ulga w spłacie mandatu od GITD

Witam, w imieniu męża złożyłam prośbę o anulowanie mandatu ,gdyż sytuacja finansowa nie jest zbyt dobra i ma na utrzymaniu rodzinę ,mandat dostał za brak ważnych kwalifikacji, gdyż zmienił sie przepis i powinien je zmienić jużc choć nie minęło 5 lat. czy ma to sens , czy ktoś już kiedyś miał taką sytuacje że mu anulowali lub chociaż trochę zmniejszyli ,mandat jest na sumę 800zł.

Cytuj:

Witam, w imieniu męża złożyłam prośbę o anulowanie mandatu ,gdyż sytuacja finansowa nie jest zbyt dobra i ma na utrzymaniu rodzinę ,mandat dostał za brak ważnych kwalifikacji, gdyż zmienił sie przepis i powinien je zmienić jużc choć nie minęło 5 lat. czy ma to sens , czy ktoś już kiedyś miał taką sytuacje że mu anulowali lub chociaż trochę zmniejszyli ,mandat jest na sumę 800zł.

To raczej mąż powinien się zwrócić z taką prośbą, i to nie tyle co do ITD ale do instytucji, na konto której ma być wpłacony mandat (mandaty z policji są płacone bodajże na konto starostwa powiatowego) i ewentualne rozłożenie tego na raty. Bo czy będzie możliwość zmniejszenia - pojęcia nie mam.

Napisać prośbę nigdy nie zaszkodzi ale rezultatu nikt nie przewidzi. Ja dostałem niedawno mandat z niemieckiego BAG ( naruszenia czasu pracy - nie zmieściłem się w dobie z pauzą) - napisałem odwołanie i zmniejszyli o połowę wartość mandatu.
Z ITD na szczęście nie miałem jeszcze do czynienia więc nie wiem ale od straży wiejskiej dostałem kiedyś mandat za nieprawidłowe parkowanie - napisałem odwołanie i mandat zmieniono w pouczenie.
Tylko, że w obu przypadkach pisałem odwołania osobiście. Trudno sądzić jak będzie wyglądała odpowiedź gdy żona napisze w imieniu męża. Napisz lepiej jako on i tyle.
Próbować zawsze warto.


PS: Kasa za mandaty od straży gminnych/miejskich trafia do gmin/miast, od policji do Urzędu Marszałkowskiego a te z ITD do budżetu państwa i pierwsze słyszę, że trzeba się odwoływać tam dokąd trafia kasa. Zawsze odwołujemy się do tej instytucji która mandat na wlepiła chyba że ona sama wskazuje inną drogę odwoławczą.

Cytuj:

PS: Kasa za mandaty od straży gminnych/miejskich trafia do gmin/miast, od policji do Urzędu Marszałkowskiego a te z ITD do budżetu państwa i pierwsze słyszę, że trzeba się odwoływać tam dokąd trafia kasa. Zawsze odwołujemy się do tej instytucji która mandat na wlepiła chyba że ona sama wskazuje inną drogę odwoławczą.

Miałem na myśli samo rozłożenie na raty - bo z tego co Policjant mi mówił, oni tylko nakładają mandat. A decyzja o ewentualnych ratach należy do "władz wyższych"

sporo wersji tu padło a gwoli wyjaśnienia nie ma możliwości jakiejkolwiek dyskusji dotyczącej przyjętego mandatu!!! to jest jak prawomocny wyrok sądu!!! a ITD nakłada karę w drodze decyzji administracyjnej (nie wiem czy zawsze ale warto się zagłębić w szczegóły protokołu) i wtedy przysługuje nam środek odwoławczy o którym mają nas obowiązek w tym piśmie poinformować

ten mandat chyba nie był tylko za brak "kodu 95".
musiało być coś jeszcze.
zawsze mąż może napisać wniosek o rozłożenie kary na raty nawet jeżeli jest to decyzja administracyjna - zupełnie inna sprawa czy dostanie na to zgodę.

Cytuj:

ten mandat chyba nie był tylko za brak "kodu 95".
musiało być coś jeszcze.
zawsze mąż może napisać wniosek o rozłożenie kary na raty nawet jeżeli jest to decyzja administracyjna - zupełnie inna sprawa czy dostanie na to zgodę.

zawsze też może płacić w ratach wg swojego widzimisię i nie pisać,a jak się dopatrzą to naliczą odsetki raptem (z takiej kwoty to będą groszowe sprawy )

Cytuj:

zawsze też może płacić w ratach wg swojego widzimisię i nie pisać,a jak się dopatrzą to naliczą odsetki raptem (z takiej kwoty to będą groszowe sprawy )

Nie wiem, czy to jest dobry pomysł "wg swojego widzimisię".
Dlaczego?
W naszym cudownym Państwie na wszystko trzeba mieć tzw. dupochron, czyli inaczej papier. Płacąc mandat w sposób, jak pisze krzysiekjx1, naraża się na pewną poważną konsekwencję: jako, że mandat nie został zapłacony w całości (płacony w ratach bez uzgodnienia z kimkolwiek "wyżej") Urząd Skarbowy może dokonać zajęcia środków na koncie bankowym lub też wszcząć egzekucję komorniczą. A to zaowocuje nie tylko wspominanymi groszowymi odsetkami ale dojdą jeszcze do tego koszty manipulacyjne (koszty egzekucji komorniczej, koszty zawiadomień itp.).
A to czy się dopatrzą, czy też nie - większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, jaką mamy sytuację budżetową. Państwo szuka każdej złotówki, więc jest bardzo duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że dopatrzą się braku i wówczas upomną się o "swoje".

Witam ,źle sformułowałam ,ja napisałam on podpisał, własnie wczoraj przysłali mi że ma napisac oswiadczenie o dochodach , co posiada , co ma na utrzymaniu i ile wydaje na opłaty ,zywność , za ostatnie 3 miesiące poświadczone rachunkami i fakturami , pytam kto zbiera rachunki za zywność z ostatnich trzech miesięcy .

Cytuj:

.... pytam kto zbiera rachunki za zywność z ostatnich trzech miesięcy .

każdy kto regularnie korzysta ze świadczeń MGOPS...