Witam, męczy mnie jedna rzecz w wspomnianych wyżej czasach a mianowicie rano wstaje po pauzie 11h itp zaczynam nową dobę.Podjeżdżam pod firmę, załatwiam co mam załatwić u ciecia, podjazd pod rampę itp wszystko zajęło mi np 15min podstawiam się pod rampę(ustawiam na selektorze inną pracę) i po rozładunku mogę jechać dalej 4h 15min? Na uniwersytecie parkingowym sporo wersji słyszałem więc wolę zapytać.

Witam, męczy mnie jedna rzecz w wspomnianych wyżej czasach a mianowicie rano wstaje po pauzie 11h itp zaczynam nową dobę.Podjeżdżam pod firmę, załatwiam co mam załatwić u ciecia, podjazd pod rampę itp wszystko zajęło mi np 15min podstawiam się pod rampę(ustawiam na selektorze inną pracę) i po rozładunku mogę jechać dalej 4h 15min? Na uniwersytecie parkingowym sporo wersji słyszałem więc wolę zapytać.

Jeśli sama jazda zajęła Ci 15 minut, to o tyle krócej prowadzisz po rozładunku. Czyli tak, jak zauważyłeś 4h15min.
Jeśli mniej (np. 10 min) to 4h20min. Następnie po tym czasie robisz 45 min przerwy.
Musisz pamiętać o jednym (Koledzy wspomnieli), że obowiązuje Cię jeszcze prawo pracy, które mówi, że pracownikowi wykonującemu pracę przez 6h przysługuje 15 min przerwy. Więc jeśli nawet nie będziesz miał 4h30 min jazdy, ale od rozpoczęcia nowej doby mija 6h musisz zrobić 15 min przerwy. ITD nie wnika w tą przerwę, ale z kolei w razie kontroli z Państwowej Inspekcji Pracy przedsiębiorca będzie musiał się tłumaczyć.

Szanse na to są takie, jak na to że sama Państwowa Inspekcja Pracy wyjdzie na drogi i będzie czesać.