Renault Premium Route

Premium mi się nawet podoba, a kabina jest zgrabna, do wszystkiego idzie nią zapiąć(wywrotka, firana). Jednak jest coś co mnie odraża od tego samochodu. Obejrzałem około 5 renówek takie coś ok 96-98 i stwierdziłem, że stan tych samochodów w wieku około 10 lat jest bardzo zły. Plastiki kabiny popękane, zderzaki połamane, rama do malowania, wśrodku wszystko trzeszczy, aż strach jechać, że coś na głowę spadnie. Wszystko zaniedbane.

Jakie są wasze spostrzeżenia, czy tylko ja mam takiego pecha szukając samochodu?

Masz pecha. Wszystko zależy od danego egzemplarza

A ile wam pali premium ze silnikiem 385 lub 340, czy te 340 wystarcza?

P.S Kupię premiumkę 96-98r bądź magnuma lub iveco eutotech-star

Koledzy proszę o radę, w mojej premiumce 420 z 2001 roku regularnie co 2-3 miesiące padają wtryski, jeżdze na paliwie z Orlenu, czy ktoś miał taki problem?

Co sądzicie o poniższej Premiumce? Jest warta zainteresowania?

http://www.moto.allegro.pl/item58894183 ... 0_rok.html

Proszę o opinie!

Na pierwszy rzut oka źle nie wygląda, ale trzeba to zobaczyć na żywo

Hydraulika-należy zakładać że ciągnik ciężko pracował pod wywrotką,a co to oznacza to chyba nie muszę tłumaczyć.

Przepraszam za odkop, ale uważam, że ten temat nadaje się najlepiej na zadanie tego pytania.

Czy te premiumki były wypuszczane w wersjach limitowanych ?? Niedaleko mnie jeździ cała srebrna i całkowicie ospojlerowana premia z niebieskim napisen premium oraz paskiem przez całą kabinę. Tył auta też obudowany cały w plastik jest miejsce tylko na lampy i rejestracje. Nie wygląda to na tuning własnoręczny lecz na auto, które wyjechało tak z fabryki.

Cytuj:

Nie wygląda to na tuning własnoręczny lecz na auto, które wyjechało tak z fabryki.

A jak to rozpoznajesz?

Mogę się mylić owszem, ale wygląda to na oryginalne ospojlerowanie Więc jeżeli udzieliłby mi ktoś odpowiedzi byłbym już pewny czy to samoróbka czy jakaś specjalna wersja. Na dniach postaram się o fotki.

Zawsze byłem negatywnie nastawiony do renówek jednak wczoraj zmieniłem zdanie. A mianowicie sąsiad po zmianie roboty dostał na stan premiumke 385 z 1998r. Z tego co zdążyłem zauważyć jest to autko bardzo przyjemne dla kierowcy i ogólnie wygodne. Jednak najbardziej zdziwiło mnie to że jest to bardzo mocne auto. Nie wiem jakim cudem, ale na górkach premia odchodziła MANowi TGA 18.410. A oba autka miały taki sam ładunek. Od zawsze krążył mit że renówki są słabe a tu proszę

Cytuj:

Od zawsze krążył mit że renówki są słabe a tu proszę

Mit był taki, że miały mało miejsca, ale potrafiły pokazać na górkach co potrafią. Ojciec miał 420 dCi z 2004 roku, i też słyszeliśmy dużo negatywów na temat tego auta, ale swoje wiedzieliśmy .

Drugie auto mojego brata.

Jeszcze dorzucę parę fot ode mnie

Premiumka prosto z Irlandii:

Premium 385 1999r.
Co mogę powiedzieć. Pod względem mocy wóz świetny, mało elektroniki- nie zamulony, świetnie reaguje na każde dotknięcie gazu. Fakt, że silnik jest łakomy na olej, ale coś za coś - w życiu bym nie pomyślał, że te 385KM tak "idzie". Spalanie - od 26l wzwyż, wiadomo, że o tym decyduje też ładunek, a w transporcie kontenerów bywa to różnie...
Kabina - dla jednego kierowcy w sam raz, pod względem wielkości. Ergonomia, rozplanowanie - tragedia, nie wiem kto projektował wnętrze, ale na pewno nie pojechał tym co zaprojektował w trasę...
Komfort - zawieszenie kabiny świetnie wybiera nierówności, jedzie się naprawdę komfortowo. Fotele są wygodne, ale wielki minus za brak ich regulacji - kpina. Leżanki - i górna i dolna są wygodne moim zdaniem. "Hamak" zrobił na mnie dobre wrażenie, choć jest trochę przykrótki. Na dolnej dobrze mi się spało - nie miałem na co narzekać.
Podsumowując - jedyne co mi doskwierało mocno to ta "atrapa fotela" na której siedziałem- porażka na całej linii.

Z początku byłem przerażony gdy dostałem info, że tym razem będziemy jeździć Premiumką 385, a tutaj BARDZO POZYTYWNE zaskoczenie. Jak na samochód tej klasy to jeździło się naprawdę przyjemnie.

Cytuj:

Z początku byłem przerażony gdy dostałem info, że tym razem będziemy jeździć Premiumką 385, a tutaj BARDZO POZYTYWNE zaskoczenie. Jak na samochód tej klasy to jeździło się naprawdę przyjemnie.

Jak się nie ma co się lubi...

Co do mnie, zdanie o Premiumce, ani złe, ani dobre, przeraża mnie jakość wykonania, poza tym auto jak auto. Na pewno dużym nadużyciem jest wysyłanie kierowców w podwójnych obsadach na przerzuty w Premiumkach, kabina jest za mała i nie przystosowana do dwóch kierowców, z dwoma bagażami etc.

Cytuj:

Jak się nie ma co się lubi...

No dokładnie.
Lepiej wyjść z takiego założenia, niż co chwila narzekać.

Cytuj:

Przepraszam za odkop, ale uważam, że ten temat nadaje się najlepiej na zadanie tego pytania.

Czy te premiumki były wypuszczane w wersjach limitowanych ?? Niedaleko mnie jeździ cała srebrna i całkowicie ospojlerowana premia z niebieskim napisen premium oraz paskiem przez całą kabinę. Tył auta też obudowany cały w plastik jest miejsce tylko na lampy i rejestracje. Nie wygląda to na tuning własnoręczny lecz na auto, które wyjechało tak z fabryki.

Tak,były takie ''wypasione'' wersje.Wiem ze te srebrne w Polsce wychodziły z dopiskiem ''Bernard'' ale to chyba to przez dealera taka nazwa. ''Bernard Trucks'' Bodajże istnieje jeszcze taki koncesjoner.Drugie takie fajne wychodziły w kolorze złotym ale wiecej nic nie wiem...