Cytuj:
czyli najlepiej przed kupnem samochodu?? co do tego leasingu jest on opłacalny lepiej go wziąć i sie nie martwic przez 1 000 000 km czy uzywany i sie martwic? co do zlecen to nie mam zadnych ale myśle ze z tym moze nie byc problemu...
Nie masz doświadczenia w temacie, nie wiesz jak się za to zabrać, nie masz nagranej roboty, a o kapitale na start już nie ma co wspominać. Daj sobie spokój bo stracisz tylko pieniądze. Kupując używane auto, musisz się przynajmniej trochę znać na mechanice. Jak będziesz z każdą pierdółką gonił do mechanika to miesiąca nie przetrwasz. Niektórym się wydaje, że utrzymanie ciężarówki to jak z osobówką, tylko lejesz i jeździsz
Szczerze mówiąc, żeby w tym momencie brać się za transport, trzeba być kamikadze albo milionerem.
Cytuj:
Wystarczy wykazać wyciąg z konta bankowego kiedy prosisz o wystawienie licencji, potem możesz zrobić z tymi pieniędzmi co chcesz (czyt. chociażby oddać wujkowi, który wysłał Ci je wczoraj)
Zabezpieczenie musi być pewne, co z tego, że ma pieniądze na koncie jak nikt nie daje gwarancji, że tego nie przepierdzieli w ciągu następnego dnia. Zabezpieczeniem musi być gwarancja bankowa, polisa, dom lub samochody. To ma być pokrycie na wszelkie szkody finansowe jakie mogą być związane z działalnością gospodarczą np. kary administracyjne. Poza tym, jeśli się bierze kolejne auto na które trzeba mieć 5 tys. euro pokrycia to trzeba się wykazać pokryciem na poprzednie auta. Jeżeli chciałby kupić potem 2 ciężarówkę to musi wykazać 9 tys. euro na 1 auto które już ma i 5 tys. na to które kupi. Licencje to nie ulotki i nikt tego nie rozdaje od tak sobie. Trzeba się nieźle nachodzić, powalczyć z biurokracją i siedzieć w temacie żeby ją dostać.
Mam w dalszej rodzinie osobę która ma firmę, 8 zestawów i ledwo przędzie. Zastawione dwa domy i wzięty kredyt w banku bo musi dokładać do interesu. Jeżeli podwinie mu się noga to prawdopodobnie w przeciągu tygodnia zmieni miejsce zamieszkania na szałas a auto na rower.