Tour de USA. Pozostałe trasy hioba. Zapraszam, miejsca sporo

Stary cabover GMC, ostatni model przed połączeniem się z White’m i przejęciem ich przez Volvo. Panorama Charlotte. S 55 AMG przyjaciela, z którym razem zaczynaliśmy amerykańską przygodę 25 lat temu. On ma teraz swoją firmę, własne warsztaty i ponad 20 trucków. Jak widać są tu ode mnie mądrzejsi . Albo przynajmniej sprytniejsi w interesach. Ale przynajmniej przejechałem się tą rakietą, bo żona przyjaciela potrzebowała skoczyć do banku i odstąpiła mi miejsce za kierownicą. Czemu tylko krzyczała całą drogę? Nawet jej nie dotknąłem. Coś chyba mówiła, że za szybko, ale tym autem jechać wolno to grzech. (Żartuję, ja przecież zawsze jeżdżę przepisowo)

Witam po przerwie Mam nadzieje ze powklejasz troche zdięć z tras które odbyłeś podczas przerwy Szerokiej drogi.

Jasne, choć tych tras nie było wiele. Załatwiałem sprawy związane z uruchomieniem własnej firmy. Trochę jednak przejechałem, byłem w Arizonie i na Florydzie. Ale na razie jestem w Charlotte, w domku i przygotowuję naczepę i zezwolenia na własną działalność. Następna dziesiątka zdjęć:

Zostały mi jeszcze dwa herby, więc jeden powędrował na bok naczepy, drugi na tylne drzwi. Alarm alarmem, ale wilczur spuszczony z łańcucha na noc zawsze prędzej odstraszy złodzieja. Ford model A, z 1930. roku. To nasz „lokalny” samochód z Matthews. Widuję go od czasu do czasu od wielu lat. Nawiasem mówiąc jest do sprzedania, za $25 tysięcy. Jakbym miał, kupiłbym go, bo jest oryginalny, po odrestaurowaniu i można go używać do codziennej jazdy. Cóż, ale nie można mieć wszystkiego. Przed chwilą marzyłem o Mercedesie… Na razie dokańczam jednak Chryslera. Ma już 12 lat, ale ciągle jest wygodny i dowozi mnie tam, gdzie chcę dojechać. Może nie tak szybko jak S55 i nie z taką klasą jak Ford A, ale na nogach nie muszę chodzić. I właśnie wiozę Kubę ze szkoły.

Witam Hiob!! Jak sie ciesze,że znowu jesteś z nami. Bardzo fajne zdjęcia. Kiedyś również jechałem takim S 55 AMG ale tylko jako pasażer Mam pytanko. Często jeździsz do POŁUDNIOWEJ KAROLINY?

Pozdrawiam

Cytuj:

... Mam pytanko. Często jeździsz do POŁUDNIOWEJ KAROLINY?

Charlotte jest na samej granicy z Południową Karoliną. Ostatnią trasę miałem z Nowego Jorku do Miami, więc jechałem przez Południową Karolinę dwa razy: Tam i wracając na Święta do domu. Pewnie będzie jakieś zdjęcie za chwilkę. Na razie jeszcze te wcześniejsze, zanim wyjechałem w drogę:

Wnętrze naczepy. Ma ona 53 stopy długości, samonośną konstrukcję, przesuwane tylne koła, pneumatyczne zawieszenie i boczne ściany z materiału nazywanego przez firmę Wabash „duraplate”. To dwie blachy aluminiowe z „wkładką” plastikową w środku. Lekki materiał, ale dość mocny. Podłoga drewniana, a w bocznych ścianach tzw. „logistic posts”, otwory do zamocowania taśmy mocującej towar, żeby nie latał po naczepie. Moja córeczka czekająca na mnie pod szkołą. Drobne poprawki lakiernicze. Drzewa u nas tak kwitną od początku marca. Ale dzisiaj rano, miesiąc później, był prawdziwy, uczciwy mróz. Minus 4 stopnie Celsjusza.

Kolego hiob chyba jeszcze takiego człowieka nie spotkałem żeby tak szczegółowo opisywał swoje trasy!Wyrazy uznania Widze że już zarejestrowałeś naczepe.I jak tam Ci idzie z zakładaniem firmy???
pozdro Trypek

Hiobie Witam Cię po przerwie

Cytuj:

Tak, mam swoją naczepę i swoją firmę.

GRATULUJĘ Życzę powodzenia i intensywnego rozwoju firmy.Nazwa firmy od słów głoszonych przez papieża <brawo> <szancunek>POZDRAWIAM i życzę Wesołych Swiąt.

To też Ford Model A, ale już nie „seryjny”, ale poważnie zmodyfikowany. Ja bym chyba wolał tamtego oryginalnego. Parking, gdzie trzymam ciężarówkę. To ślepa uliczka i z tym właścicielem Peterbilta zwyczajowo tam parkujemy, jak jesteśmy w domu. Stąd mam koło 3 km do domku, więc jak żona w pracy, za pół godziny dojdę na nogach, albo w 10 minut dojadę na rowerku. I wreszcie pierwsza trasa, 20 ton papieru do Phoenix w Arizonie. Przed Atlantą korek, pożar ciężarówki i rozlane paliwo na drodze. W Teksasie policja oczywiście w kowbojskich kapeluszach. Na zachód od Dallas zaczyna się „prawdziwy Zachód”.

Fajnie,ze wrociłes Brakowało nam chyba tu Pana Hioba

Witam Hioba po przerwie.Gratuluje naczepki, zawsze włąsna i nie będzie trzeba bawić się w przepinki A czy będziesz dalej jeździł pod spedycja US Expres.
Co do zdjec to wreszcie Twoja rodzinka.Syn podobny do taty tylko Tatus ma długie wąsy i krótkie włosy, a synek nie ma wcale włosów za to długie włosy i jeździ na desce(znaczy swój człowiek)tylko ma lepsze warunki do jazdy niż je
Totus Tuus Inc. Trunking to nazwa Twojej firmy? Jak dla mnie bardzo dobra.
A i jeszcze widzę ze nosisz jak w filmach drogie łańcuchy na szyi.Zamiast brunatów Jezus Bardzo mi się podoba ten motyw.Też nie roztaje się ze swoim łańcuszkiem, na którym mam krzyż z Jezusem tylko tym masz XXXL version a ja S

No Hiob Nareszcie sie odezwał Fajna naczepka. I jak zwykle czekam na fascynujące opisy tras. Od jakiegoś czasu próbuje ściągnąc tu znajomego, który jest w Kanadzie i jedzi na trocku, ale idzie mi to opornie. Pozdrawiam Serdecznie.

scaniairizar#026 Mam nadzieje ze wkońcu Twój znajomy tu zawita z jakimiś ciekawymi fotki z Kanady

to teraz moja ksywa na tym forum bedzie podróżowała po stanach :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 28e0a.html
jak tam z firmą na jakim etapie jesteś ...

Cytuj:

A czy będziesz dalej jeździł pod spedycja US Expres.

Nie, teraz już całkiem na swój rachunek. Ładunki muszę znajdować albo bezpośrednio od tych, co szukają transportu, producentów, albo od niezależnych brokerów-pośredników.

Cytuj:

Totus Tuus Inc. Trunking to nazwa Twojej firmy?

Tak, Totus Tuus Trucking, Inc. Inc, skrót od "Incorporated" to mniej-więcej odpowiednik spółki zOO.

Cytuj:

A i jeszcze widzę ze nosisz jak w filmach drogie łańcuchy na szyi...

Drogie sercu, fakt, ale ten łańcuszek jest ze zwykłego żelaza, kupiony w sklepie z materiałami budowlanymi, gdzie go sprzedają "na metry". Wartości jako "biżuteria" to on nie ma żadnej. Sam krucyfiks z medalem św. Benedykta przywiozłem z jakiejś pielgrzymki, chyba z Medjugorie.

Cytuj:

jak tam z firmą na jakim etapie jesteś ...

Firma już funkcjonuje.

10 kolejnych zdjęć z trasy do Phoenix w Arizonie:

„Landszafcik” na podstawie wiaduktu, malunek w kształcie Teksasu i w kolorach jego flagi. Zanosi się na burzę. Kontrola imigracyjna koło El Paso w Teksasie. Reklama dealera Peterbilta w El Paso. „Nowy” stary garbus z meksykańską rejestracją. One tam były produkowane jeszcze kilka lat temu, a El Paso to miasto graniczące z Teksasem, więc widać sporo aut zza granicy. Widok na Meksyk z autostrady I-10. Prerie Nowego Meksyku. W truckstopie ściągają ciężarówkę zostawioną przez kierowcę, który pewnie poszedł do domu. I już powrót, ładunek do Connecticut. Likwiduje ktoś stary magazyn i wysyła swoje „skarby” do centrali na wschodnim wybrzeżu.

Gratuluje, i zycze powodzenia. A jezeli kiedys zobaczysz srebrne
volvo 780 jezdzace w JEVIC to pomachaj albo odezwij sie na CB.

hiob A masz moze w planach zatrudnienie innych kierowców ??
A mam jeszcze pytanie co do tej fotki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... ebae4.html czy napczepa nie musi być odpięta podczas holowania ??

Hiob żółty model Forda A jest chyba ten samo co w wideoklipach amerykańskiej grupy ZZ Top. Znasz tą grupę? To może być to samo auto (tzn. ten model)?

No hiob postarałeś się te zdjecia są poprosty super nigdy nie widziałem takich zdjeć oby tak dalej

No Hiob i kolejny raz mnie zaskoczyłeś!!!! Twój ładunek wygląda bardzo fajnie .Początki firmy są zawsze trudne a jak tam Ci narazie idzie wypłacalność???Zarobiłeś już coś czy jeszcze jesteś na "zerze" ciągniesz???
pozdro trypek

[ Dodano: Pon, 09.04.2007, 9:02 ]
poprawka
Zarobiłeś już coś czy jeszcze jesteś na "zerze"???

Cytuj:

Firma już funkcjonuje.

ile trwa załatwienie wszystkich formalności co do założenia firmy i ile to kosztuje w Stanach,co trzeba posiadać i co zrobić.