wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

redukcja zużycia paliwa w Volvo FH
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=4423
Strona 1 z 1

Autor:  Levuss [ 04 wrz 2006, 13:24 ]
Tytuł:  redukcja zużycia paliwa w Volvo FH

Witam!
Słuchajcie mam nowinę(o której pewnie mało osób wię) jak zredukować znacząco spalanie w Volvo FH z D13A.Otóż auto taty jak miało przebieg 40 tys. komp pokładowy pokazywał łaczne liczone od pierwszej trasy spalanie średnie 29 litrów więc bardzo dobrze jak na układajacy się motor ale sprawa jest inna.Ostatnio tato jak wracał z Rosji to na jakimś parkingu kręcił pauze i zapoznał się z jakimś kierowcą i ten widząc ze tato dosiada FH i kazał mu go odpalić.Tato nie wiedząc jakie intencje ma znajomy kręci silnik a ten mówi ze nie tak!!! bo się okazuję że nowe FH ma automatyczną klimę i przy każdym zapłonie się ona uruchamia tzn ładuje(czyli można powiedzieć że przez cały czas działa tzn jest jak by w stanie czuwania i kiedy się ja włączy zaczyna działać!) i powiedział mu że przed odpalaniem auta trzeba ją wyłączyć i dopiero krzesać silnik i spalanie spadnie.Tato miał do bazy jeszcze spory kawałem więc dostosował sie do rad znajomego i jak wtedy nieświadomy tej chodzącej klimatyzacji auto spalało z 24 tonami 28-29 litrów tak teraz najniższe spalanie to 26.5 litra!

więc przekażcie tę nowine ludziom latającym nowym FH chyba że oni juz o tym wiedzą

Autor:  użytkownik usunięty [ 04 wrz 2006, 13:28 ]
Tytuł: 

Levuss nie każde FH z D13A ma klimę. W Omedze jest masa nowych, w wersji Globetrotter z D13A i nie mają klimy. No chyba, że masz na myśli Glob XL.

Autor:  HitmaN [ 04 wrz 2006, 13:31 ]
Tytuł: 

Wszystko fajnie tylko pamiętajcie że ukłąd klimatyzacji musi pracować. Chyba właśnie dlatego w Volvo klimatyzacja cały czas pracuje. Delphi zaleca żeby klimatyzacja chodziła conajmniej raz w tygodniu minimum 10 min. Dlatego uczulam bo ta klima nie chodzi cały czas bez powodu. Z mojego skromnego doświadczenia warsztatowego wiem że najgorsze są klimatyzacje które jakieś czas nie chodziły i nie ma już w nich oleju i gazu. przykładów znalazłbym kilka ale nie wiem czy jest sens je opisywać w każdym razie koszty napraw były różne od kilkidziesięciu złoty do kilkuset.

Autor:  Levuss [ 04 wrz 2006, 13:33 ]
Tytuł: 

Cytuj:
No chyba, że masz na myśli Glob XL.
tam mam ma myśli Glob Xl bo takim mój tato lata ale to się tyczy wszytkich FH z klimą

Autor:  łukasz [ 04 wrz 2006, 17:54 ]
Tytuł: 

No Levuss to spora różnica-prawie 3litry...Wiesz zgodzę się z HitmaN-em,że klima raczej często powinna chodzić,ale dla takich oszczędności warto czasem ją wyłączyć...Chyba jej nie zaszkodzi... :mrgreen:

Autor:  Levuss [ 05 wrz 2006, 9:03 ]
Tytuł: 

Cytuj:
tzn tak Levuss bo tak troche niejasno opisales, wyłaczac klime na sam moment odpalania FH czy na dalsza jazde?? bo zdaje sie tak Ciebie Hitman zrozumial a ja juz sam nie wiem
hmm tato powiedział mi że za nim odpalisz silnik to trzeba klimewyłączyć tym przyciskiem w ten sposób zapytam go dokładniej jak przyjdzie bo nie chce ludzi wprowadzać w błąd

Autor:  Rayan24 [ 05 wrz 2006, 21:59 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Z mojego skromnego doświadczenia warsztatowego wiem że najgorsze są klimatyzacje które jakieś czas nie chodziły i nie ma już w nich oleju i gazu. przykładów znalazłbym kilka ale nie wiem czy jest sens je opisywać w każdym razie koszty napraw były różne od kilkidziesięciu złoty do kilkuset.
Hitman jeżeli klima nie ma odpowiedniej ilośći czynnika to ona sie nie załączy Nie pozwolą jej na to czujniki ciśnienia w ukł klimatyzacji
A tak pozatym fachowcy powiedzcie mi co klima ma do spalania?

Autor:  HitmaN [ 05 wrz 2006, 22:10 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nie pozwolą jej na to czujniki ciśnienia w ukł klimatyzacji
No tak tylko były przypadki że ludzie przyjeżdzali bo im klima nie chodzi okazało sie że nie ma czynnika i po nabiciu robiły sie jaja.
Cytuj:
A tak pozatym fachowcy powiedzcie mi co klima ma do spalania?
Otóż ma i to bardzo wiele bo sprężarka tłocząc czynnik stawia opór. Widziałem nawet kiedyś test że dwa identyczne auta miały tyle samo paliwa w bakach i jeździli po torze w kólku z ta samą prędkością jeden miał załączoną klime a drugi wszystkie szyby spuszczone. I dalej zajechał ten z otwartymi szybami. A pozatym w słabszych osobówkach czuć kiedy sie załącza klima bo silnik niekiedy nawet dość mocno zwalnia.

Autor:  Rayan24 [ 05 wrz 2006, 23:33 ]
Tytuł: 

A ty wiesz w ogóle na jakiej zasadzie działa sprężarka klimatyzacji?
z tego co ty piszesz to tylko odciąć pasek klinowy bo alternator i pompa wody też beda stwiały zacikeły opór :>

Autor:  użytkownik usunięty [ 06 wrz 2006, 8:14 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Hitman jeżeli klima nie ma odpowiedniej ilośći czynnika to ona sie nie załączy Nie pozwolą jej na to czujniki ciśnienia w ukł klimatyzacji
A tak pozatym fachowcy powiedzcie mi co klima ma do spalania?
W poprzedniej firmie, w której jeździłem osobówką rozszczelniło się "orurowanie" klimy. Uwolnił się do atmosfery cały gaz. Klimę można było, a ściślej rzecz ujmując sprężarkę, uruchomić. Zasada działania tego to "wolne koło pasowe" na sprężarce sprzęgane elektromagnesem w chwili załączenia klimatyzacji.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to klima ma bardzo wiele do spalania, a mianowicie sprężarka generuje stosunkowo duże obciążenie i opory. Co właśnie odbija się na zużyciu paliwa (po prostu aby zachować moc chwilową silnika na stałym poziomie, proszę nie mylić z mocą szczytową silnika, musisz, a dokładnie elektronika silnika podać więcej paliwa). Szczególnie łatwo to zauważyć, gdy silnik pracuje na wolnych obrotach, załączasz klimatyzację i obroty na moment spadają. Z chwilą wyłączenia silnik "dostaje kopa" i obroty na moment rosną.

Autor:  HitmaN [ 06 wrz 2006, 10:04 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A ty wiesz w ogóle na jakiej zasadzie działa sprężarka klimatyzacji?
z tego co ty piszesz to tylko odciąć pasek klinowy bo alternator i pompa wody też beda stwiały zacikeły opór
Wiem dobrze jak działa sprzężarka. Pompa wielotłoczkowa z elektormagnetycznym sprzęgłem na kole pasowym. I dobrze mówisz alternator też stawia opór, on nawet rośnie wraz ze wzrostem zapotrzebowania na prąd.
Cytuj:
Uwolnił się do atmosfery cały gaz. Klimę można było, a ściślej rzecz ujmując sprężarkę, uruchomić.
Ciekawy przypadek musiałbyć czujnik niskiego ciśnienia szczelony albo coś z elektyka pokombinowane (np. coś się już kiedyś działo i ktoś to spioł na krótko)

A gwoli ścisłości są takie układu klimatyzacji które trzymią stałe ciśnienie i są takie w których sprężarka się załącza gdy ciśnienie spadnie do odpowiedniego poziomu, spręża gaz i gdy juz ciśnienie jest wysokie sprężarka się wyłącza potem wlącza się wentylator i chłodzi skraplacz chodzi chwile cisnienie się normuje i znowu od początku.

Dzięki Jester za poparcie bo widze że Rayan24 mi nie wieży i nie da sie przekonać.

Autor:  adonnay [ 06 wrz 2006, 10:25 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A ty wiesz w ogóle na jakiej zasadzie działa sprężarka klimatyzacji?
z tego co ty piszesz to tylko odciąć pasek klinowy bo alternator i pompa wody też beda stwiały zacikeły opór :>

Natomiast widzę że kolega Rayan ma świetne pojęcie o działaniu klimatyzacji. :lol: Bez urazy wystarczy popytać a nie pisać głupoty. Po pierwsze przypatrując się waszej dyskusji z całym szacunkiem dla Volva trochę śmieszy mnie taka technika oszczędności włączania zapłonu bez klimy. I że to ma niby zapobiec większemu spalaniu. A co będzie gdy włączę klimę zaraz po uruchomieniu silnika? Przecież to bzdura wyssana z palca. Nie wieżę że można oszczędzić 2,5-3 litry paliwa na 100 km tylko dlatego że ktoś innym sposobem uruchomił auto. To jest nierealne. Tym bardziej że nie po to stworzono układ automatycznej klimatyzacji aby ona przynosiła straty. Wręcz przeciwnie to ma właśnie przynieść korzyść w utrzymywaniu stałej temperatury a co za tym idzie ma to obniżyć koszty eksploatacji poprzez zmniejszenie zużycia paliwa. Uruchomienie auta z klimą nie pobierze tyle energii. A co do dyskusji na temat klimy. Kolego RAYAN. Jeżeli byłeś pilnym uczniem na fizyce w szkole podstawowej to wiesz że w każdym układzie: elektrycznym, mechanicznym i innym przy większych oporach rosną straty w energii która musi przezwyciężyć ten opór. Każdy odbiornik w aucie: alternator, rozrusznik, pompa wody, sprężarka klimy ba... nawet włączenie świateł mijania to opornik który trzeba pokonać, czyli trzeba zwiększyć energię a co zatym idzie zwiększyć straty w paliwie NIESTETY. Sama sprężarka bez freonu lub bez czynnika nie będzie pracować ponieważ ona nie służy do tłoczenia powietrza. Oczywiście samo jej istnienie w układzie napędowym jest usankcjonowane stratami ponieważ w większości aut sprężarka klimy chodzi na jednym pasku z pompą wody i alternatorem. Pozdrawiam...

Autor:  Levuss [ 06 wrz 2006, 17:33 ]
Tytuł: 

Cytuj:
z całym szacunkiem dla Volva trochę śmieszy mnie taka technika oszczędności włączania zapłonu bez klimy. I że to ma niby zapobiec większemu spalaniu. A co będzie gdy włączę klimę zaraz po uruchomieniu silnika? Przecież to bzdura wyssana z palca.
fajna bzduea kolego ale ona działa więc nie pisz takich reczy jak mo ojciec sam to mi powiedział z palca by sobie tego chyba nie wyssał?

Autor:  adonnay [ 06 wrz 2006, 19:55 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
z całym szacunkiem dla Volva trochę śmieszy mnie taka technika oszczędności włączania zapłonu bez klimy. I że to ma niby zapobiec większemu spalaniu. A co będzie gdy włączę klimę zaraz po uruchomieniu silnika? Przecież to bzdura wyssana z palca.
fajna bzduea kolego ale ona działa więc nie pisz takich reczy jak mo ojciec sam to mi powiedział z palca by sobie tego chyba nie wyssał?
Jakbyś drogi kolego "Levusie" doczytał moją intencję to odniosłem się do produktu czyli auta i jego twórców. To po pierwsze. Po drugie system klimatyzacji automatycznej stworzony jest właśnie po to by uruchamianie jej oraz praca była bardziej zintegrowana z pracą silnika tzn. bez zbędnych nagrzewań lub schłodzeń kabiny, w końcu funkcja klimatyzacji służy do stałego utrzymywania temperatury wewnątrz kabiny. Poza tym podstawową funkcją klimatyzacji jest to że ona działa (czytaj uruchamia się) dopiero PO uruchomieniu silnika. Ja przynajmniej nie słyszałem o klimatyzacji która działa bez pracującego silnika. No chyba że jest to jakiś klimatyzator postojowy. To po drugie. Mogę i nawet próbuję zrozumieć intencję wyłączania wszystkich odbiorników takich jak: klima, radio, lodówka, CB, dodatkowe agregaty itp. podczas rozruchu auta żeby nie obciążać go zbyt mocno przy rozruchu choć to zbytniego znaczenia dla eksploatacji nie ma. To po trzecie. A po czwarte mimo moich usilnych starań nie uwierzę że tylko taki banał podczas rozruchu (czyli wyłączenie klimy) może spowodować tak wymierne oszczędności w paliwie. I obawiam się że nie jestem w tym odosobniony.

Autor:  Pazdz [ 06 wrz 2006, 21:24 ]
Tytuł: 

Cytuj:
I obawiam się że nie jestem w tym odosobniony.

Nie jesteś. Ja również przychylam się do twojej wypowiedzi.

Autor:  użytkownik usunięty [ 06 wrz 2006, 22:07 ]
Tytuł: 

Również się pod tym podpisuję. Jestem w stanie uwierzyć, że 2, 3% można zaoszczędzić na takim sposobie uruchamiania silnika, ale nie aż tyle, co kolega mówił.

Autor:  Levuss [ 06 wrz 2006, 22:10 ]
Tytuł: 

teraz tatosiedzi na uropie do końca września i wiem jakie auto miało średnie spalanie i zobaczę czy ono spadło

Autor:  mikolaj [ 16 wrz 2006, 12:51 ]
Tytuł: 

Nie wiemy jaki rodzaj klimatyzacji jest na wyposażeniu tego MANA i w jakich warunkach klimatycznych była ta próba wykonywana. Jeśli system jest automatyczny a temperatura wew. nie wymaga korekty to sprężarka nie jest załączana a więc nie ma wpływu na pobór mocy. Pytanie więc jaki procentowo udział w pracy całego przebiegu miała wcześniej klima załączona i jaki faktycznie stawia opór. Jeśli chodzi a autobusy to mogę postawić tezę iż pełne załączenie klimy powoduje znaczący pobór mocy przez sprężarkę i alternator (moc nadmuchów to kilka KW) co owocuje spokojnie paroma litrami większego zużycia. Oczywiście są to odmienne warunki i nie należy do końca ich porównywać.

Autor:  Levuss [ 16 wrz 2006, 14:04 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nie wiemy jaki rodzaj klimatyzacji jest na wyposażeniu tego MANA i w jakich warunkach klimatycznych była ta próba wykonywana.
nie Mana a Volvo kolego a dokładniejsze dane podam gdzieś pod koniec miesiąca wtedy tato wraca do roboty(urlop)

Autor:  upgp [ 23 paź 2006, 22:45 ]
Tytuł:  Re: redukcja zużycia paliwa w Volvo FH

Cytuj:
Witam!
Słuchajcie mam nowinę(o której pewnie mało osób wię) jak zredukować znacząco spalanie w Volvo FH z D13A.Otóż auto taty jak miało przebieg 40 tys. komp pokładowy pokazywał łaczne liczone od pierwszej trasy spalanie średnie 29 litrów więc bardzo dobrze jak na układajacy się motor ale sprawa jest inna.Ostatnio tato jak wracał z Rosji to na jakimś parkingu kręcił pauze i zapoznał się z jakimś kierowcą i ten widząc ze tato dosiada FH i kazał mu go odpalić.Tato nie wiedząc jakie intencje ma znajomy kręci silnik a ten mówi ze nie tak!!! bo się okazuję że nowe FH ma automatyczną klimę i przy każdym zapłonie się ona uruchamia tzn ładuje(czyli można powiedzieć że przez cały czas działa tzn jest jak by w stanie czuwania i kiedy się ja włączy zaczyna działać!) i powiedział mu że przed odpalaniem auta trzeba ją wyłączyć i dopiero krzesać silnik i spalanie spadnie.Tato miał do bazy jeszcze spory kawałem więc dostosował sie do rad znajomego i jak wtedy nieświadomy tej chodzącej klimatyzacji auto spalało z 24 tonami 28-29 litrów tak teraz najniższe spalanie to 26.5 litra!

więc przekażcie tę nowine ludziom latającym nowym FH chyba że oni juz o tym wiedzą
chodzi chyba o volva z klimatronikiem, tam jest klimatyzacja domyślnie włączona...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/