Hej rozwiązałem problem I powiem co i jak, tydzień stała bo pompowtrysķi były oddane do regeneracji, bo nie dalo sie juz jeździć strasznie osłabła w mocy pod gorke, klepała i duze spalanie na poziomie 40l.(zawory byly ustawiane)Gosciu stwierdził ze jeden był totalny złom a reszte naprawił. Gdy przyszło do składania to w miejscu pompowtryskiwaczy pojawił się płyn chłodniczy
Więc zdecydowalem się zaholować na serwis,żeby założyli te pompowtrysķi I sprawdzili dlaczego płyn chłodniczy poszedł na tłoki. Nie chciałem wyciagac tego plynu i je zkladac byle jak bo bym sobie wiekszej biedy narobił.Stwierdzili,że obsady pompowtryskiwaczy przegnily i są do wymiany, więc wymienili I w porządku. Co do pompowtryskiwaczy to jak powiedziałem że po regeneracji to mnie wyśmiali,że pieniądze wyrzucone w błoto bo to jest nieregenowalne A potem pytali gdzie były robione bo jak na Hpika to o dziwo bardzo dobrze chodzi I faktycznie, nie kłapie budą i nie klepie tak jak wcześniej, chodzila jak sieczkarnia.I nie ma spania po 39/40 litrów gdzie kursowałem tylko po 12 ton i na powrocie pusto. Teraz przy tym samym kursie wychodzi 26.5l. Wiec bardzo jestem zdziwiony, i zadowolony,ze pieniadze nie poszly w bloto.Ogólnie dobra robota tylko mam pytanie po ilu km od ustawienia trzeba jechać na ponowne regulowanie pompowtryskiwaczy?