[Magnum 440 DXi] Brak mocy i wysokie spalanie

Witam , od niedawna jestem właścicielem Magnumki 440 DXI z 12 litrowym silnikiem Volva. ma przebieg około 800000km. na pierwszy rzut oka jest wszystko ok , silnik ładnie pracuje , ale niestety nie ma za duzo mocy , wolna sie rozpędza i ma spore spalanie około 34 l/ 100 jadac autostrada z 18 tonami. testowana na komputerze serwisowym , wymieniony czujnik doładowania , sprawdzony intercooler , nawet pompa paliwowa zasilająca wymieniona i efektów poprawy brak. nie znam jeszcze dobrze tych aut i stad prosba o podpowiedź , co jeszcze moge sprawdzić?

z góry dziekuje

pozdrawiam

Temperatura i zawory.

Miałem przypadek, że zawory niby regulowane, cooler wymieniony a jak Ja sam ustawilem zawory to dopiero wrocila moc i zaczela być ekonomiczna.

Przedmówca ma racje... w serwisie lub "warsztacie z małym doświadczeniem" nikt nie bierze pod uwagę, ze przy samochodzie o większym przebiegu - zawory ustawia się ciasno. Nie wspomnę o temperaturze silnika...

Kolego to auto już u mnie było.

Udało się wstępnie ustawić zawory i wykryć dodatkowy niezwiazany ze spalaniem defekt . Po diagnozie, komputer wskazywal prędkość obrotowa wentylatora w granicach 99%...Drugiej diagnozy nie przeprowadzalem z racji awarii sprzętu.

zgadza się , autko było u kolegi w sochaczewie w warsztacie , zawory ustawione, ale tylko ssące , bo do wydechowych brak było podkładek. tak więc po takiej połowicznej naprawie i efekt niezadawalający jest.

zwracam sie z zapytaniem do kolegów o ewentualną podpowiedź , auto ma trudności z rozpędzaniem sie , jak juz złapie wiatru w żagle to nawet fajnie jedzie nawet po górach , ale przy rozpędzaniu z 6 tonami to jade jak z pełnym ładunkiem i zauwazyłem ze odrazu spalanie chwilowe wzrasta do 200 l/100km

W sumie wypadalo by zrobić jazde z zaladowana naczepa i podlaczonym testerem, obserwując wykres doladowania.

ostatnio wróciłem z trasy i zauważyłem ze ma trudności z rozpędzeniem sie z małych prędkości , a jak juz złapie wiatru to nawet ładnie pomyka , ale musi miec obroty. zauwazyłem tez ze jak turbina zaczyna pracowac np , pod góre lub ze sporym ładunkiem , to ładnie ją słychac , ale przy puszczeniu pedału gazu turbina cichnie i słychać gdzieś pod kabiną jakby schodziło powietrze psssssss , potem jak nacisne pedał gazu to jest spora zwłoka zanim turbina znów zacznie pracowac i auto jest bez ducha. moze tu jest gdzieś problem z tym autem ?

Intercooler był sprawdzany ale połączenia i kolektor już nie.

Ostatnio Kolega podsunął mi sposób na sprawdzenie coolera płynem do sprawdzania szczelnosci instalacji gazowych.

Ustawia się obroty na tempomacie 1200-1500 i leje po polaczeniach bardzo dokladnie widać.

Pozdrawiam powodzenia.

Wysłane z mojego SM- N9005 za pomocą Tapatalk 2

witam
ostatnio ktos mi podpowiedział , ze powodem tych dolegliwości moze byc zawór hamulca górskiego , który nieprawidłowo pracuje i moze przydławiac wydech . dodam ze to silnik volva i tam tez ten zawór sprawia nieraz problemy. czy ktoś moze to potwierdzic ?

Niby tak,jak nie otwiera do końca klapki ale wtedy inaczej by pracowała,by chodził tak jak na wolnych i się podgrzewa.

wymieniona uszczelka w kolektorze ssącym i jest juz ok. ale zauwazyłem ze po odłączeniu halulca górskiego jeszcze lepiej autko pomyka

Cytuj:

Intercooler był sprawdzany ale połączenia i kolektor już nie.

Ostatnio Kolega podsunął mi sposób na sprawdzenie coolera płynem do sprawdzania szczelnosci instalacji gazowych.

Ustawia się obroty na tempomacie 1200-1500 i leje po polaczeniach bardzo dokladnie widać.

Pozdrawiam powodzenia.

Wysłane z mojego SM- N9005 za pomocą Tapatalk 2

Ciekawe kto:) pozdrawiam

Cytuj:

Cytuj:

Intercooler był sprawdzany ale połączenia i kolektor już nie.

Ostatnio Kolega podsunął mi sposób na sprawdzenie coolera płynem do sprawdzania szczelnosci instalacji gazowych.

Ustawia się obroty na tempomacie 1200-1500 i leje po polaczeniach bardzo dokladnie widać.

Pozdrawiam powodzenia.

Wysłane z mojego SM- N9005 za pomocą Tapatalk 2

Ciekawe kto:) pozdrawiam

Również Pozdrawiam