Cytuj:
Cytuj:
Wystarczy zapis w umowie, że jazdę można odwołać dzień wcześniej, a jeśli robi się to w dzień, na który jest się umówiony, to godziny przepadają.
masz rację, jazdy przepadają, ale w tym czasie ja siedzę i gwiżdżę oraz kończę pracę nie wiedzieć czemu dwie godziny później, a inni uczący się mogliby z tego czasu skorzystać.
Ile osób , tyle opinni
Jednakże PRAWO jest jedno
Błąd tkwi w szczegółach, a szczegóły te powinny być zapisane w REGULAMINIE danego OSK jak i U.P. !!!
"Godziny jazdy" nie mogą przepadać ponieważ jest to zapisane w Dz.U., że ma ich być 20-30-40, ale jest kwestia jak to wyegzekwować od "kursanta" przez OSK, czy też U.P.
U.P. daje jakąs kwotę na szkolenie , ale nie jest to gotówka, tylko VOUCHER, który będzie zrealizowany po zakończeniu szkolenia danego delikwenta !!!
W umowie z U.P. jest zapisane , że jeżeli klient nie ukończy szkolenia w wyznaczonym (umową z OSK) terminie,
to U.P. nie zapłaci za dane szkolenie
Jaki jest tego rezultat
Klient nie ma
zaswiadczenia o ukończeniu szkolenia, a OSK/Instruktor nie ma zapłaty od U.P.
Proste ? Proste
I wszyscy są stratni
Jak tą kwestie rozwiązać
Poprzez dobrze sporządzony Regulamin i Umowę z danym Pacjentem
Już kiedys o tym pisałem, ale co mi tam.....
Kiiiilka lat temu skorzystałem z dofinansowania do kursu (na D + przewóz osób).....
Umowa z U.P. była prosta.
Zawalisz szkolenie lub nie podejmiesz pracy w danym zawodzie przez czas ustalony z OSK lub do 6-ciu miesięcy od daty podpisania CYROGRAFU, to zapłacisz z własnej kieszeni do kasy U.P.
Do moich obowiązków należało dostarczyć do U.P. Zobowiązanie od jakiegokolwiek Pracodawcy , że będę zatrudniony w danym zawodzie oraz Umowę z OSK wraz grafikiem zajęć/jazd.
Po zakończeniu każdego miesiąca kalendarzowego musiałem dostarczyć listę (swojej) obecnosci podpisaną na zakończenie każdego z dnia zajęć.....
Z OSK miałem podpisaną Umowę, że mogę przełożyć daną "jazdę" po powiadomieniu przynajmniej 24 h. wczesniej.
W przypadku nieusprawiedliwionej nieobecnosci (brak powiadomienia) byłem zobowiązany do poniesienia kosztów w wysokosci 50 % stawki za dany dzień.
Jeżeli nie zapłacę z własnej kieszeni, to sprawa zostanie przekazana do "komornika", ale "GODZINY SZKOLENIA" NIE MOGĄ PRZEPASĆ
(były na to przygotowane odpowiednie WEKSLE)
W rezultacie NIKT nie olewał umówionych terminów.
Był co prawda jeden "instruktor", który podpisywał listę obecnosci
"pacjęta" bez jego faktycznej obecnosci, ale w końcu on sam
został skasowany z listy płac
I w taki oto sposób uniknięto lewego szkolenia, a Instruktorzy nie martwili sie o pieniądze za osoby
nieobecne
Jak się chce, to można zadbać o "dyscyplinę" szkolenia
Efekty szkolenia zweryfikuje EGZAMIN lub życie
ps
Cytuj:
....a inni uczący się mogliby z tego czasu skorzystać.
Na początku szkolenia powiedziano nam,
że jeżeli mamy chęć lub jakis inny niespodziewany przypadek,
to
My sami między sobą możemy się zamieniać terminami
lub zabezpieczyć inną osobę na "jazdę" w danym terminie,
aby nie marnować czasu Intruktora
....A weksel za dany dzień nie będzie użyty
Jak się chce, to można