Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 25 lis 2007, 22:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lip 2006, 7:58
Posty: 67
Lokalizacja: Katowice

heh po 5latach, pewie wiekszosc tam nawet roku nie przerabia, wątpie poza tym tez w to ze dadza ci 5000 na krajowce a o uszkodzeniach to lepiej poczytac na etransport tam kupe tematow o tej firmie jest i za co sie placi :roll:


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lis 2007, 22:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 kwie 2006, 12:28
Posty: 106
GG: 12479927
Samochód: MAN TGL 12.240 LX
Lokalizacja: Trzcianka

Więcej jak większość bo około 10% wytrzymuje tam. A co do tych 5000zł to nie ma tutaj co wątpić bo tak jest, tyle tam zarabiają. Jak ktoś wytrzyma tam 2 lata to nie chce uciekać, bo nie jest tam tragicznie a wizja takiej sumki jest kusząca :D


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lis 2007, 23:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 mar 2007, 19:05
Posty: 56
GG: 0
Lokalizacja: Pyrlandia

Z obciążeniami to już różne historie słyszałem, łącznie z tym, że jak gałęziami porysujesz ładunek to też obciążą, ale przed podpisaniem umowy będe się jeszcze o to pytać. Najlepszy chwyt usłyszałem od znajomego co tam robił, przed załadunkiem sporządzasz raport o uszkodzeniach samochodów, część wypisują "magazynierzy" którzy podstawiają ci fure ale jeśli jakaś rysa była a ty nie zaznaczysz i nie zgłosisz tego to przy odbiorze zaliczą że to ty uszkodziłęś fure :] :> :> :?
A jeśłi chodzi o e transport to niewiem jak jest jak sie zalogójesz ale jeśli wchodzisz jako gość to przynajmniej dla mnie jest tam taka gemela że szlak mnie trafia. Czytasz posty z 2007 r. a tu nagle jakiś post z 2005 i tak na przemian, nawet nie wiesz jakie tam są tematy bo wszystko jest wymieszane i mało czytelne. Dla mnie dno totalne, nic sienie dowiedziałem :( :evil: :evil: !!!!!!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 26 lis 2007, 1:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 lis 2007, 1:29
Posty: 21
Lokalizacja: 3-miasto

Kolego stanowczo odradzam w hurtowni

Po 1 masz bardzo i to bardzo dużo miejsc rozładunku

Po 2 zreguły masz płacone nie za godzinę, ale za akord i tu sie zaczyna problem, bo w takich hurtowniach nie dość, ze masz dużo punktów, to co chwila dochodzą Ci nowe przez co czas pracy Ci sie strasznie wydłuża przez znalezienie nowych sklepów i stania w korkach.

Po 3 rozładunki to Ty robisz.


Tytuł:
Post Wysłano: 26 lis 2007, 17:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Po pierwsze to ciezka praca fizyczna bo napoje nie sa lekkie. Jakby samochod mial winde to troszke latwiej bo nie musialbys tak skakac z samochodu na ziemie i odwrotnie. Jezeli mialbys zaladowywac samochod to porazka. Zobacz ile czasu schodziloby na zaladunku. Jak pojedziesz do sklepu to zapewne nikt Ci tam nie pomoze tylko sam bedziesz nosil. Mysle ze jak zarobisz 2 tys na reke to bedzie bardzo dobrze. Nie wiem czy ktos da wiecej. Plusem byloby jakbys jezdzil do sklepow ktore biora duzo towaru bo w miare szybko schodzilby towar z samochodu a nie ze masz caly samochod i 20 lub wiecej sklepow do objechania bo tam wezma 2 skrzynki, tam 1 a gdzie indziej 5.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Tytuł:
Post Wysłano: 27 lis 2007, 21:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Wolałbym w hurtowni się narobić, niż z autami jeździć, to największy syf(z tego co mi trzech kierowców mówiło) jeden jeździł w DErooy 4 lata i mówił że za nic w świecie by tam nie wrócił, jedyny plus to, to że z kumplem mieli te same trasy i jak wracali to jeden wjeżdzał na drugiego i na paliwie dorabiali. Z innym gadałem, co robił w firmie z Kalisza, jeździł ponad rok z osobówkami, i mówi że bagno(zrobił kurs na spawacza, bo tak mu się obrzydło) z trzecim co gadałem to wolał busami zacząć smigać, bo lorki też już mu obrzydły. Ja to bym w to nie wszedł, wolałbym znaleść na busa, a pieniądze podobne.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 lis 2007, 12:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2006, 20:01
Posty: 300

Witam.

Po odebraniu prawka i zrobieniu kursu przewozu rzeczy szukałem właśnie roboty w zaopatrzeniu, w hurtowniach. Nie pamiętam już ile odbyłem rozmów, ile wysłałem życiorysów i ile wykręciłem telefonów... było tego sporo. Prawdę mówiąc miałem już taką załamkę, bo tyle się mówiło ż firmy szukają kierowców, a ja nie mogłem znaleźć pracy.

W końcu dałem sobie spokój i krótko po tym zacząłem robić E. 14 listopada miałem pomyślnie zaliczony egzamin i teraz czekam na odbiór prawka. Na chwile obecną mam kilka namiarów na firmy które biorą ludzi bez doświadczenia, i dochodzę do wniosku że w dzisiejszych czasach prędzej znajdę robotę i możliwość zdobycia doświadczenia w transporcie międzynarodowym niż jak to kiedyś było w zaopatrzeniu na przysłowiowym "żuku" ( o czym dużo pisze kolega Cyryl w temacie rozwoju zawodu kierowcy).

Może wypowiedź troszkę nie na temat, ale tak mnie wzięło po tym jak koledzy pisali jak wygląda praca w hurtowniach, z tego co widzę to jest niezły "młyn" za mniejszą kasę niż przykładowo kierowcy na wywrotkach.


Tytuł:
Post Wysłano: 03 gru 2007, 13:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2007, 17:15
Posty: 196
Samochód: 4kołowy
Lokalizacja: Kolbuszowa | RKL |

co do zarobków na hurtowni to w mojej okolicy za dostawczaka dostaje sie ok 1000-1200zl a za C 1600-1800zl ,tak ze raczej średnio ciekawie biorąc pod uwage że poza fachem kierowcy robisz jeszcze za wózek widłowy :?

_________________
Kręcić kierownicą każdy może, czasem troche lepiej, czasem troche gorzej.
Krajówka ...


Tytuł:
Post Wysłano: 03 gru 2007, 16:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

widzę, że tutaj troszeczkę koledzy inaczej patrzą na sprawę.

jeżeli pierwszą pracę w hurtowni itp. traktujemy docelowo - nic z tego nie wyjdzie.
proszę tego źle nie zrozumieć, ale posiadacz prawo jazdy C+E z punktu widzenia pracodawcy ma te same umiejętności co posiadacz kat B, ale większe uprawnienia.
proces kształtowania kierowcy trwa 5 - 7 lat.
moim zdaniem w pierwszej pracy ja bym sie kierował dwoma rzeczami:
1. czy wystraczy mi to na życie,
2. czego mogę się nauczyć.

sytuacja powyższa przypomina mi rozmowę piłkarskich juniorów kandydatów do Wisły Kraków na temat zarobków zawodników pokroju Kosowskiego, Frakowskiego i innych.

na tym etapie zawsze kandydatom szukającym już docelowej pracy zawsze radzę poszukać firmy nie transportowej, handlowej lub produkcyjnej, gdzie nikt z biura nie zna się na transporcie. nie gonia w pracy i kierowca jest zupełnie inaczej traktowany niż w firmach transportowych.
jest tylko jedno ale: w takiej pracy nic się kierowca nie nauczy i po roku, czy nawet 20 latach pracy kierowca jest w tym samym punkcie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 04 gru 2007, 9:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2007, 6:26
Posty: 5
Lokalizacja: Sochaczew

Wszystko jest uzależnione od aspiracji danego pracownika i tu nie ma znaczenia, w jakim zawodzie pracuje, jeżeli ja widzę, że pracownik chce i potrafi się uczyć nowych zagadnień z racji wykonywanego zawodu to nie widzę żadnych przeszkód, aby ten pracownik zarabiał większe pieniążki, poza tym wykwalifikowany i kompetentny pracownik może wdrażać nowych pracowników zapoznając ich z tajnikami danej profesji.


Post Wysłano: 04 gru 2007, 16:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 paź 2007, 16:52
Posty: 164
GG: 0

U mnie świeżo przyjęty kierowca 12% a z przepracowanym rocznym stażem lub jak samochód mało pali mają 15% od frachtu +połowa delegacji na pojedynczej obsadzie


Post Wysłano: 04 gru 2007, 18:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

Cytuj:
U mnie świeżo przyjęty kierowca 12% a z przepracowanym rocznym stażem lub jak samochód mało pali mają 15% od frachtu +połowa delegacji na pojedynczej obsadzie
najlepiej by było jakbyście podawali konkretne kwoty bo wiecie-takie % od frachtu czy ileś tam za km
Ja myślę że nowo przyjęty powinien przez 3 miesiące dostawać 80% pensji starego kierowcy a po tym czasie jeżeli sie sprawdzi to tyle samo bo niby czemu ma zarabiać mniej jeżeli robią obaj to samo??


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 17:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 lis 2006, 17:21
Posty: 191
Lokalizacja: Zduńska Wola/łodzkie

witam
a ile zarabiają kierowcy w firmach budowlanych na solówkach wywrotkach ??pracuje ktoś może ?? jeśli to nie tajne to by podał :D


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 17:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lip 2006, 7:58
Posty: 67
Lokalizacja: Katowice

no ja ci moge napisac bo juz nie pracuje w tej firmie :D , za 8 godzin dziennie od pon-pt w zaleznosci od miesiaca wypłata 1400-1600 netto, z tym ze teraz podniesli bo na poczatku 1200 było(ogólnie stawka na godzine oscyluje 10-15 zl brutto zalezy gdzie jezdzisz i czym) , a i do tego do ciebie nalezy zmienianie opon(nie kół tylko odkręcenie kola }+rozbieranie kola +wymiana dętki i pierscieni rozbieranie-WSZYSTKO RĘCZNIE)a jak wiadomo koła wywrotkach bardzo szybko sie zuzywają bieznik , a np. tatra ma 10 kół + jeszcze duza sznasa zlapania kapcia, wychodzi na to ze wiecej nedziesz koła zmienial niz jezdzil hehe zarcik :D , ale jak masz pecha to tak moze byc bo najbardziej awaryjne sa dętki :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 18:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Cytuj:
gdzie nikt z biura nie zna się na transporcie. nie gonia w pracy i kierowca jest zupełnie inaczej traktowany niż w firmach transportowych.
Ma to swoje dobre i złe strony. Ja akurat jestem w takiej sytuacji (na szczęscie do końca roku). Nikt z biura sie nie zna, co to oznacza?? a no np. tyle, że zaświadczenie na potrzeby własne załatwiałem osobiście bo xiegowa sie nie zna. Kiedy pierwszy raz pojechałem w trase ciężarówką musiałem ostro tłumaczyć szefowi co to jest winieta, tachograf, czas pracy, czas jazdy - niestety nie rozumie tego do dzis :( W mojej firmie jestem jedynym kierowcą a auta sa 3 w tym jeden bus - co to oznacza?? Przyjeżdzasz z trasy ciężarówka i wsiadasz do busa i zapier.... 20 godzin. Albo przyjeżdzasz ciężarówką i każde ci wsiąść w drugą - na to Ty ze nie możesz bo tacho, no i odpowiedz jak najbardziej smiesząca - przecież jedziesz innym autem to nic Ci nie zrobią :) Dobre strony - mam fajny układ - wchodzę do biura i mówie - jutro mnie nie ma, i nie ma problemu, ale coś za coś pózniej własnie musze zapier... po 20 godzin bo towar w terenie nie odebrany i sie nawarstwia. Co jeszcze - sam planuje trasy, sam ustalam punkty potem przedstawiam to szefowi - i czekam tylko na odp TAK jechać, lub NIE zotać. Kasa jest może i ok bo 3 z przodu jest ale trzeba sie napier... jak wół, załadunki samemu - zazwyczaj 7 - 8 ton dziczyzny w skórze, powiesić na chłodni hakowej a dodam ze np. Jeleń waży średnio 130 kilo. Mimo wszystko mysle, że była to dobra szkoła dla mnie, bo teraz na zestawie wysiłku fizycznego nawet nie poczuje :)

_________________
Heavy metal and heavy transport


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 21:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 sty 2007, 22:46
Posty: 17
Lokalizacja: OKA - okolice

Czesc...

Chciałbym się dowiedzieć ile zarabia młody kierowca C+E"wanny" wywrotki w województwie mazowieckim?

Czy na "wannie" weekendy spedza się w domu?
Licze na odpowiedź która bendzie dotyczyła tematu... :]

_________________
---Spoko Ziom---
---Kulturalana 19---
---Polski Traker---
---B,C,C+E,D---
---Za kółkiem spędzam dnie i noce... Taka praca??? Nie styl życia... Szerokości...


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 22:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Znajomy jeździ gdzieś w W-wie wanną dafem. Robi 2 trasy dziennie np. Szumowo-Warszawa i zestaw trzyma pod domem. Ok. 3000 bierze.


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 22:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 sty 2007, 22:46
Posty: 17
Lokalizacja: OKA - okolice

Widze że kolega z okolic... :D

No to nie jest tragicznie - około 3000 na kraju to dobrze :D

A orientujesz się czy weekendy wolne ma?

_________________
---Spoko Ziom---
---Kulturalana 19---
---Polski Traker---
---B,C,C+E,D---
---Za kółkiem spędzam dnie i noce... Taka praca??? Nie styl życia... Szerokości...


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 23:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Niedziele ma wolne. Jak kolega z okolic to może do Rupińskiego do Szumowa? Warunki podobne.


Tytuł:
Post Wysłano: 08 gru 2007, 23:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 sty 2007, 22:46
Posty: 17
Lokalizacja: OKA - okolice

A gdzie te Szumowo, w którym kierunku?

Dafami smigają? jakies charakterystyczne zestawy?

_________________
---Spoko Ziom---
---Kulturalana 19---
---Polski Traker---
---B,C,C+E,D---
---Za kółkiem spędzam dnie i noce... Taka praca??? Nie styl życia... Szerokości...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: