Załamka

Witam wszystkich.Rok 2008 zakończył się dla mnie fatalnie okazało się że nie przeszedłem pozytywnie badań psycho-technicznych na kierowanie samochodami ciężarowymi kat.C (niby wada wzroku która nie dopuszcza mnie do zostania zawodowym kierowcą),ale najgorsze jest to że mam zdane prawo jazdy kat.C i ukończony kurs na przewóz rzeczy, pozostało mi jedynie to nie szczęsne badanie psycho-techniczne i lekarz medycyny pracy by pracować w wymarzonym przez zemnie zawodzie.Tak więc wszystkich chcących zostać zawodowym kierowcą czy to autobusu czy też samochodu ciężarowego ostrzegam przed niepotrzebnym wydatkiem (w moim przypadku ok.3.000 tyś.zł.)i wcześniejszym udaniu się na badania psycho-techniczne!!! - w celu sprawdzenia czy się nadajemy na ten zawód.

Cytuj:

niby wada wzroku która nie dopuszcza mnie do zostania zawodowym kierowcą

Kto to stwierdził na tym badaniu? Jaka to dokładnie wada?

co zawaliles na tych psycho testach bo czy z wada wzroku mozesz kierowac decyduje lekarz?

Na wiosne robilem badania do szkoly (w medycynie pracy) i doktorka zapytala lekarza, czy ma zamiar jezdzic "tirem". On powiedzial, ze tak. Lekarz powiedzial, ze nie bedzie mogl jezdzic, bo ma daltonizm. Dostawalismy tablice (kogos tam nie pamietam nazwy, ale z takimi kolkami kolorowymi) i mielismy powiedziec co widzimy. Kumpel nie powiedzial i orzekł lekarz, ze ma daltonizm i nie moze jezdzic zawodowo. Wiec chyba lekarz moze decydowac. Jeden podpis i nie mozesz jezdzic zawodowo ciezarowka...

e-piotrek napisz coś więcej o tej sprawie,

lekarz okulista może stwierdzić tylko niektóre wady wzroku, jednak badania psychotechniczne weryfikują te badania.
w ramach badań psychotechnicznych jest badanie na daltonizm, badanie głębi ostrości - takie przesuwanie patyczków, oraz odporność na oślepienie - badanie w "ciemnicy".

można więc uzyskać pozytywną opinie okulisty, a na badaniach psychotechnicznych może wyjść odwrotnie.

Tutaj jest pewien paradoks:

Zwykły kierowca może być daltonistą i może poruszać się po drodze natomiast kierowca zawodowy nie może (to raczej zrozumiałe).

Tak, daltonizm, tylko oni to stwierdzają u niektórych nawet na podstawie tego, że np. pacjent powie, że widzi kolor jaskrawo- żółty, a Pan doktor tobie zaprzeczy mówiąc że to jest cytrynowy. No i masz ch**j pozamiatane. Często jest to kwestia nazwania kolorów i np. jeden lekarz powie Ci, że jesteś zdrowy, a drugi inaczej od Ciebie nazwie ten kolor i powie, że jesteś daltonistą...

e-piotrek to jeszcze dobrze ,że C+E nie zrobiłeś,mój kolega wydał łącznie na prawko i kursy ponad 6 tyś,psychotesty na samym końcu i okazało sie tez ,że coś nie tak ze wzrokiem.Także popieram psychotesty to priorytet,trzeba je robić na samym początku.Pozdrawiam

A nie próbowałeś u innego lekarza?

Witam ponownie.Otóż badania które zawaliłem to "badanie stereometryczne" (wszystkie pozostałe były w normie a na szybkość reakcji były nawet bdb.)Badania stereometryczne wskazuje na obniżenie zdolności prawidłowej oceny odległości (to urządzenie co przesuwa się takie patyczki).Pani psycholog co mnie badała powiedziała że nie podpisze mi zgody na bycie zawodowym kierowcą ,ale dała mi taki papier z którym kazała mi szukać jakiegoś okulisty który by mi mógł podbić ten papier no ale nikt nie chciał to zrobić a byłem chyba u 5 okulistów.Za każdym razem mówili mi że nie wyrażą zgody na podpisanie ponieważ to jest zbyt duża odpowiedzialność kierowania takim pojazdem (tak a osobówką to mogę jezdzić? - paranoja!) - tylko szkoda że tacy to ONI nie byli dokładni jak brali mnie do wojska!Wtedy to nie patrzyli na komisji lekarskiej czy mam wadę wzroku czy jestem zdrowy brali wszystkich jak leci! - ale jak ty potrzebujesz pomocy to wtedy każdy zasłania się przepisami,normami itp.rzeczami.I jak tu żyć w takim chorym kraju?
Wracając do tych badań to będę musiał gdzie indziej udać się na te badania, i obawiam się że bez dania w _____ się nie obędzie.

Widzę, że kolega ode mnie z Niska. Napisz do mnie na PW zapodam Ci info.

Cytuj:

i obawiam się że bez dania w _____ się nie obędzie.

Witamy w polsce faktycznie porazka

Cytuj:

Witam ponownie.Otóż badania które zawaliłem to "badanie stereometryczne" (wszystkie pozostałe były w normie a na szybkość reakcji były nawet bdb.)Badania stereometryczne wskazuje na obniżenie zdolności prawidłowej oceny odległości (to urządzenie co przesuwa się takie patyczki).Pani psycholog co mnie badała powiedziała że nie podpisze mi zgody na bycie zawodowym kierowcą ,ale dała mi taki papier z którym kazała mi szukać jakiegoś okulisty który by mi mógł podbić ten papier

Miałem dokładnie ten sam problem co ty poszłem do prywatnego okulisty który mi zrobił wszystkie możliwe badania oczu i z kwitkiem od okulisty wróciłem z powrotem do pani psycholog która mi wydała zaświadczenie z opinią pozytywną

Cytuj:

Cytuj:

Witam ponownie.Otóż badania które zawaliłem to "badanie stereometryczne" (wszystkie pozostałe były w normie a na szybkość reakcji były nawet bdb.)Badania stereometryczne wskazuje na obniżenie zdolności prawidłowej oceny odległości (to urządzenie co przesuwa się takie patyczki).Pani psycholog co mnie badała powiedziała że nie podpisze mi zgody na bycie zawodowym kierowcą ,ale dała mi taki papier z którym kazała mi szukać jakiegoś okulisty który by mi mógł podbić ten papier

Miałem dokładnie ten sam problem co ty poszłem do prywatnego okulisty który mi zrobił wszystkie możliwe badania oczu i z kwitkiem od okulisty wróciłem z powrotem do pani psycholog która mi wydała zaświadczenie z opinią pozytywną

Dostałeś na 5 lat

Ja też przed kursem zrobiłem wszystkie badania+psychotesty i mi wydała orzeczenie pozytywne.

[Cyryl]

Cytuj:

Tak, daltonizm, tylko oni to stwierdzają u niektórych nawet na podstawie tego, że np. pacjent powie, że widzi kolor jaskrawo- żółty, a Pan doktor tobie zaprzeczy mówiąc że to jest cytrynowy. No i masz ch**j pozamiatane. Często jest to kwestia nazwania kolorów i np. jeden lekarz powie Ci, że jesteś zdrowy, a drugi inaczej od Ciebie nazwie ten kolor i powie, że jesteś daltonistą...

kolega nie miał chyba nigdy badania wzroku na daltonizm, wygląda to zupenie inaczej.
jest taki zeszyt w którym są liczby jedno- i dwucyfrowe złożone z różnokolorowych kółek na tle złożonym z kółek innego kolory. takie niby ciapki.

nie ma znaczenia czy Ty kolor oceniasz jako żółty, cytrynowy czy kanarkowy, masz rozpoznać liczby. nie rozpoznasz - nie zdajesz.

natomiast mam inne pytanie do kolegi e-Piotrek:

czy czasem nie dopuszczasz do Siebie myśli, że ta wada wzroku może w istotny sposób utrudniać wykonywanie zawodu, a w niektórych przypadkach może być przyczyną wypadku?

czy zamiast szukania obejścia w taki czy inny sposób może spróbować pracy w innym zawodzie związanym z transportem - spedytor, logistyk itp?

czy zastanowiłeś się, że jeżeli faktycznie znajdziesz lekarza, pracownię psychotechniczną, która puści Cię, w razie wypadku, jeżeli będzie poważny, biegli stwierdzą przyczynę dokopią się do tego lekarza lub pracowni i nie tylko Ty będziesz miał przegwizdane?

czy Twoja chęć zaspokajania własnych potrzeb - wykonywanie wymarzonego zawodu jednej osoby jest ważniejsze od bezpieczeństwa innych użytkowników dróg?

Cytuj:

kolega nie miał chyba nigdy badania wzroku na daltonizm, wygląda to zupenie inaczej.
jest taki zeszyt w którym są liczby jedno- i dwucyfrowe złożone z różnokolorowych kółek na tle złożonym z kółek innego kolory. takie niby ciapki.

No to w takim wypadku muszę Ci przyznać rację, bo takiego badania nie miałem przeprowadzanego. Ja byłem u lekarza medycyny pracy i żadnych kółek nie było(wyglądało to całkiem inaczej, ale chyba nie będę tego dokładnie opisywał, bo ten temat tego nie dotyczy). Może rodzaj badań jest związany z tym po co Ci one będą potrzebne, bo ja w tym wypadku byłem po to, żeby dostać się do szkoły.
Jeśli namieszałem w temacie to przepraszam

Tak dostałem na 5 lat

e-piotrek wspominał coś o autobusach. A ja choć raz podłącze się pod Cyryla.
Może osobiste odczucie kazało by poszukać innego zawodu, pewnie dając lekarzowi można by zostać. Pozostaje pytanie o rozsadek, robiąc prawo jazdy kat. D czy C należy mieć świadomość ze nie będziemy jeździć do babci na święta a będziemy wozić ludzi czy jakieś ładunki. I sami nawet wbrew pasji i zainteresowaniem czasem powinniśmy skierować sie rozsądkiem. Siadając za kierownice bierzemy odpowiedzialność za ludzi którzy wsiedli na pokład czy przewożony towar. Odpowiedzialność prawna i moralna.

Ale..

Kolego pamiętaj że żyjemy w cudownym kraju zwanym Polska, a tu nie ma rzeczy nie możliwych:) Jak zrobili z peerki niskopodłogowca to taka modyfikacja z badaniami jest drobnostką

Cyryl ja sobie zdaje sprawę że bycie zawodowym kierowca to BARDZO DUŻA odpowiedzialność,ale idąc tym tropem to by się należało zastanowić czy mogę też jezdzić samochodem osobowym , czy też wózkiem widłowym?Niechcąc stracić tych 100 zł. wydanych na badania psychotechniczne zapytałem się pani psycholog(co mnie badała)czy by mogła wystawić mi pozytywną opinię chociaż na wózki widłowe i co się okazało - że tez mi nie wyda zaświadczania (i też muszę chodzić z tym papierem i pytać się okulisty by podbił mi te cholerne papiery)Ale to nie wszystko a najlepsze w tym jest to że przed zrobieniem prawka na C miałem prawko na B i miałem bezterminowe prawo jazdy , i zadnych ograniczeń(chodz też nosiłem okulary)A teraz odebrawszy nowe prawo jazdy mam ważne na 10 lat do (2018r)i wbite ograniczenie-jazda w okularach.No i teraz gdy przyjdzie iść na badania w 2018 roku w celu przedłużenia prawka to może się okazać że nie będę mógł nawet prowadzić osobówki!