Tunel pod kanałem La Manche

Czy mógłby ktoś dokąłdnie opisać jak wygląda transport ciężarowy tym tunelem? Słyszałem coś że ładuje się ciężarówki na pociąg czy jakoś tak. W internecie ciężko coś znaleść.

Bajo

No ciężarówki ładowane są na wagony kolejowe i jazda tunelem. Przeprawa trwa ok. 30/40 min. Promem 1,5/2 godziny.

A czy orientuje sie ktoś jaka jest różnica cenowa:?: Co taniej wychodzi, prom czy pociąg

Z tego co wiem to tańszy jest prom.

Zdecydowanie prom jest tanszy... I moim zdaniem wygodniejszy dla kierowcy

Mój tato jeździ (tzn.ma auto na pociągu dla sprostowania ) pociągien pod kanałem La Manche i jest zadowolony:) .Kierowcy siedzą w przedziale specjalnie przeznaczony dla nich i jedzą sobie obiadek lub coś w tym stylu .Ale mówi ze promem sie lepiej płynie no i wygoda lepsza

Przeprawa promowa jest tańsza, ale trwa o wiele dłużej. Więc jeżeli firmie zalezy na terminie dostawy to wybiera pociąg.

A orintuje sie moze ktos jak wyglada przejazd tunelem samochodem dostawczym do 3.5 t? Czy samochod jest w jakis sposob ważony czy nie przekroczona jest DMC 3500 kg?

Robig - nie jesteś ważony w rzaden sposób. Jedynie co Cie mogą wziąść to na tzw. " rentgen " , żeby zobaczyć, czy nie przewozisz np. ADR-ów. Jeśli ktoś by chciał zobaczyć wiazd na sam początek pociągu to zapraszam do obejrzenia mojego filmu : http://www.youtube.com/watch?v=SYY4SQFK1Bg
Wiazd na pociąg - 5.08 filmu.

Kiedyś chyba można było jeździć kanałem La Manche samochodem ciężarowym, ale zdarzył się wypadek-ciężarówka spłonęła. Wiele osób podejrzewało, że to było zaplanowane, ponieważ firmy oferujące transport promem zaczęły przynosić mniejsze zyski.

Kiedys z moim tata juz wjezdzalem prawie na pociag i mnie nie wpuscili bo nie mialem 12 lat a mialem 11 lat i 7 miesiecy. i tata musial sie wrocic ok.300 km do kolegi i ten kolega mnie zabral lecz wiozl ADR i musialem caly czas siedziec za firanka.teraz juz bez problemu bym przejechal ale tata tam bardzo zadko jezdzi i nawet jak by jechal to pewnie by wiozl ADR.

W firmie, gdzie pracuje mój tata płyną promem do anglii... myślę, że dlatego bo jest podobno dużo wygodniejszy.

Prom nie tylko jest wygodniejszy, ale i tańszy tak wymieniali już koledzy Mihu i Igorek#031 Myślę, że pracodawcy bardziej zależy na własnej kieszeni niż na wygodzie szofera.