Cytuj:
jestem ciekaw dlaczego TDT dopiero teraz zabiera się za wszystkie cemenciaki,silosy,paszowozy czy też cysterny które jeżdżą bez dozoru.Gdzie byli przez ostatnie lata, kiedy przetargi na transport wygrywały beczki bez badań , a co więcej ,w takim stanie technicznym że strach stać obok, podczas rozładunku.
Nich przyzna się chociaż jeden , co robili że swoimi zaworami, w jaki sposób spawali dziury czy pęknięcia-za stodołą????
czas wreszcie na uczciwość w biznesie.
A może dobrać się do skóry tym Okręgowym Stacjom Kontroli Pojazdów, które sprawdzały stan techniczny zestawu nie żądając ważnych badań dozorowych.
Wielu z nich musiałoby po kontroli zamknąć swoją budkę.
Życzę wszystkich powodzenia w nowych czasach.
dyspozytor,czasami kierowca
Mądre słowa. Nie dość, że nieuczciwa konkurencja, to jeszcze zagrożenie dla kierowców.
Niekiedy takie naczepy widziałem na rozładunku, że strach było podejść.
Kilka razy byłem świadkiem sytuacji jak coś strzeliło podczas rozładunku i tona gipsu latała po zakładzie zasyfiając wszystko. Kierowca uciekał w popłochu, a potem 10 godzin na miotle.
Przetarte węże, liche spawy blach naczepy po naprawach "u pana Kazia", wszystko rozklekotane. O wypadek nietrudno.
Dobrze, że TDT się wreszcie wzięło za robotę.