Egzamin C+E

Cytuj:

Witam wszystkich na wstępie chciałem się pochwalic tym ze miałem dzisiejszego ranka egzamin kategorii C+E bylem szczęśliwy do momentu wycofania Mańkiem i trafienia sprzęgiem w dyszel, dalszy przebieg egzaminu to zgaszenie silnika hehe i od tego momentu nie było już tak kolorowo Bolec nie opadł do końca czerwone zabezpieczenie nie chciało się schować, szarpanie autem w przód i tył nie dało efektu w pewniej chwili nawet miałem myśl żeby nogą kopać w wajche od zabezpieczenia żeby opadł do końca ale nie zrobiłem tego teraz ogromnie żałuje bo i tak po 20 paru minutach mi Podziękował po tym egzaminator sam zabrał się do roboty i po kolejnych 20 minutach udało mu się udowodnił mi ale i tak twierdze że ten sprzęt był uszkodzony 3 nas było i trzech oblało na tym samym! --->kasa --->195zł --->25.10.09 --->mam nadzieje że się uda i nie będzie podobnych problemów Pozdro!

Miałem podobną sytuację z tym, że egzaminator na wstępie zaznaczył wyraźnie, że po sprzęgnięciu należy powiedzieć, że sprzęgnięcie zostało wykonane prawidłowo.
Osoby, które miały problem (podobny jak Ty opisujesz) wystarczyło, że powiedziały, że zadanie zostało wykonane, ale sprzęgnięcie nie jest prawidłowe.
Egzaminator wtedy sam walczył ze sprzęgiem, a my przechodziliśmy do dalszej części egzaminu.
Mimo to jedna osoba i tak nie zdała na sprzęganiu.

A ja zdałem 22.12.2009 prawko na E+C. Egzaminatorem był normalny człowiek, a nie jakiś gestapowiec na wstępie powiedział,że mamy już święta i chce nam zrobić prezent jeśli sami tego chcemy aby mieć kat E. Z 8 osob 5 zdało ale te 3 to trącenie słupka na łuku, wyjechanie zestawem poza linie oraz nieumiejętność wyjazdu z garażu.
Co do spinania to była awaria stara 200 ponieważ akumulatory wysiadły i elektryka padła więc powiedział,że będziemy Scanie odpinać i zapytał czy robiliśmy to kiedyś. Po czym, powiedział,że idzie na śniadanie o godz 12:30 i przyśle instruktora co nas nauczy, Stary dziadek przylazł pokazał co miał pokazać rozczepialiśmy tylko raz, pokazał kolejność i kazał ręce ubrudzić naszej 5. Po 45min powiedział,że idzie po egzaminatora. Przyszli we dwóch dziadek powiedział mu,że każdy robił ten nam ręce kazał pokazać uśmiechnął się i powiedział,że jedziemy na miasto jak to umiemy. Na mieście trzymał nas po 20min szybki przejazd trasą A4 Katowice-wrocław i spowrotem na ośrodek nie ciągał po uliczkach,rondach itd pogadał w kabinie,z nami co robimy na co dzień i co planujemy po tym egzaminie. Wracał z każdym pod Word z zaliczonym egzaminem i życzył wesołych świat każdemu z nas. Super koleś.....
Egzamin zdany bezstresowo

Nieźle
Opowiadanie jak w bajce.

No ale widać że są jeszcze normalni ludzie na tym świecie...

Tak było naprawdę,aż się nie chce wierzyć Word Katowice
Nazwiska egzaminatora nie będę ujawniał

31.12.09 3cie i raczej ostatnie podejscie do egz. C+E w B-stoku
6 razy podczepiałem przyczepe za kazdym razem nie wskoczyło zabezpieczenie.
Nastepny raz bede zdawał jak tego zabytkowego Stara w ktorym wyskakuje 1 zamienią na jakis normalny samochod.

[quote = "Jacoo"] 31.12.09 3cie i raczej ostatnie Podejście do egz. C + E w B-stoku
6 razy przyczepę podczepiałem za kazdym razem nie zabezpieczenie wskoczyło.
Nastepny raz bede zdawał jak tego zabytkowego w Starej wyskakuje ktĂłrym 1 zamienią na jakiś normalny samochód. [/ Quote]
Kolego wspułczuje Ci!!! ja też za nie długo zdaje 1 raz pewnie będzie też nie ciekawie!!!

Jeżeli chodzi o tego stara to da rade normalnie wszystko spiąć ,aczkolwiek trzeba się namęczyć. Ja zdawałem 3 razy (wstyd się przyznać) i nie miałem żadnego problemu ze spięciem zestawu. Wszystko na placu szło ok a trafiałem na różnych ludzi. Jeszcze na temat tej wyskakującej 1, to bez problemu można na placu wszystko robić na 2 nawet ruszanie pod górkę ,zresztą powinno się pustym sprzętem z 2 ruszać.

1 i 2 razem spiełem sie idealnie za pierwszym podejściem, za 3cim sie nie udało (dziwi mnie tylko fakt ze nie udało mi sie podpiąc za 1,2,3,4,5,6 razem zawsze nie wskoczyło zabezpieczenie ), można sobie poradzic bez 1 oczywiście.

Cytuj:

Ja zdawałem 3 razy (wstyd się przyznać)

Nie wiem skad powody do wstydu.
Ja tez zdalem za 3, fakt wolalbym za 1 jak kazdy, ale mimo to nie uwazam, ze to jakis wstyd. Co jak co, ale kat C+E to nei B
pozdrawiam

W sumie wiesz niby nie wstyd tak jak mówisz ,ale jak człowiek wie że jakoś tam sobie radzi a tu Cie taki za przeproszeniem egzaminator pcha na najciaśniejsze i najruchliwsze skrzyżowanie w mieście i uwala za najechanie na linie to można się lekko poddenerwować.

Dlatego ważne jest żeby wybrać odpowiednią porę. Ja na każdą kategorię zdawałem o 9, 10 lub 11. Ruch wtedy na mieście jest malutki. Na CE to w ogóle myślałem że miasto wymarło (jeździłem o 11).

Cytuj:

Dlatego ważne jest żeby wybrać odpowiednią porę. Ja na każdą kategorię zdawałem o 9, 10 lub 11. Ruch wtedy na mieście jest malutki. Na CE to w ogóle myślałem że miasto wymarło (jeździłem o 11).

W Zamosciu C i C+E zawsze sa na godzine 8.
Jesli odbywaja sie rownolegle egzaminy na C, D,B+E i C+E to przewaznie osoby zdajace na przyczepe (C+E) robia plac i od razu na maisto.
Po prostu, zalezy jak trafisz.

W Białymstoku tylko 7 30 i 11 30 z tym ,że trzeba czekać aż wszyscy zrobią plac i dopiero wtedy pierwszy jedzie na miasto. Jak zdajesz o 7 30 to na miasto gdzieś o 10 przeważnie wyjeżdża pierwszy. Egzamin o 11 30 to już stanie w korkach pierwszy wyjeżdża około godziny 15 a ostatni masakra. Czasami ganiają ludzi poza miasto na DK19.

A jak gonią na DK 19 to do kąd się dojeżdża ? Waslików, Czarna ? Czy w strone Zabudowa ?

Cytuj:

A jak gonią na DK 19 to do kąd się dojeżdża ? Waslików, Czarna ? Czy w strone Zabudowa ?

Ja znam przypadki że na Zabłudów. Podobno każe robić nawrotkę tam na pętli MPK-a....

Dokładnie na Zabłudów i tam podobno na nowym rondzie zawrotka.

Witam , czy zdawał ktoś może egzamin w Radomiu? i oczywiście jak poszło? Pozdrawiam.

Zdawałem CE w Radomiu 15 grudnia więc całkiem nie dawno. Na 8 osób w ciągu całego dnia zdały dwie
Zdaje się na TGL-ach o czym pewnie wiesz z tym, że są między nimi niewielkie różnice. Man z owiewką przeciwsłoneczną nad szybą jest nieco nowszy, ma światła przeciwmgielne także z przodu i wszystkie przewody z lewej strony w jednym miejscu - szybciej się podpina. Drugi Man bez tej owiewki ma przewody po obu stronach dyszla a w miejscu przeciwmgielnych przednich ma tylko zaślepki. Ja zdawałem na tym pierwszym i udało się za pierwszym podejściem
Egzaminator za bardzo nie przeszkadzał ale też nie pomagał. Poprzeciągał mnie po takich uliczkach, że sam nie wiedziałem gdzie jestem, ale po godzinie jazdy dotarłem z powrotem do ośrodka. Egzaminował mnie Jamka ale lepiej chyba trafić na Mazura - taki starszy gość, ostatnio wszystkim zalicza.

Dzięki wielkie za odpowiedź na 8 osób 2 zdało to trochę mało. Ja zapisze się na egzamin w lutym i zobaczymy jak będzie Pozdrawiam.

Cytuj:

gzaminował mnie Jamka ale lepiej chyba trafić na Mazura - taki starszy gość, ostatnio wszystkim zalicza.

moze dostał taką pokute