Egzamin C+E

Oto mi właśnie chodzi aby na egzaminie sobie pomóc. Sam spojrzałem na egzaminie przy wjeździe tyłem prostopadle ale uczyłem się na plandece i to było dobre bo nie mogłem patrzeć i nauczyłem się na samych lusterkach. A jak ktoś od razu uczy się patrzeć do tyłu to nie dobrze.

Ja też na jazdach wykorzystywałem lusterka ale spojrzenie do tyłu na egzaminie to jest ułatwienie, a egzamin jest żeby zdać. A praktyka zrobi swoje. Wiem sam po sobie bo jak 12 lat temu robiłem na kat.C to też nie było łatwo cofać na lusterka ale puzniej praktyka zrobiła swoje i teraz niema z tym najmniejszego problemu. I serdeczne dzięki za odpowiedz. Teraz jeszcze tylko zdać .

A wie ktoś czy w WORDzie w Dąbrowie Górniczej pozwalają wysiadać podczas cofania po łuku? Słyszałem że różne ośrodki różnie to traktują, niektóre dopuszczają, a niektóre uznają za bląd.

Cofanie po luku to manewr inaczej jazda pasem ruchu do przodu i tylu i należy go wykonać płynnie to znaczy bez zatrzymania. Wiec nie wiem gdzie ty chcesz wysiadac

Wyjątek z instrukcji egzaminowania kierowcow, zadanie drugie:

Cytuj:

3) dla kategorii T, B+E, C+E, C1+E, D, D+E, D1+E:
a) płynna jazda do przodu pasem ruchu,
b) cofanie po prostej i łuku, z możliwością zatrzymania i ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym jak 5 minut,

Jezeli chodzi o kategorię C+E cofanie nie musi byc plynne, mozna sie zatrzymywac.

Pytanie: czy mozna wysiadac?
Odpowiedz: niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi jest dokladnie tak jak mowi manfred_86: co WORD to obyczaj. W niektorych wolno, w innych nie.

Tak samo jest z kreceniem kolami w miejscu. Niektore WORDy to dopuszczaja, w innych (np. WORD Bielsko Biala) jest to uznawane za blad i skutkuje powtarzaniem manewru.

Cytat pochodzi z:
http://www.word.rzeszow.pl/egzaminy/egz ... _pierwsza/

TO bardzo przepraszam za zła informacje

W Radomiu C+E na łuku można się zatrzymywać ,podjeżdżać do przodu i znowu cofać tylko aby w 5minut się zmieścić a w końcowej fazie jak się dojeżdża do pachołków to można wyjść zobaczyć ile jeszcze zostało i jak by co to sobie jeszcze podjechać.

Cytuj:

W Radomiu C+E na łuku można się zatrzymywać ,podjeżdżać do przodu i znowu cofać tylko aby w 5minut się zmieścić a w końcowej fazie jak się dojeżdża do pachołków to można wyjść zobaczyć ile jeszcze zostało i jak by co to sobie jeszcze podjechać.

Witam, to w Radomiu fajnie macie ,ja mam takie pytanko co do tego podjeżdzania do przodu na łuku ,jak cofam i widze ,że tesciowa idzie nie tak jak chce to ile moge podjechać aby zrobic poprawke,są jakies odgórne przepisy 1,5 m,2m,5m,ile chce????

Z tego co słyszałem to w ZORD Koszalin nie pozwalają wysiadać podczas jazdy po łuku. Zastanawia mnie czy w takim razie można otworzyć drzwi i się wychylić, pewnie ułatwiłoby to ocenić odległość od pachołka...

W WORD Szczecin, możesz wychodzić ile wlezie, bylebyś się zmieścił w czasie 5 minut. No i za każdym razem, gdy opuszczasz kabinę musisz zamknąć drzwi, i jak wsiądziesz z powrotem zapiąć pasy

Cytuj:

A wie ktoś czy w WORDzie w Dąbrowie Górniczej pozwalają wysiadać podczas cofania po łuku? Słyszałem że różne ośrodki różnie to traktują, niektóre dopuszczają, a niektóre uznają za bląd.

to sie zapytac mozesz egzaminatora.Kiedy zdajesz??Ja mam 19 lutego ponowny egzamin

Ja jeszcze nie mam ustalonego terminu bo dopiero 4 godziny wyjeździłem. Wolałbym wcześniej wiedzieć niż żeby sie okazało na egzaminie że nie moge jednak wysiadać:)

to pytaj nstruktora,a takze egzaminatora jak bedziesz zdawal.Bedziesz mial wyjasnione wszystko.Powodzenia i pozdro

A na egzaminie na łuku wysiadałeś czy zatrzymywałeś sie na "czuja"? A może jest tam jakiś punkt odniesienia?;)

Hehehe panowie o tym wszystkim było już tyle razy.Jak wsiadasz do auta,które stoi już na łuku to zazwyczaj(prawie zawsze) jest ustawione w odpowiedniej odległości od linii ograniczającej.Wsiadając obierasz sobie punkt,jakiś szczegół na ziemi,albo drzewo które będzie Twoim punktem odniesienia.Na lusterka jest ciężko.Ja co prawda zdałem za drugim razem,ale plac zaliczyłem dwa razy bez żadnych problemów i poprawek.

Prawidłowo to powinno być tak ze masz prawo wyjść z auta i sprawdzić ile masz miejsca do słupków, byle się zmieścisz w czasie 5 minut od momentu cofania, tylko fakt jest taki ze każdy ośrodek robi swoje widzimisie. Bo jak będziesz podjeżdzał w przyszłości do rampy to albo będziesz wychodził albo dobijał na wyczucie.

No widzisz niby takie są przepisy,ale jak pan egzaminator będzie miał inne zdanie to raczej się z nim już nie policytujesz,a raczej nic to Ci nie da.
W praktyce jest inaczej bo jak np.podjeżdzam do rampy to z tyłu mam gumowe odbojniki i dopuszczalne jest delikatne(z wyczuciem)uderzenie w nią.A jeżeli nie mam pewności to wychodze i 10 razy żeby się upewnić i nie widzę w tym żadnego powodu do wstydu.

Sory panowie że przerywam rozmowę, mam mianowicie jedno pytanie odnośnie egzaminu CE, chodzi mi o to czy jeśli zdaje egzamin skrzyniowcem bez plandeki, to czy mogę wyjść i ocenić odległość od pachołków przy cofaniu po łuku, czy na to pozwolenie wydaje egzaminator (każdy według własnego widzimisię) ??

No widzisz Lucek88, nie czytasz dokładnie:) Właśnie była o tym mowa, przeczytaj poprzednie posty.

dzięki manfred_86 i sory za nieuwagę, ale przez egzamin jestem tak zakręcony że szok, bo ze wszystkich manewrów łuk naj mniej mi leży, ale zobaczymy jak będzie, jak się zaczęło kurs to trzeba skończyć, nie ważne po ilu podejściach. Tylko denerwuje mnie brak życzliwości u egzaminatorów. Pzdr i szerokości