Renault S

Takie renówki widziałem w straży i pod lodówą również zabudową do żywca. Ogólnie to nie za bardzo udany model , ale jak na tamte czasy co był produkowany

No wiadomo, nie ma co porównywać do dzisiejszych samochodów .
Inne technologie itp. Ale myśle, że na tamte czasy jak napisał Krzysiek#035
to dobry sprzęt, napewno lepsze od starów itp.
Tylko cena, za jednego renaulta można kupić kilka starów

jezdziłem midlinerem 12. 7m. paki w firmie mówili o nim mały sportowy samochód cięzarowy w latach 80 był super iraczej się nie wywracał waga kontener z windą 6T i tyle ładownosci ,brałem ok 10T.ładunku rekord na fakturze i na wadze 11.7T z warszawy do krakowa./popier..... czasy/ Jezdziłem po polsce,na pusto max.125 plus przekręcał tacho z obrotów wyliczyłem go na 140 km/h. tarcze na przodzie ,resory tył z pomocnikiem /odporny na przeładowanie/ przód odwrócone eliptyczne /na pusto są płaskie,wyginają się do dołu pod ładunkiem,dzięki temu prowadził się rewela/Kto jezdził po południu polski/od sanoka po b-białą/ ten wie.A jeśli chodzi o te co się wywracały to midlumy w straży zle skonfigurowane podwozie do wysokiego wozu z wodą.

No akurat mam jedna stara S150 z '85 roku i gania codziennie. Druga mam Midllinera M250 z '98 roku, smigam nia i tylko wymiany oleju, plynow i hamulcow. Po rowach nie jezdze. W M250 mam kontener 8,50 metra i ladownosc 6 ton. 8 zabieram i autko specjalnie sie nie buntuje. Fakt, ze gorek sie boi, poza tym jest ok.

Zapodam jedna fotkę, spotkanej dzisiaj Renatki

http://img154.imageshack.us/my.php?imag ... 014vr6.jpg
Mam dostać takie cudo pod swoje skrzydła. Chciałbym się dowiedzieć konkretów o takim wynalazku. Schemat biegów itp, gdzie co się znajduje. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.

Stare czasy więc parę rzeczy zapomniałem.ale biegi proste hamulce hydrauliczno powietrzne należy dbać o płyn tarcze z przodu bardzo ostro biorą należy uwarzać w zimie.Zawieszenie bardzo dobre prowadzi się precyzyjnie ,wspomaganie kierownicy bardzo wydajne ja jezdziłem bez progresji czyli bez względu czy pusty czy załadowany można było kręcić na postoju jednym palcem ,teraz takich się nie stosuje ze względu na bezpieczeństwo na początku uczucie jakby kierownica nie miała połączenia z kołami ale idzie się przyzwyczaićSilnik ładnie wchodzi w obroty jeśli będziesz miał z komorą wstępną zwracaj uwagę na akumlatory muszą mieć wysoki prąd rozruchu.Wzimie po podgrzaniu musi kopnąć ,mielenie nie przynosi efektu w razie dużego mrozu polecam profesjonalny samostart nie niszczy silnika a oszczędza akumlatory.Z własnego doświadczenia po podgrzaniu odczekaj aż świece ostygną i psiknij samostart i kręć nie odwrotnie czyli samostart na gorące świece ponieważ zapłon nastąpi w kolektorze dolotowym i w najlepszym wypadku \moim\ wyjmie ci filtr powietrza na szczęście dekiel zamykany sprężynami wystarczy poskładać do kupy.Jeśli trafisz na egzemplarz w dobrym stanie będziesz miał pociechę.Rozbierając bębny z tyłu zwróć uwagę co i jak pamiętam że ich konstrukcja odbiegała od tych które wtedy występowały ale mogło się zmienić.Jeszcze w temacie skrzyni w mojej wsteczny wchodził nawet podczas jazdy do przodu, na skrzyni jest blokada elektryczna jeśli jest odłączona to tak ma.

Mam pytanie odnośnie modelu ze 180konnym motorem. Ile wynosi spalanie tego silniczka??. I Ew. jak to się zbiera z ładunkiem pod górki itd. Mam do kupienia w rozsądnych pieniądzach taką Renówke, i chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej.

Spalania ci nie podam, z reguły jezdziłem przeładowany i bez kagańca[dawno to było] ale jeśli masz go eksploatowac w górach to raczej sprawdz czy ma wolniejszy dyfer.Ja jezdziłem na szybkim i w górach ni e było rewelacji.

jeździłem taką renówką,,, z 1991 roku przez 3 lata,, zamieniłem pake z kontenera meblowego na plandeke,,, i założyłem kurnik,, S110 takie było oznaczenie modelu,,, 110 km mocy,,, w górach dośc słabe,,, ale DMC tego autka wynosi 7,5t czyli ja mogłem załadować max 2,5 tony,,, a często ładowałem po 5 ton.
Gorąco polecam ten samochód jest jednym słowem(zajebistym autem) nie bije sie nim oczywiscie rekodów prędkosci ale mi ono wystarzyło zeby zrobić 500tyś km,,,
remont silnika robiłem po 1mln km,,, a nowe auta mają często remont po max 600 tyś km

Cytuj:

Mam pytanie odnośnie modelu ze 180konnym motorem. Ile wynosi spalanie tego silniczka??. I Ew. jak to się zbiera z ładunkiem pod górki itd. Mam do kupienia w rozsądnych pieniądzach taką Renówke, i chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej.

spalanie wacha się w granicach 20-25litrów

Mój tata śmiga Midliner S180. Auto z 1998 roku ale mimo swojego wieku, prowadzi się rewelacyjnie. DMC 9,5t, w tym 4,5t ładowności ale przy 7t też daje rade . Na serwis zjeżdża tylko na obsługę Jedyne wady jakie dostrzegam to szybko konieczność ściągania kontenera aby wymienić tarcze sprzęgłowe i bardzo drogie oryginalne części, czyli przymus kupowania szybciej zużywających się zamienników

Witam a to moj midlinerek S130 rocznik 89 ze zwyżką 17m riffaud

Ja posiadam w swoim składzie takie autko S 210 z dmc 7.5T. żałuje tylko że nie kupilem modelu M bo przy tych towarach co woze to by sie przydał. Zawieszenie jakie w nim posiadam jest z tyłu pnełmatyk i daje sobie rade z 4 czy 5 tonami, ale moj rekord na nim to 9100 kg (było ciężko) . Podoba mi się to autko i osiągami nie grzeszy. Tylko szkoda że cześci tak słabo dostępne i drogie bo było by nas więcej. pozdrawiam

No może mój były egzemplarz to nie S,za to M moim zdaniem wygodniejsze i lepsze w prowadzeniu...






Jakby Was interesowały jakieś szczegóły,to piszcie śmiało..