Witam.Mam problem z brakiem prądu w stacyjce,brak świateł pozycyjnych totalna ciemność jak by nie było akumulatorów.Jest oświetlenie kabiny i awaryjne czy może to być wina jakiegoś przekażnika?Wieczorem zjechałem i było ok a rano klops.Może ktoś coś podpowie.
Jak Ci nikt nie podpowie to jutro popatrzę pod maskę. Tam w peszlu idą 2 grube kable, jeden z alternatora a drugi chyba z rozrusznika. Mnie jak obydwa pękły to świeciło oświetlenie stopnia i awaryjne. Przeciera się izolacja kabla , zielenieje i odpada.
mam dokładnie to samo,kiedyś upalił mi się przewód przy alternatorze,ale teraz wygląda że jest ok.Jutro będę szukał dzisiaj u nas jeszcze mocno mrozi a podnoszenie kabiny zamarzło.
Patrząc na wtyczki to górna lewa. Jak masz dobre peszle to rozkręć wtyczkę i ciągnij za grube kable. U mnie przetlały akurat przed chłodnicą na zagięciu ale mogą w każdym miejscu-na tych plastikowych rozgałęźnikach też. Zresztą podejrzewam że znajdziesz tam więcej przetartych i zzieleniałych. Siła razy gwałt i wyjdzie. Ja puściłem nowe przewody i gra.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 2 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę