[Naczepa] Wskaźnik obciążenia osi

Koledzy, da się zamontować taki wskaźnik w naczepie? Są już może gotowe zestawy do kupienia, czy trzeba sobie samemu skompletować? Jak to podłączyć i czy w ogóle jest to możliwe?

Czy chodzi Tobie o manometr który jest zazwyczaj wyposażeniem standardowym w naczepie?
Czy jakiś inny specjalny wynalazek do mierzenia nacisków?

Teoretycznie moglbys zalozyc maly system ,ktory skladalby sie z czujnika cisnienia i wskaznika na kokpicie , problem moglby wyniknac z kalibracja takiego urzadzenia.
Montowalem kiedys gotowy zestaw w ciezarowce ,niestety nie pamietam nazwy , byl produkcji amerykanskiej, mial sliczny wyswietlacz lcd i kosztowal na pewno majatek.
Poszukaj w necie a znajdziesz takie zestawy.
http://www.rwls.com/product/prodcuts_index.html
a tu cos z Polski....
http://www.air-weigh.es/pl/index.php

Najprościej i najtaniej to kolego kup zwykły manometr zalany płynem wepnij się w przewód od poduszki i pozostaje tyko ci sprawdzenie na jakiejś wadze osiowej, przy jakim ciśnieniu w układzie jakie będzie obciążenie osi. Manometr ważne żeby był ten zalewany bo płyn ten robi za amortyzacje wskazówki bo ciśnienie w poduszkach podczas jazdy gwałtownie się waha i może uszkodzić zegar. Wpinając się w tekalan trójnikiem zrób to na połączeniach skręcanych (pewniejsze połączenie) chociaż zwykłe szybkozłączki też wytrzymują. Zegar + tekalan+ szybkozłączka= koszt ok 100zł. Ja mam taki zestawik na ciągnącej osi w aucie ponad 3 lata , jest bezawaryjny i wiem jak mam obciążoną ośkę.

Cytuj:

Najprościej i najtaniej to kolego kup zwykły manometr zalany płynem wepnij się w przewód od poduszki i pozostaje tyko ci sprawdzenie na jakiejś wadze osiowej, przy jakim ciśnieniu w układzie jakie będzie obciążenie osi. Manometr ważne żeby był ten zalewany bo płyn ten robi za amortyzacje wskazówki bo ciśnienie w poduszkach podczas jazdy gwałtownie się waha i może uszkodzić zegar. Wpinając się w tekalan trójnikiem zrób to na połączeniach skręcanych (pewniejsze połączenie) chociaż zwykłe szybkozłączki też wytrzymują. Zegar + tekalan+ szybkozłączka= koszt ok 100zł. Ja mam taki zestawik na ciągnącej osi w aucie ponad 3 lata , jest bezawaryjny i wiem jak mam obciążoną ośkę.

Mamy podobnie w Volvie, wartość ciśnienia mnożymy x2 i wychodzi "mniej więcej" wiadomo że nie do kg ale wiadomo czy jechać na wagę na Madziarach czy nie

Podziękował koledzy, o coś takiego mi chodziło. Pozdrawiam

Witam
Dołączam się do tematu.
Jak odczytywać te wartości z manometru?
Chodzi mi o naczepe.
Jeżeli pokazuje pewną wartość to mnozymy to jakoś?

U mnie jest tak:
na pusto 0.8 bara = 1.3 tony
z fulem 4.6 bara = 7.4 tony
To tak mniej więcej wygląda że manometr można mnożyć przez 1,6....

Na na czerpie powinna być taka tabliczka jeśli nie odpadła z starości.
Na niej masz podane ciśnienia siły hamowania oraz ciśnienia powietrza w poduszkach dla pustej naczepy oraz dla wypełni naladowanej naczepy

U mnie się to nie pokrywa.
1300 kg - 0,4 bar
9000 kg - 5,8 bar
Na zaladowanym to jeszcze ale na pusto przy normalnym poziomie niema szans żeby było 0,4 bara...
0,7 - 0,8 jest jak nic...

A w czym problem, żeby "złapać" dwa punkty, ciśnienie i tonaż (jak wspomniał MAN) z tabliczki. Połączyć prostą oba punkty i jest po problemie. Mamy orientacyjne (zakładam tolerancję 0,5t) obciążenie na naczepie dla danego ciśnienia wskazanego na manometrze.

Ja mam właśnie w aucie dwa takie wykresy, zawsze na wadze osiowej dodaje nowy punkt, co prawda nie są połączone idealna prostą ale dokładność myślę że do 100 kg mogę określić....
I jest git:-)

No ja mam do Iveco taki wykres. Sprawdza się doskonale

Też wszystko zależy jak naczepa "stoi" bo można się czasem oszukać z tym ciśnieniem

Jedno os wyżej nic nie zmienia. Wszystkie poduszki są połączone, ciśnienie we wszystkich jest takie samo.

Bardziej trzeba zwracać uwagę kiedy zaciagasz ręczny. Bo jeśli zahamujesz kiedy naczepa właśnie się poziomuje, to część ciężaru przejdzie i siłę obrotową koła, hamowanego zaciskiem, i w związku z tym ciśnienie może być sztucznie zawyżone, lub zaniżone.

A u mnie zmienia, jak stoję na nierównym manometr nie pokazuje tego samego co na równej powierzchni. Tyle, że ja mam ciśnienie na zegarze brane z poduszek w naczepie, a same załadunki odbywają się gdzie podłoże jest równe, więc to nie ma znaczenia.
Ważne, co mówi kierownik o ręcznym, niektórzy ładują na spuszczonym ręcznym, z klinami pod kołem. Ten problem dotyczy w zasadzie najbardziej patelni i silosów.
Zresztą z załadunku na zegar, to chyba pomyślę nad habilitacją .

Chyba kazdy kierowca ktory laduje luzem i ma odpowiedni staz moze robic habilitacje.

Od siebie dodam ze znaczenie ma rowniez rozlozenie towaru oraz predkosc zaladunku.

Co innego dolnossyp gdzie kazdy produkt rozklada sie podobnie a co innego 60m3 gdzie czasem 25t ladunku to mala kupka towaru.

I gdy ladujemy cos obietosciowego co wolno zasypuja to auto ma czas dobic powietrze i wypoziomowac naczepe a czasem gdy zaladunek trwa kilka minut to zegary w pierwszej chwili potrafia pokazowac cuda

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Jest taka mączka, która ni cholery się nie chce rozsypywać i ją ładować na zegar, to za każdym razem loteria.

A czy korzystaliście z tego rodzaju rozwiązania Wabco Smartboard? Czy ona pokazuje też osiowo i całość? Generalnie jestem ciekaw jak się sprawdza jaka dokładność.

Pokazuje obciążenie pojazdu i podzielone na osie np.
Obciążenie 23,7t
Oś 1 - 7,9t
Oś 2 - 7,9t
Oś 3 - 7,9t
Bierze to z modulatora i podejrzewam że będzie to ten sam parametr co na desce w aucie jeśli jest wyświetlany....
A dokładność...ja tam mam manometry i jest szybszy odczyt na załadunku bo nie trzeba nigdzie klikać w aucie czy w naczepie....