wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Ślepota barw
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=39015
Strona 1 z 1

Autor:  mefiek [ 26 lut 2013, 21:30 ]
Tytuł:  Ślepota barw

Witam.
Jeszcze w podstawówce stwierdzono u mnie ślepotę barw. Już od jakiegoś czasu chciałem zrobić prawko C+E, jednak przypomniał mi się ten problem. Porobiłem "na necie" testy z tablicami Ishibary(bo chyba nimi nadal bada się widzenie barw), i jest kiepsko(bodajże 17/21 zrobione niepoprawnie). Właściwie nie zauważam tego w codziennym życiu, mam prawko kat. B, trochę jeżdżę, i nigdy nie miałem problemów z tym związanych, właściwie przypomniało mi się o tym, bo teściowa ma golfa, który jest groszkowy, a ja widzę go jako złotego, ale światła itd. widzę prawidłowo. Czy mam w ogóle szansę zostać kierowcą zawodowym z tą wadą? I do jakiego okulisty powinienem się udać, jeżeli chcę mieć 100% pewność, co do tego czy mogę, lub nie mogę zostać kierowcą? Chodzi mi o to, czy wystarczy iść do pierwszego lepszego, czy do jakiegoś ze specjalnymi uprawnieniami.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

Autor:  MAN [ 26 lut 2013, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Udaj się do okulisty żeby stwierdził czy cierpisz na daltonizm czy nie. Jeśli tak to zapomnij o PJ zawodowym :(

Autor:  Eryk [ 26 lut 2013, 21:35 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Cytuj:
teściowa ma golfa, który jest groszkowy, a ja widzę go jako złotego .
Całe życie na haju :mrgreen:

Autor:  vand [ 26 lut 2013, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Okulista z uprawnieniami do badań kierowców.
Nie może być pierwszy lepszy

Autor:  MAN [ 26 lut 2013, 21:55 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Cytuj:
Okulista z uprawnieniami do badań kierowców.
Nie może być pierwszy lepszy
Tak się składa że do stwierdzenia daltonizmu wystarczy zwykły okulista, a do wystawienia zaświadczenia okulista z uprawnieniami :lol:

Autor:  vand [ 26 lut 2013, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

No to po co chodzić dwa razy i dwa razy płacić ?

Aha, już wiem.
Bo moja prawda jest bardziej prawdziwa od twojej prawdy

Autor:  MAN [ 26 lut 2013, 22:04 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Cytuj:
No to po co chodzić dwa razy i dwa razy płacić ?
To ciebie coś pogięło :lol: , zapisujesz się do okulisty i robisz badania w przychodni za free

Autor:  vand [ 26 lut 2013, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Byłeś ostatnio u okulisty?
U mnie np wizyta z nfz u okulisty = czas oczekiwania - 2 miesiące
razy dwa ?

Autor:  MAN [ 26 lut 2013, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Czy kolega powyżej napisał że badania potrzebuje na wczoraj :?: Jeśli tak to 50 zeta przy spieszy termin wizyty u okulisty :mrgreen:

Autor:  mefiek [ 26 lut 2013, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Przy daltoniźmie widzi się z tego co wiem tylko odcienie szarości, ja nie widzę różnicy między niektorymi barwami, lub ich odcieniami(sam nie wiem, poza tablicami Ishibary tego nie zauważam), i to nazywa się ślepota barw. Dalej zaczyna się galimatias, bo ona ponoć czasem wyklucza jako zawodowego kierowcę, a czasem nie(zależnie od rodzaju/stopnia), dlatego chcę iść do lekarza, który będzie mi mógł konkretnie powiedzieć, czy mam brać się za to prawko, czy może jednak nie ma sensu.
Jeżeli potem papiery wystawia specjalny okulista z uprawnieniami do badań kierowców, to do takiego się udam, bo że wadę mam - wiem, nie wiem tylko, czy mnie ona wyklucza.
Dzięki za odpowiedzi.

Autor:  vand [ 26 lut 2013, 22:33 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Papiery wystawia lekarz medycyny pracy.
na podstawie opinii okulisty, który stwierdza czy są przeciwwskazania czy nie ma.
Czy musisz jeździć w szkłach korekcyjnych, czy nie.
To określa okulista.
Decyduje Lekarz Medycyny Pracy, wystawiając ORZECZENIE

Autor:  Bajzel [ 26 lut 2013, 23:21 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Cytuj:
teściowa ma golfa, który jest groszkowy, a ja widzę go jako złotego
A jak patrzysz na groszek to widzisz go złotym?

Nie nabijam się, naprawdę mnie to ciekawi, zawsze się nad tym zastanawiałem.

Autor:  mefiek [ 26 lut 2013, 23:50 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Groszek widzę jako zielony, to nie jest konkretnie barwa groszku(podobno, bo prawidłowo jej nie widzę 8) ), niestety żadnych jego papierów w których podany jest kolor producenta nie widziałem, wtedy moglbys sobie zobaczyć jak konkretnie on wygląda, dziewczyna mowiła mi, że jest bardziej zielony, niż złoty, i to niemożliwe, żeby ktoś nazwał go złotym, jednak ja widzę go jako w 100% złotego, nie widzę żadnej nutki zieleni.
Uprzedzę pytania - trawę, drzewa, zielone światło, Kermita i inne rzeczy powszechnie uważane za zielone, widzę jako zielone, widać nie rozróżniam tylko niektórych odcieni :roll:

Autor:  marecky [ 03 mar 2013, 11:39 ]
Tytuł:  Re: Ślepota barw

Sam mam podobny problem z rozpoznawaniem barw. Wg wojskowej komisji lekarskiej mam "nieznaczne upośledzenie widzenia barw", czyli tak jak Ty mam czasem problemy z odróżnieniem np małego jasnozielonego punktu od żółtego itp.
Przepisy dotyczące badań kierowców zawodowych mówią o tym, że kierowca posiadający prawo jazdy kat.C powinien rozróżniać barwy podstawowe. Jest to trochę mało sprecyzowane, nie ma w przepisach podanego sposobu badania, dokładnych wytycznych. Kilka lat temu poszedłem do okulistki (uprawnionej do badania kierowców) i poprosiłem o sprawdzenie, czy z moją wadą mogę mieć prawo jazdy kat.C. Badanie wyglądało tak: tablice Ishihary - negatywnie (widziałem tylko kilka pierwszych cyfr), lampa Wilczka - pozytywnie. Pani doktor stwierdziła, że skoro badanie na lampie Wilczka potwierdziło, że rozpoznaję barwy podstawowe to nie widzi przeciwwskazań, żebym zawodowo jeździł. Powiedziała mi jeszcze jedną, chyba w tym wszystkim najważniejszą rzecz: Wszystko zależy od decyzji lekarza okulisty a potem lekarza orzecznika, wystawiającego zaświadczenie. To NAPRAWDĘ kwestia interpretacji przepisów. Czyli jeden lekarz "puści" Cię bez problemów, inny powie kategoryczne NIE.
W każdym razie, robiłem w zeszłym miesiącu kat. C+E i po raz kolejny badania przeszedłem bez problemów.

Próbuj, jeśli nie jeden lekarz, to inny.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/