Brat mi opowiadał, że jak jeżdżą przez Austrię, to jest tam zjazd tak ze 20-30km, i na końcu tego zjazdu jest zatoczka i stoją sobie. I ile razy tam stoją, to zawszę ich trzymają. Nie obchodzi ich nic, tylko prędkość z jaką zjeżdżałeś z tej górki. Jest ograniczenie do 60km/h. Chłopak jechał pierwszy raz tamtędy, mówią mu że na końcu zjazdu mogą stać, i że niech jedzie 60 a nie 80, bo będzie płacił. Chciał być mądrzejszy - zapłacił... I wszystko na podstawie tarczki tacho. Wchodzi do autobusu, prosi o tarczkę. Jechałeś 60, podbija wkładasz i jedziesz, jechałeś więcej - mandacik. Proste.
Cytuj:
ITD może sczytać z karty prędkość i inne parametry
Nie koniecznie. Jechałem autobusem, Kraków, bramki na A4. Jakaś tam regionalna telewizja relacjonowała pracę ITD. Kierowca dał kartę z tachografu, a Inspekcja nie mogła jej sczytać, gdyż nie miała odpowiedniego sprzętu. Nie wiem, czy są różne rodzaje kart, czy po prostu czytnika nie mieli, ale przyszedł Inspektorek do autobusu i powiedział kierowcy, że musimy poczekać na kolegów, gdyż oni nie mogą sczytać karty... Myślałem że padnę ze śmiechu, kierowcy również. 3 godziny trzepania były...