Offline
Użytkownik
Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław
trochę to niezbyt fortunny pomysł.
mamy kilka typów akumulatorów:
1. rozruchowe (płytkiego rozładowania), czyli mają dać prąd o wysokim natężeniu i gdy rozładowanie jest nieduże tracą swoje właściwości.
2. zasilające (głębokiego rozładowania), które mimo znacznego rozładowania dają prąd o podobnym napięciu choć natężenie będzie spadać.
3. akumulatory z funkcją kombi (rozruch i jednoczesne zasilanie).
zasilające - żelowe mają niższe napięcie (1V) niż rozruchowe i zastosowanie ich w zwykłym samochodzie spowoduje szybsze zużycie. w samochodach napięcie ładowania jest między 13,7-14,5V. w takich warunkach akumulator żelowy zamiast pracować przez 10 lat zużyje się w ciągu 3 lat.
w kamperach gdzie akumulatory żelowe stosuje się jako pokładowe (zasilające) prądem steruje energoblok dający różne wartości napięcia na akumulator rozruchowy i pokładowy.
dlatego radziłbym zwykłe baterie, albo te z funkcją kombi.
więcej o akumulatorach żelowych możesz poczytać na forum CamperTeam.