Witaj.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że szanowni koledzy po fachu podobny temat już założyli, także tam na pewno będziesz mógł znaleźć co, kto, gdzie i jak ćwiczy i robi
Natomiast z własnego doświadczenia mogę napisać że dla chcącego nic trudnego. Odnośnie pływania czy siłowni, z tym może być jako taki problem. Stając na parkingach, czy to na pauzę dzienną czy dobową, ciężko wyhaczyć jakąś okolice, która nadawałaby się do tego typu czynności. Lecz co do roweru, biegania lub ćwiczeń z masą własną ciała, tutaj jest szerokie pole do popisu. Sam nieraz stając na pauzę dzienną prowadziłem obeznanie terenu i jeżeli takowy pozwalał mi na bieganie, to wtedy ubierałem buty i ogień. Rower- wiele razy widziałem jak inni kierowcy wozili rowery a to w paleciarach a to na naczepach. Jednak w tej kwestii musiałbyś się zorientować, czy za granicą nie wymagają dokumentów na rower przewożony przez Ciebie. Ćwiczenia siłowe (z masa własną ciała) - pompki, brzuszki, przysiady, podciąganie na drążku. Opcji jest multum. Pytanie tylko, czy się będzie chciało. Ja sam staram się przynajmniej seriami (przed ruszeniem, na pauzie 45, i na pauzie dziennej) zrobić razem te 300 pompek. Plus do tego rozciąganie, brzuszki na wyrku. Hantle również znajdą zastosowanie. Jakiś czas jeżdżę i stosując swego rodzaju dyscyplinę z ćwiczeniami i jedzeniem, efekty mogą być nawet zadowalające. Oczywiście nie będę wspominał że kwestia w miarę zdrowego odżywiania odgrywa tutaj również kluczową rolę.
W internecie krąży również trochę filmików i stron, które pokazują ćwiczenia dla kierowców, lub samych kierowców ćwiczących "w trasie".
Ale... Z tego co widzę po Twoim innym poście, do zastanawiania się nad ćwiczeniami w trasie jeszcze trochę za wcześnie
Jest to ciężki temat i czasem po całym dniu orki i użerania się, trudno zmotywować się do ruszenia i ćwiczeń.
Życzę wytrwałości w zdobywaniu "lejców"