Że legalizacja być musi to oczywiste i auto naczepy bez niej by nie dostało to pewne. W sumie to chyba pierwszy raz się mi zdarzyło auto bez ważnej legalizacji i właśnie moja stacja mnie wydymała dziś - ojciec z całym taborem od 30 lat tam jeździ, ja od kuźwa simsonków i innych popierdółek jak się zaczynało czyli też ponad 20 lat i się kuźwa uwziął - rozumiem jakbym chciał gościa na minę wpuścić, jakieś przebijane nr, przerabiane auta, hamulców zero - ale nie takie coś dla stałego klienta, chyba trzeba będzie stacje zmienić na konkurencyjną ... A dziś ostatni dzień ważności żółtych blach był...

Wiem, że zgodnie z prawem, ale się tyle lat korzysta z jednej stacji, by trochę zaufania miedzy sobą mieć i na taką pierdołę oko można było przymknąć. Ale cóż jak nie można to nie ...
Podjadę do serwisu który ma stacje diagnostyczna i legalizacje tacho i zrobię to w inny sposób - poproszę o zrobienie przeglądu bez legalizacji, w osobówkę papiery, zarejestruję auto, wrócę po ciągnik i nim opuszczę serwis zrobię legalizację - dni będą się zgadzały - myślę ,że to powinno przejść.

Robisz legalizacje bez numerów a później Ci dopiszą jak będziesz miał blachy