Zablokowany most napędowy Scania

Już drugi raz pojawił się problem ze Scanią tzn auto zostało jakby zablokowane, po normalnym zatrzymaniu do przodu ani kroku jakby coś blokowało most napędowy a w tył rusza bez problemu. Za pierwszym razem po kilku metrach cofania puściło samo , wczoraj już nie było miejsca żeby cofać więc trochę kombinacji z próbą ruszenia przód-tył i do tego zabawa blokadą i puściło . W międzyczasie sprawdzone hamulce most w górze kręci się bez problemu , wymieniony olej ( brak opiłków itp ). Nie znam się zbytnio na mostach ale czy jest możliwe żeby jakiś element tak się objawiał ? Dodam że pomiędzy zdarzeniami minęło już ok 10-15 tkm.

To tak bardziej wygląda jak by coś wpadło między tryby i blokowało mechanizm różnicowy. Następnym razem jak zablokuje podnieś z jednej strony a potem z drugiej strony koło i zobacz które będzie się kręcić a które nie

Właśnie też sobie tak pomyślałem że pewnie coś wpadło między tryby i zblokowało ale jeśli byłby jakiś luźno fruwający element to pewnie też i podczas jazdy mógłby wpaść a co za tym idzie już pewnie było by wszystko zmielone. Generalnie blokuje tylko po zatrzymaniu, chyba nie zostaje nic innego jak rozebrać most i zobaczyć co jest w środku .

Równie dobrze to i w skrzyni biegów może coś blokować
Ale to byś podniósł koło i zobaczył czy wał napędowy się kręci

Żeby to się chciało zblokować jak czas nie goni i ładunku żywego nie ma na pace to by można koła podnieść i sprawdzać. W wolnym czasie już dawno koła były w górze z tym że nic złego się wtedy nie objawia. Raz się zablokowało na wadze która jest w bramie zakładu i kolejka za plecami drugim razem na poboczu załadowany bydłem po uszy a wtedy człowiek tylko myśli żeby ruszyć dalej najprościej chyba będzie otworzyć most może akurat coś wtedy wyniknie...