Dojazd do domu??

Mam takie pytanie czy jest jakis przepis mowiacy o tym ze wrazie zakonczenia czasu pracy i jazdy moge dojechac ok 60km do bazy i przeciagnac czas pracy u jazdy????
Przyklad
Jechalismy dzisiaj z kolega na podwojnej obsadzie ze swiecka do stalowej woli,czas pracy konczyl sie nam o 19:30 a jazda po przeciagnieciu do 10h kazdy o 19:00,czas jazdy skonczyl nam sie w opatowie 60km od bazy czy moglismy przeciagnac czas pracy i jazdy na zjazd do bazy????dodam ze przez najblizsze 3-4 dni zaden z nas nie bedzie prowadzil pojazdu,a jeszcze jedno nie zdazylismy ze wzgledu duze korki w lodzi i trudne warunki atmosferyczne!!!
z gory dziekuje za pomoc

rozporządzenie 561/2006:
"Artykuł 12
Pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu oraz umożliwia osiągnięcie przez pojazd odpowiedniego miejsca postoju, kierowca może odstąpić od przepisów art. 6–9 w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu lub ładunku. Kierowca wskazuje powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój."

a Art.6 to:
"Artykuł 6
1. Dzienny czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 9 godzin.
Jednakże dzienny czas prowadzenia pojazdu może zostać przedłużony do nie więcej niż 10 godzin nie częściej niż dwa razy w tygodniu..."

więc możesz możesz sobie dojechać te 60km, jednak z tyłu na tarczce tacho, lub na wydruku z tacho cyfrowego (w czasie rzeczywistym) musisz to opisać w sposób w miarę wiarygodny np. brak bezpiecznego parkingu itp.

co to znaczy czas rzeczywisty?
wydruk z tacho cyfrowego ma datę i godzinę. jedziesz i o 19:00 kończy Ci się czas. stajesz, robisz wydruk i na odwrocie opisujesz. jeżeli zrobisz to po powrocie, czy na drugi dzień lub później nie zostaje to uznane.
w przypadku tarczki tacho jest łatwiej, ale po przekroczeniu czasu pracy musisz mieć już ten wpis na odwrocie.

Witam. Cyryl, jesteś pewien,że Twoja definicja czasu rzeczywistego w tym wypadku jest właściwa?. W punkcie 12 ust.561...jest wyrażnie napisane :cyt:.......najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój. W związku z tym nie powinny być kwestionowane opisy wydruków i tarczek dokonywane po powrocie do firmy jeśli to miejsce jest najbliższym i bezpiecznym miejscem postoju pojazdu.
Czas rzeczywisty w przypadku zapisu tachografu to czas właściwy dla naszej strefy czasowej - w tym wypadku UTC+1h. Dla niewiedzących tachograf zapisuje dane w tzw.czasie UTC -czyli środkowoeuropejskim ,a wszelkie zapiski powinny być dokonywane w czasie rzeczywistym dla strefy czasowej w której znajduje się pojazd/kierowca. Tak to rozumiem. Jeśli się mylę popraw mnie.......J.

zgadza się, można robić tak, tym bardziej jak nie ma miejsca na parking. jednak ja odradzam, bezpieczniej jest (dla kierowcy) jeżeli nawet rzeczywiście nie ma miejsca na parkingu, zjechać na niego, stanąć na chwilę, zrobić wydruk (lub wyjąć tarczkę), napisać i wtedy kontynuować jazdę.
z tym pisaniem po bywają nieporozumienia ze służbami kontrolującymi, powiedzmy ITD łapie dwóch kierowców mających przekroczony czas pracy, wiedząc że wcześniej jest kilka parkingów, jeden nie ma nic, a drugi ma wydruk z przed 20 minut o braku miejsca na parkingu. czy zostaną tak samo potraktowani?
i proszę na to spojrzeć oczami tych z ITD.

poza tym lepiej to wygląda, że tak powiem. szczególnie później po kilku miesiącach podczas kontroli w firmie.
ja radzę robić zapis i na wydruku i na tarczce w czasie rzeczywistym - bezpieczniej.

Teraz to wogule pomieszaliscie mi w glowie!!!My zrobilismy tak,na polecenie szefa zalozylismy czysta tarczke do jechali do domu i podpisal ja inny kierowca,mowilismy ze to nie w porzadku ale co zrobic,oczywiscie jezeli byloby to 200 km to tak bym nie zrobil...ico sie potem wydarzylo!?Zatrzymalo nas BAG i wszystko bylo w porzadku tylko doczepil sie ze nie mamy tarczki OPATOW-STALOWA WOLA tzn mielismy kopie tej lewej i tlumaczylismy ze przyjechal inny kierowca a on na to ze my dwaj powinnismy miec opisane tarczki i z tylu narysowany czas pracy poniewaz jego nie interesuje co sie stalo z samochodem tylko z nami,bo nie wazne czym ja wrocilem ja nadal bylem w pracy no i po 35 euro skasowal oczywiscie pokryl to szef!!!Pierwszy i ostatni raz jechalem na lewej tarczy!!!!!!!!!!

Americano......Czysta tarczka, lewa karta, czy jazda bez karty to są przekręty i powinny być eliminowane z całą surowością.Takie jest moje skromne zdanie i dobrze ,że doszedłeś do własnych wniosków tak szybko. Podsumowując temat należy stwierdzić,że znajomość rozporządzenia 561/2006 bardzo pomaga w naszej pracy. Pomimo wszelkich ograniczeń jakie za sobą niesie ,daje nam solidną furtkę -jaką jest cytowany punkt 12 tego rozporządzenia. Ważne jest by umieć korzystać z tego w sposób rozsądny. Wszelkie odstępstwa od AETR powinny mieć poświadczenie pisemne na wydruku/tarczce i zgodzę się z Cyrylem ,że lepiej wcześniej to opisać niż pózniej. Nikt nie urwie Ci głowy ,że SPORADYCZNIE przekroczysz czas jazdy-masz do tego prawo w ściśle określonych okolicznościach. Oczywiście ,gdy okoliczności będą zbyt często się powtarzać masz prawo się bać W ITD też pracują ludzie i znaja specyfikę naszej pracy .Napewno inaczej traktuja kierowcę który przy kontroli ma opisany wydruk/tarczkę niż takiego któremu tarczek brakuje. Oczywiście spokojniej jest gdy nie ma potrzeby przeginania czasów. Szerokości.........J.

Cytuj:

Teraz to wogule pomieszaliscie mi w glowie!!!...Pierwszy i ostatni raz jechalem na lewej tarczy!!!!!!!!!!

a nie lepiej samemu przeczytać 561/2006 i wiedzieć?