Kurs PJ kat. C

Witam wszystkich .

Mam takie male pytanko. Wlasnie rozpoczalem kurs na PJ na kat. C. Jestem juz po 3 dniach wykladow z teorii, ktora mam z ludzmi, ktorzy robia kurs na B. I tu wlasnie pojawia sie pewien problem. Rozumiem ze po to jest kurs teoretyczny aby przygotowac kandydata do egzaminu teoretycznego ale jak to jest mozliwe w moim wypadku skoro zakres materialu miedzy B i C sie drastycznie rozni ? Rozumiem, ze czasem podstawy tez sie przydaja ale co mi po nauce ruszania czy manewrow samochodem osobowym albo po tym gdzie sie swiatla w corsie wlacza? Pytalem sie wykladowcy czy to normalne, ze jestem na kursie na B to dostalem odpowiedz ze egzamin teoretyczny jest taki sam tylko jest 6 pytan wiecej i ze bedziemy mieli 1 zajecia dodatkowe zwiazane z kursem na C. Przejrzałem dzis probne testy i zobaczylem ze caly egzamin jest z zupelnie innego materialu i jedyne co ma zwiazane z kat. B to chyba pierwsza pomoc. Watpie zeby wykladowca zdazyl przerobic wszystko na 3 czy 4 godzinach zajec dodatkowych. W grupie sa tylko 3 osoby zdajace egzamin na C i rozumiem ze moze im sie nie oplacac robic oddzielnych zajec dla nas ale przeciez placimy pareset zlotych wiecej... Chcialbym sie dowiedziec czy to jest normalna praktyka ? Testow i tak sie samemu mozna nauczyc ale ja po to place zeby sie czegos nauczyc, zrozumiec czemu cos sie dzieje tak a nie inaczej, a nie po to zeby sie wykuc na pamiec pytan na teorie.

Ja dość niedawno zdawałem testy pół roku temu i powiem szczerze że za bardzo nie ma sensu chodzić na wykłady z kat B, pytań na kat C o ile się nie mylę jest 192 więc bez problemu można się ich nauczyć, oczywiście nie na pamięć . Wydaje mi się że w szkołach nauki jazdy jest to normalna praktyka

Pozdrawiam

[Cyryl]

zakres materiał jest taki sam: Prawo o Ruchu Drogowym.

ale jeżeli chcesz tylko zdać egzamin to tak jak radzi kolega Janus olej wykłady, wyklep pytania testowe, które jest w stanie zdać średnio inteligentny szympans po odpowiedniej tresurze.

jeśli jednak chcesz wiedzieć jakie prawa obowiązują na drogach niestety musisz włożyć w to większy wysiłek.

proszę sprawdzić faktyczny stan znajomości przepisów ruchu drogowego tutaj: viewtopic.php?f=45&t=20998 wspomniane przepisy znajdują się na 25 stronie kieszonkowego wydania kodeksu drogowego, ale widać dla posiadaczy kat B i kandydatów na kat C i wyższe oraz kandydatów do zawodu kierowcy jest to za trudne.

Tak jak pisalem nie neguje powtorki z przepisow ruchu drogowego ale na wykladach jest multum materialu gdzie pan prowadzacy odnosi sie tylko do kierowania samochodzem osobym albo jest omawiany egzamin na B, wiec dlaczego ja place za 20godzin teori na kat. C skoro nic z tego nie mam poza plyta z testami ?

nie podejrzewam, aby na kat. B wykładowca nie omawiał pojęć podstawowych i takich rzeczy jak wspomniana zmiana kieruku jazdy lub pasa ruchu, czy jakieś wymijanie, omijanie i cofanie, co jest dla przeciętnego posiadacza prawa jazdy w 90% abstrakcją.

to jest chyba normalne bo kiedy Ja zdawalem kat C to takze mialem wyklady z osobami na kat B [';

Witam!
Niestety mam taki sam problem jak Ty a nawet większy bo robię teorię na kat. A B C E i mam dokładnie taką samą sytuacje dlatego muszę się dowiedzieć jak to będzie wyglądać w moim przypadku, ponieważ u mnie nie wspominano nawet o dodatkowej godzince na kategorie A C lub E. Jest mnóstwo pytań i kwestii prawnych odnoszących się tylko do danej kategorii jak choćby np. czas pracy kierowcy czy dozwolone prędkości. Uważam że jeśli płace dość duże pieniądze za taki kurs to oni powinni mnie tego nauczyć lub w tym pomóc, bo nawet nie dostałem jakichkolwiek do tego materiałów poza pytaniami egzaminacyjnymi a chciałbym się czegoś nauczyć a nie tylko wykuć pytania i zdać egzamin.

Kolego jak będziesz wiedział coś więcej jak taki kurs wygląda u Ciebie, to byłbym wdzięczny gdybyś mnie poinformował, z góry dzięki Pozdrawiam

Koledzy ja na kat. C nie miałem wcale organizowanych wykładów.

to tak jak ja a myśałem ze jestem tylko ja

Ja sumiennie chodziłem na wykłady z kat. B, ale robiąc dwa miesiące później kat. C, nie pojawiłem się ani na jednym wykładzie. Kompletna strata czasu. Teraz będę miał znów wykłady na kat. E. Dokładnie te same co na B i na C. Też chyba odpuszczę.

ja wczoraj zacząłem teorię na C i mamy materiał przystosowany do kategorii C tzn podstawy też są(ae raczej znaki i przepisy), które odnoszą się bardziej do kategorii C. Tak samo mieliśmy film, w którym było pokazane gdzie się wszystko ustawia (światłą, wycieraczki, płyny itp...) w MANie a nie w Corsie

Z kolei ja w tej chwili robię kurs na przewóz rzeczy i na zajęcia przychodzą również kursanci z kategorii C. Jest to podyktowane tym, że ośrodek nie ma tylu sal wykładowych i ludzi. Jak jeszcze zaczynałem C w tym samym ośrodku, to wykłady były tylko na C, ale pojawiłem się na nich tylko raz...

Niestety z tą teorią w każdym ośrodku wygląda inaczej. Tam gdzie robiłem B, polegała ona na żmudnym rozwiązywaniu testów przez dwie godziny, raz na jakiś czas babka przyszła sprawdzić.