Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ]
Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

Volvo fm9 Gaśnie po zaciągnięciu hamulca postojowego - na zaciągniętym postojowym nie można odpalić auta- rozrusznik nie kręci. Po puszczeniu hamulca odpala - po zaciągnięciu gaśnie - komunikat na wyświetlaczu-ENGINE STOPPED FROM CHASSIS . Błędów w silniku brak.
Wyszukałem w internecie na zagranicznych forach że to ogranicznik czasu pracy na biegu jałowym - przekroczony czas pracy na biegu jałowym - względy ekologiczne. Auto pracuje jako beczkowóz i siłą rzeczy dużo pracuje na biegu jałowym.
Na razie ratuje się klinami pod koła ale jutro zajadę do serwisu volvo może zdejmą to zabezpieczenie , ale znając życie to zrobią wielkie oczy i tyle z tego będzie.
Czy ktoś spotkał się z takim czymś ?


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Mają tak, ale po jakimś czasie gaśnie, a nie od razu po zaciągnięciu ręcznego.

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

Cytuj:
Mają tak, ale po jakimś czasie gaśnie, a nie od razu po zaciągnięciu ręcznego.
Dziś to samo usłyszałem od pracowników serwisu volvo , że można ustawić po jakim czasie bezczynności ma zgasnąć , ale żeby sam gasł od razu to pierwsze słyszą.
O dziwo dzisiaj cały dzień jeździłem i usterka nie wystąpiła.
Nie wiem co o tym myśleć szukać czy czekać aż usterka znowu wystąpi.
A może jest faktycznie jakiś limit miesięczny , półroczny lub roczny pracy na postoju - a w tym miesiącu auto prawie codziennie chodzi ok 2h na biegu jałowym + jednego dnia w tym miesiącu miałem zlecenie że przez 8h cały czas stało odpalone. Wiem że to trochę nielogiczne ale na razie innego podejrzanego nie mam.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

Sytuacja zaczyna się klarować , temat przekroczonego czasu pracy można uznać za nierealny.
Po tygodniu obserwacji sytuacja wygląda następująco - usterka występuje sporadycznie przeważnie pod koniec dnia - na postojowym silnik zaczyna przerywać - takie sekundowe przerwy po czym gaśnie i nie kręci rozrusznikiem. Po spuszczeniu postojowego rozrusznik kręci auto pali nic nie przerywa- zaciągam postojowy - gaśnie i tak do końca dnia. Rano wszystko działa jak należy.
Ostatnie dwa dni był spokój dzisiaj wymieniłem filtr powietrza - unosiłem kabinę i też myłem auto .
Usterka powróciła , więc podejrzewam wiązkę między kabiną albo wiązkę zaworów hamulcowych koło akumulatora.
Te zawory są bardzo realne bo jak usterka ustała i silnik nie przerywał zacząłem lać wodę na odpalonym silniku symulując moje poprzednie mycie auta i lejąc między akumulatorami a zbiornikami powietrza silnik zaczął przerywać i zgasł.
W silniku brak błędów ale ustaliłem że prawdopodobnie wraz z usterką pojawia się MID130 PSID204 FMI8
Jutro od rana będę szukał , bo gdzieś w necie znalazłem żeby powciskać kilkukrotnie hamulec nożny do oporu - tak też zrobiłem i znowu chciałem za symulować usterkę żeby potwierdzić ten nr błędu , lecz polewanie wodą nie zakłócało pracy silnika , a raczej bardzo mało prawdopodobne żaby wciskanie hamulca uleczyło auto.
Jak macie jakieś pomysły to walcie śmiało jutro niedziela poświęcona na znalezienie usterki.


Ostatnio zmieniony 01 sie 2020, 21:56 przez arek00, łącznie zmieniany 1 raz.

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6009
Samochód: Volvo FH

Czyli sam znalazłeś co mu dolega. Gratuluję.

Pół roku byś jeździł po mechanikach, elektrykach, serwisach, wymienił pół auta, i by tego nie znaleźli.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

Cytuj:
Czyli sam znalazłeś co mu dolega. Gratuluję.

Pół roku byś jeździł po mechanikach, elektrykach, serwisach, wymienił pół auta, i by tego nie znaleźli.
Sukcesu jeszcze nie ma ale jest jakiś trop.
15 lat nie byłem u mechanika zawsze sam ogarniałem większe i mniejsze awarie ale ta usterka jest dosyć zagadkowa no bo co ma układ hamulcowy do gaśnięcia silnika. Czasem spojrzenie na sprawę kogoś z boku może podsunąć jakieś oczywiste rozwiązanie którego ja nie widzę bo jestem ślepo zapatrzony np. na układ hamulcowy.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

No i sukces tak raczej na 99% - czas pokaże.
Dziś rano był problem z gaśnięciem auta od samego początku - po wczorajszym intensywnym myciu , spuszczenie hamulca postojowego nie pomogło - po nocy ciśnienie w układzie mocno spadło i auto przerywało , gasło aż w końcu nabiło ciśnienia w układzie hamulcowym , odblokowało hamulce i już pracował równo - po zaciągnięciu postojowego przerywał i gasł.
Po paru minutach udało mi się ustabilizować pracę silnika na hamulcu - szybko pod auto i ruszam po kolei wszystkimi kablami. No i jest koło zbiornika paliwa ruszając przewodami olejowymi od wspomagania tylnej osi , auto przerywa i gaśnie. Między przewody hydrauliczne a ramę ktoś wepchnął 25 żyłowy kabel zakończony dużą okrągłą wtyczką niepodłączoną do niczego. Peszel był mocno zgnieciony w jednym miejscu aż na ramie w tym miejscu błyszczał żywy metal. Przewód hydrauliczny od drgań pewnie poobcierał w peszlu izolacje od kabli. Wyginając i ściskając tą wiązkę przewodów na odpalonym silniku i zaciągniętym ręcznym w odpowiednim położeniu udało mi się wymusić jeszcze jedną przypadłość która wystąpiła może ze 3 razy w roku - mianowicie odpowiednio zginając przewody auto podnosiło obroty- tak jakby tempomatem podnieść obroty , a w innym położeniu kabli przerywało i gasło.
Nie wiem od czego ta wtyczka pewnie auto kiedyś miało pakę z windą a firma która robiła moją zabudowę pozawijała ten kabel i tam wepchnęła.
Kabel obciąłem , zaizolowałem i przymocowałem tak aby nigdzie nie obcierał.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6009
Samochód: Volvo FH

Urrrratowani, urrrrratowani ! :D

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Przez internet to chyba by nikt na to nie wpadł :D
Co to za zabudowa?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

Cytuj:
Przez internet to chyba by nikt na to nie wpadł :D
Co to za zabudowa?
Asenizacyjna- potocznie szambiarka


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 lip 2008, 13:12
Posty: 395
Samochód: Volvo FM9 Volvo fl6 11

Masz wyprowadzone przewody do odpalania gaszenia i regulacji obrotów silnika z zabudowy ich początek jest pod osłoną kokpitu w nogach pasażera :wink:

_________________
>>> STAR-TREK RULEZ <<<


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2019, 21:05
Posty: 28

Cytuj:
Masz wyprowadzone przewody do odpalania gaszenia i regulacji obrotów silnika z zabudowy ich początek jest pod osłoną kokpitu w nogach pasażera :wink:
Witam kolegę po fachu.
Na razie problem rozwiązałem ucinając wtyczkę - ale dobrze wiedzieć gdzie szukać żeby ja całkiem rozłączyć.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: