Parkingi w drodze do Moskwy i w samej Moskwie +Litwa

[Mr.X]

Dużo jest tam strzeżonych parkingów i jak wygląda sprawa z bezpieczeństwem i kradzieżami? Oczywiście chodzi o parking na duży zestaw. A na Litwie? Może ogólnie powiecie coś o parkingach na wschodzie i wymienicie jakies, na których warto przystać, a któe miejsca omijać szerokim łukiem? Bardziej jednak interesuje mnie Litwa, Białoruś i Rosja.

Litwa. Straszne złodziejstwo. W ogóle tam nie stajemy.
Białoruś. Jestem pełen podziwu dla Łukaszenki za to w jaki sposób uporał się ze złodziejstwem i różnymi chuliganami. Parkingów jest dużo, są płatne i strzeżone. Białoruś jest dosyć bezpieczna, spokojnie jedzie się w nocy.
Rosja. Tylko płatne parkingi, na innych można obudzić się bez zapasu i paliwa.

Ogólnie co do tematu Białorusi.
Jak na państwo za wschodniej granicy to jest to wyższa średnia. Ceny paliw umiarkowane. Ciut wyższe niż w Obwodzie. Bardzo dobra jakość paliwa. Jest sporo parkingów na olimpijce w raz z stacjami paliw, prysznicami i barami. Troszkę kojarzy mi się to z filmami amerykańskimi pokazującymi te bary dla kierowców ciężarówek. Ruch jest dość duży, drogi ... średnie (można porównać do polskich) i dość wysoka kultura = porządek na drogach.
Rosja to już inna bajka Więcej pieniężnych łapanek itp.
Podsumowując jeżeli wyruszasz za Bug zawsze wybieraj parkingi płatne strzeżone. Stacje tylko renomowanych koncernów. Jeżeli mykałbyś dalej za Ural zawsze tankuj na zapas. Ponieważ zdarzają się sytuacje w których stacje paliw z nie wiadomych przyczyn są zamknięte (margines).

Ja chciałem dodać od siebie, że jak staje na parkingu w RUS czy też BY oczywiście płatnym czuje się o niebo bezpieczniej jak np. w Anglii(gdzie ostatnio wróciłem z 4 cięciami na plandece). Jutro powtórka z rozrywki

Cytuj:

Jest sporo parkingów na olimpijce w raz z stacjami paliw, prysznicami i barami.

Tylko, że do Moskwy można też jechać poniatówką , na której już tak fajnie nie jest. Straszna droga po stronie rosyjskiej.
A co do pryszniców to proponuję skorzystać z prysznica np. w Jarcewie , gdzie kolor wody zmienia się codziennie

Dzięki za odpowiedzi, już mniej więcej wiem czego się obawiać. A o co chodzi z tymi pieniężnymi łapankami na rusi? Policja takowe organizuje, czy to bardziej jakieś zorganizowane gangi?

Gaje czy Transportna zatrzymują Cię i szukają "w dupie mózgu" żeby tylko kasę wyrwać.
Mr.X Zaczynasz jezdzić na Rosję zestawem W firmie ze Szczytna

Cytuj:

Dzięki za odpowiedzi, już mniej więcej wiem czego się obawiać. A o co chodzi z tymi pieniężnymi łapankami na rusi? Policja takowe organizuje, czy to bardziej jakieś zorganizowane gangi?

Al Capone stoi na drodze i czeka. Żadnych łapanek nie ma, co za schizy w ogóle. Zaraz znów rozegra się tu rozmowa, że gangi przeprowadzają auta do Moskwy

Są normalne patrole na drodze, zatrzymują wyrywkowo. I szukają problemu, jak chcesz od razu jechać to mała wziatka i jedziesz a jak ktoś jest zawzięty, ma czas i wszystko dobrze z papierami to możesz nic nie dać stać tam i kłócić się z nimi aż zwątpią.

Cytuj:

[ Zaraz znów rozegra się tu rozmowa, że gangi przeprowadzają auta do Moskwy

Do Moskwy może nie ale do Czelabińska zdarzyło się

Magnitogorska np. też. Ale temat jest o Moskwie Dla większości ludzi Moskwa jest całą Rosją, poza nią nic nie istnieje i nikt nie pyta czy jeździsz do Rosji tylko "czy na Moskwę" na ale cóż

No nie niema jak jazda za Ural np do Kazachstanu
Do Krasnodaru przez Poniatowkę jest fajna trasa i te górki na trasie

Cytuj:

No nie niema jak jazda za Ural np do Kazachstanu
Do Krasnodaru przez Poniatowkę jest fajna trasa i te górki na trasie

I teraz przeczytaj swój post i odnieś się do tematu, którym Mr.X rozpoczął ten wątek...

Cytuj:

Cytuj:

No nie niema jak jazda za Ural np do Kazachstanu
Do Krasnodaru przez Poniatowkę jest fajna trasa i te górki na trasie

I teraz przeczytaj swój post i odnieś się do tematu, którym Mr.X rozpoczął ten wątek...

No i co z tego

Cytuj:

Dla większości ludzi Moskwa jest całą Rosją, poza nią nic nie istnieje i nikt nie pyta czy jeździsz do Rosji tylko "czy na Moskwę" na ale cóż

To może powiedzcie mi jeszcze ile zazwyczaj bierzecie kasy na wypad do Moskwy? Dużo można stracić na łapówkach, jak ma się coś nie tak?

Na Litwie tez jest takie łapówkarstwo? Jako, że jeszcze wizy nie mam, to narazie start na Litwe

Generalnie na Litwie jest podobnie jak w Polsce, w razie czego można się z służbami dogadać jak cie złapią na suszarkę a tak nie wyciągają bez powodu kasy
Na Rosji łapówka waha się w granicach 100-500 rubli chyba ze masz poważniejszy problem to więcej cię to kosztuje, no i zależy od trasy możesz nic nie zapłacić a za drugim razem to np i z pięć razy zapłacić "tradycję" zależy jak trafisz

To ile Ci kasy potrzeba zależy od ładunku i auta. Co do łapówek to zależy od wielu czynników. Czy jedziesz na zezwolenie długim, krótkim, czy na Cemcie. Broń boże nie wyprzedzaj na ciągłej bo to kosztuje 100 USD i wzwyż. Gajowi dasz 5 i sie odczepi. Transportnej to zależy od Twoich tarczek i reszty czynników.
Na Litwie uważaj na prędkość bo lubią się w krzakach schować a mandaty dosyć duże.

to na rosji też kontrolują tarczki?

To ile Ci kasy potrzeba zależy od ładunku i auta.

Mógłbyś to bardziej rozwinąć?

No od tego jest Transportna, takie ich ITD
Co do kosztów to wiadomo, że inaczej płacisz jadąc busem czy dużym. Jadąc ze spożywką odpalasz lekarzowi, zależy ile masz kodów w CMR i ile zapłacisz za elektronkę.

Lepiej mu powiedz ile może zarobić bonusów na trasie

Bardzo chętnie pochwale się tą wiedzą, kierowcą nie jestem, a chętnie podpowiem jak oszukiwać konkurencję