wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=40054
Strona 1 z 2

Autor:  scania4 [ 16 cze 2013, 14:14 ]
Tytuł:  Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Czy zakładacie na oś prowadzącą opony bieżnikowane? Czy jest sens, czy to za duże zagrożenie wystrzałem?

Autor:  konradbiker [ 16 cze 2013, 14:19 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
Czy zakładacie na oś prowadzącą opony bieżnikowane? Czy jest sens, czy to za duże zagrożenie wystrzałem?
Moim zdaniem te 400zł róznicy w cenie nie jest warte tego ryzyka bo z tego moze wyjsc wiecej biedy jak oszczędnosci. Gdzie jak gdzie ale na prowadzącej opony musza byc dobre a nie zadne nalewki.

Autor:  Kierownik [ 16 cze 2013, 14:21 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Ja nie zakładam bieżnikowanych, nalewanych, nacinanych nigdzie, tym bardziej nie na kierowaną.
Guza sobie szukasz?

Autor:  DRIVER1965 [ 16 cze 2013, 16:49 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Poważnie spotkaliście się z czymś takim ?Parę milionów już zrobiłem i ani nie widziałem,ani nie słyszałem o kretynie,który założył by coś takiego na przód.

Autor:  MechanikSochaczew [ 16 cze 2013, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Są tacy co lubią sporty extremalne :D

Autor:  PNEUMASTER [ 16 cze 2013, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
Poważnie spotkaliście się z czymś takim ?Parę milionów już zrobiłem i ani nie widziałem,ani nie słyszałem o kretynie,który założył by coś takiego na przód.
Ehhhh kolego to co widzielismy jako serwis to wola o pomste do nieba ! Przyjechał jeden z wanną , patrzymy a tam nie dość , że bieznik naczepowy na przodzie to karkas tez naczepowy i pyta nieprzytomnie dlaczego auto mu nie hamuje ani nie skręca. Zimna nalewka już odklejajaca się i wybulona , strach bylo to rozbierać.
Cytuj:
Ja nie zakładam bieżnikowanych, nalewanych, nacinanych nigdzie, tym bardziej nie na kierowaną.
Guza sobie szukasz?
pewno się zraziłeś ale moim skromnym zdaniem robisz błąd. NIE WOLNO wszystkich bieżnikowanych brać do jednego , beznadziejnego worka. Najsłabsza opona nowa nie zrobi tej pracy co dobrze odnowiona na gorąco (remix czy trademax).
Cytuj:
Czy zakładacie na oś prowadzącą opony bieżnikowane? Czy jest sens, czy to za duże zagrożenie wystrzałem?
prawnie nie jest zabronione zakladanie biezników na przód ale po prostu (i odradzam) praktykowanie na prowadzacej takich posunięć. Za duzo do stracenia i ryzyko. Niemniej dobrze odnowiona (nie mylić z zimną nalewką) opona ma takie samo zagrożenie wystrzału jak nowa opona czyli dopilnowanie jej stanu i cisnienia to klucz do sukcesu znaczy się od kierowcy zalezy 70% gwarancji przebiegu opony.

Autor:  bułkowski410 [ 16 cze 2013, 22:23 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Na moje to tak... chcesz kombinować z przodem? jeśli jeździsz dla kogoś to nie masz szacunku do samego siebie i zwyczajnie ciota by tak postąpiła godząc się na takie rozwiązanie, jeśli zaś jeździsz sam dla siebie (albo nie daj chcesz kierowcy takie rozwiązanie zapodać) i nie stać Cie na dwie nowe opony to weź postaw tego klamota na cegłach i niech leży w krzakach lub sprzedaj i spokój.
Ja rozumiem oszczędności ale już na takim poziomie. Że ja muszę się mijać czasami z takimi to aż strach gdzieś wyjechać...

Autor:  scania4 [ 16 cze 2013, 22:44 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

To są tylko rozważania i przemyślenia.
A swoją drogą to czy zdarzyło się komuś, żeby opona strzeliła bez ładunku?

Autor:  PNEUMASTER [ 16 cze 2013, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
To są tylko rozważania i przemyślenia.
A swoją drogą to czy zdarzyło się komuś, żeby opona strzeliła bez ładunku?
oczywiście, ładunek nie jest skutkiem ale tylko przyczynia się do wystrzału. To nie opona "dzwiga" cięzar ale powietrze w niej zawarte które "szuka" najsłabszego punktu : uszkodzony nawet niewidocznie kord, naderwana stopa, źle wykonana naprawa, temperatura z pewnych powodów zbyt wysoka, nie wymieniany zawór z powodów oszczędności itd itp

Autor:  DRIVER1965 [ 17 cze 2013, 13:36 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Nie wsiadł bym na coś takiego,po prostu odmówił bym jazdy.Znam przewoźnika,który ze starej Scanii wymontował bębny do przetoczenia a kierowcy kazał jechać w trasę "za ten czas,bo przecież jeszcze 6 kół hamuje w cementowozie".Nie wiem jak to zrobił,o co tam chodziło,bo kierowca odszedł.Może chodziło o tarcze,bo przecież w bębnie są szpilki.O nalewkach z przodu nie słyszałem,o nacinaniu też nie.

Autor:  MechanikSochaczew [ 17 cze 2013, 16:24 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
chodziło o tarcze,bo przecież w bębnie są szpilki.
Szpilki sa w piascie, a piasta pod bebnem.

Autor:  Cyryl [ 17 cze 2013, 16:38 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

od razu zaznaczam, że pojazd przeznaczony do transportu i pojazd prywatny używany okazjonalnie to dwie osobne sprawy.

w starszych kamperach niektórzy użytkownicy wstawiają na przód (i tył) bieżnikowane opony zimowe, ze względów oszczędnościowych.
jeżeli jedzie się dwa, trzy razy w roku na narty, to szkoda wydawać ponad 2000zł na opony zimowe.
jeżdżąc rekreacyjnie z tego co mi wiadomo z dwóch forów kamperowych nic się nie zdarzyło.

ale popieram kolegów kierowców wymagających normalnych opon.
gdy ktoś gra okazjonalnie na przykład w siatkówkę to może to robić w butach sportowych do wszystkiego za niewielkie pieniądze. natomiast gdy ja gram 3-4 razy w tygodniu, to kupuję już buty wyczynowe do siatkówki dość drogie, ale dla większości takie postępowanie jest oczywiste, dlaczego więc jeżeli ktoś zajmuje się profesjonalnie transportem nie może podejść do tego profesjonalnie?

Autor:  PNEUMASTER [ 17 cze 2013, 20:01 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
od razu zaznaczam, że pojazd przeznaczony do transportu i pojazd prywatny używany okazjonalnie to dwie osobne sprawy.
troszkę wg.mnie mylisz pojęcia : widziałeś sam wystrzał ciężarowej (około 9bar) a wystrzał osobowej/dostawczej (max 3 bary i objętość mniejsza) ? Do tego skutki utrzymania na drodze wystrzelonego przodu 40ton a max 3 tony. Camper czy osobówka oklapnie i wyhamujesz w czarnej wersji połozysz na bok w rowie a spróbuj zatrzymać rozpędzone 40ton po wystrzale.

Autor:  MechanikSochaczew [ 17 cze 2013, 20:25 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cyryl lubi porownywac kampera do ciezarowki.

Autor:  Cyryl [ 17 cze 2013, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

może ja patrzę inaczej:
wyobraź sobie auto dostawcze jeżdżące w transporcie zarobkowym i kampera turystycznego.

jadę kamperem do Krakowa na zlot i łapie kapcia, a ponieważ jadę z prędkością turystyczną tylko wyhamowuję lekko i będę w Krakowie trochę później i wypiję jedno, dwa piwa mniej.
kolega, który założył opony bieżnikowane na koła jeździ z Wrocławia do Siennej na narty dwa - trzy razy w roku. więc z definicji jeździ z szybkością błyskawicznej dorożki.

kolega X jedzie pojazdem dostawczym na zlecenie do jakiejś firmy na określony termin, a jak ja się znam na transporcie to małe auto wynajmuje się, aby jechało jak osobówka lub 1/3 Kubicy. czyli zapieprza, łapie kapcia i jest problem, bo przy dużej prędkości może się uszkodzić ładunek, a że zlecenie jest od czwartego pośrednika będzie zamieszanie z odszkodowaniem. podstawową sprawą jest terminowość dostawy i to też pada na pysk.
do tego może dojść brak zaufania od spedycji i utrata klienta.

dlatego według mnie różnica między turystyką gdzie można zastosować bieżnikowane opony na przednią oś jest posądzeniem o zdrowe zmysły w realiach transportu z prawdziwego zdarzenia.

tu nie chodzi o różnicę między pojazdem dostawczym lub jemu podobnym, a ciężarówką, ale chodzi o różnicę warunków turystyki i transportu.

Autor:  Kermiter [ 18 cze 2013, 15:15 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
kolega, który założył opony bieżnikowane na koła jeździ z Wrocławia do Siennej na narty dwa - trzy razy w roku.
Niech kolega sobie nocleg wykupi a kampera sprzeda to go taniej wyjdzie niz te nalewki które cały rok czekaja na te 3 wyjazdy :idea:

Przy wystrzale przedniej opony czesto dochodzi do rozpier*** wszystkiego wkoło tzn blotnik,schodki drzwi a wówczas robi sie taka kasa ze nowy Michelin sie chowa w cieniu

a co do wystrzłów to mialem na przodzie Continentale HSR i po przebiegu ok 170 tys wystrzelila jedna z nich, przy przebiegu 200 tys strzelila druga, bardzo pozytywnie bylem zaskoczony samym zdarzeniem bo mimo glosnego huku opona puscila dosc plynnie i na kierownicy praktycznie zerowe szarpniecie,uutrata prowadzenia, plastiki cale, opona w 1 kawałku została w obu przypadkach także tyle co milego mnie spotkalo w dosc krótkim zyciu HSRów..

Autor:  zzx [ 18 cze 2013, 17:47 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

zastanawia mnie jak durne pytanie można jeszcze zadać.
do powtarzających się pytań o czas pracy,przerwy itd już się przyzwyczaiłem, ale pytania o nalewkę na przód to chyba na tym forum jeszcze nikt nie zadał więc kolego scania4 jesteś pierwszy.
napiszę krótko:

przecztaj to wszystko co napisali poprzednicy, a potem zakup nowe buty no chyba że chcesz by kolejna informacja była "wystrzał opony w ciężarówce - policja bada przyczyny wypadku zginęło xxx osób....itd"

Autor:  scania4 [ 18 cze 2013, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Kolego zzx wyluzuj...
To jest tylko rozmowa, nikt nie pisał, że będą założone :-)

Autor:  zzx [ 18 cze 2013, 21:58 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Cytuj:
Kolego zzx wyluzuj...
To jest tylko rozmowa, nikt nie pisał, że będą założone :-)
wiesz co tak naprawdę miałem napisać dużo dosadniej bo samo zadanie pytania o takiej treści nie świadczy dobrze o intelekcie pytającego ( przy założeniu że jest fachowcem, a nie paprochem - możesz wybrać).

jeżeli pojawiło się takie pytanie tzn. że komuś już taki "pomysł" chodzi po głowie (makówce), a ja nie chciał bym sie spotkać na drodze z samochodem w którym wystrzeli taka opona z przodu.

Autor:  davo76 [ 19 cze 2013, 0:13 ]
Tytuł:  Re: Opony bieżnikowane na oś prowadzącą ?

Nalewaki na przod to troche druciarstwo chociaz dwa razy juz widzialem, wczoraj u kokota widzialem napedowe na przodzie :lol: , natomiast nacinane jesli jest to zrobione jak trzeba to niema w tym nic dziwnego inaczej na np. Michelinie XFA2 nie byloby napisu Regroovable...konstrukcja takiej opony jak i jej przeznaczenie porostu to przewiduja. Gorzej jesli jakis osiol zamiast do punktow naciecia to jest chyba max 4 mm wezmie i natnie az druty wychodza wtedy taka opona na przodzie napewno jest niebezpieczna...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/