Bo zdobyć 24 pkt/rok nie jest jakimś wyczynem. Oczywiście o ile okazałby się fachowcem tej dziedzinie. To tak jak pracodawcy pytają kandydatów na kierowców czym zasilane jest ich auto prywatne. Bo jeśli to diesel to na pewno kierowca jest złodziejem.


Post Wysłano: 04 lis 2012, 21:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Tak przeczytałem ten temat i tak się zastanawiam czy Ty Kolego w wieku 27 lat szukasz pierwszą pracę :?: Bo dla mnie jest to trochę mało zrozumiałem, ale pomińmy to. Po pierwsze odpowiem na twoje pytanie "nie wiem komu mam wierzyć" na to jest prosta odpowiedz sobie samemu. Nikt na świecie nie poda Ci dobrego rozwiązania w obecnym momencie na rynku pracy jest tak nie pewna sytuacja że to jak grać w rosyjską ruletkę. Możesz jeździć na zestawie dziś, a jutro nikt nie będzie chciał Ciebie przyjąć na dostawcę pieczywa (bo po prostu nigdy nikomu nie dogodzisz, z własnego doświadczenia to wiem). Po druga sprawa jak nie spróbujesz to wiedział nie będziesz. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz ten pęd do robienia kwalifikacji. Zero obycia z autem, zero techniki jazdy, ale trzeba mieć pełne PJ śmieszy mnie takie podejście do sprawy. Od czego masz zaczynać to też powinieneś sam wiedzieć jakie masz predyspozycje. Możesz faktycznie zaczynać od zestawów nikt Ci nie zabroni, ale to rynek pracy zweryfikuje Twoje umiejętności i wiedz jedno że jeśli na rozrabiasz w życiu realnym to ty sam za to zapłacisz (nie szef, rodzice kolega itp.). Nie obraź się za szczerość, ale mam dziwne uczucie że jesteś rozchwiany emocjonalnie.
Cytuj:
Całe noce płaczę nad tym, że głupota czy prawo zabroni mi spełnienia marzeń...
Ogólnie branża transportowa to brutalne miejsce gdzie nie ma czasu na błędne zachowania rozpamiętywania (bo to może skutkować problemami na drodze) człowiek musi być twardy i wiedzieć czego chce. Masz w ręku kategorię B na początek poszukaj pracy na 3,5 t zobacz czy po miesiącu dwóch nie znudzi Ci się ta praca. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 04 lis 2012, 21:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Cytuj:
sniadypl świetną radę mu dajesz z tymi punktami...Zatrudniłbyś kierowcę, który stracił prawko za punkty albo za promile?
Oczywiście że zatrudniłbym kierowcę, któremu zatrzymano prawko za punkty. Bo zdobyć 24 pkt/rok nie jest jakimś wyczynem. Oczywiście o ile okazałby się fachowcem tej dziedzinie.
skoro taki kierowca jest w stanie zebrać 24 punkty w rok tzn. że jest niebezpieczny i dla takich asów nie powinno być miejsca w profesjonalnym transporcie ( co wcale nie znaczy że czasami jakieś punkty można złapać)

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 04 lis 2012, 22:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2012, 9:55
Posty: 4

Kolego przedewszystkim musisz uwierzyć w siebie. Podam Ci prosty przykład na sobie jakiś czas po zrobieniu kategori B miałem wypadek i zostało mi zatrzymane PJ na pół roku ze wzgledu że młody kierowca kiedy odebrałem je spowrotem zrobiłem C, C+E i KW pełna miałem 19 lat i wierzyłem że ktoś się znajdzie i zatrudni młodego bez doświadczenia i z takimi przebojami. Wierzyłem chodziłem i pytałem wkoło i sie udało. Dziś jeżdze już prawie półtora roku w tej firmie i jestem z tego zadowolony. Wiec uważam ze trzeba uwierzyć w siebie i dążyc do celu :D Każdy jakoś zaczynał prędzej czy później nikt sie wszechwiedzący nie urodził ;) Powodzenia


Post Wysłano: 05 lis 2012, 0:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
profesjonalnym transporcie ( co wcale nie znaczy że czasami jakieś punkty można złapać)
Bzdura, zastanów się co piszesz, a jeśli nie wiesz o co chodzi to spójrz w taryfikator i zastanów się czy zawsze jeździsz 70 na 70 i czy nigdy w życiu nie rozmawiałeś przez telefon podczas jazdy autem :)

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: