Paranoja Egzamin KW!!!

Witam...
to jest paranoja ten cały egzamin na KW. Dzisiaj odbywaliśmy egzamin na KW... 3 osoby na C i 3 na D. Nie dość że komisja skasowała po 1000 zł od kategorii czyli 2000 za 1.5 ...a pytania to porażka!!!...bo właśnie mieliśmy mieć na myśli co autor pytania miał na myśli,nie obchodzi ich to że wykładali nam co innego i że wykładowcy się kłócili ...chociaż nie było to prawdą i tak mieli racje TO JEST ŻENADA...trzeba było strzelać na pytania, naprawdę...i teraz następny Egzamin i znów zarobią 2000 zł za półtora godziny...a my większość z urzędu pracy chyba z tyłka sobie mamy wyciągnąć te pieniądze bo ich to nie obchodzi...za 5 kartek tyle pieniędzy???? to jest przesada!!...nie zdałem brakowało mi jednej odpowiedzi...czy ktoś coś z tym zrobi?...za co mamy płacić tyle pieniędzy? to jest czyste oszustwo jak wszystko w Polsce!...czemu egzamin teoretyczny na prawko kosztuje 22zł,a ten sam na kartce tak dużo? nie rozumiem tego...tylko chcą wyciągać jak najwięcej kasy!...nie dajmy się oszukiwać!!!

Na wykładach na K.W. cały czas nas uprzedzają, że pytania na teście są co najmniej dziwne. Układają je ludzie którzy są tuż przed emeryturą lub już na emeryturze. Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to pytania dotyczą nierzadko rozwiązań z lat 80, gdzie w nowych autach przecież nie ma z tym do czynienia. Jedyna metoda na udzielenie poprawnej odpowiedzi, to eliminowanie błędnych. Niestety czasem najbardziej oczywista odpowiedź wcale nie jest poprawna.

A czemu tu się dziwić, żyjemy w Polsce !!! U mnie w mieście to nawet żaden ośrodek nie podejmuje sie teraz kursu KW, to jest dopiero PARANOJA. Nadmienie, że jestem z Elbląga...

Kierowców autobusów już zaczyna brakować przez te głupoty.

Cytuj:

[...]a my większość z urzędu pracy chyba z tyłka sobie mamy wyciągnąć te pieniądze bo ich to nie obchodzi...za 5 kartek tyle pieniędzy???? to jest przesada!!...nie zdałem brakowało mi jednej odpowiedzi...czy ktoś coś z tym zrobi?[...]

Pieniądze bierze się od pracodawcy za pracę. One nie spadają z nieba jak niektórym się wydaje, UP też ma je od podatników, którzy wykonują pracę.
A jak myślisz, kto ma "coś" z tym zrobić?
Bądź pierwszy, rozbij pod sejmem namiot i głoduj jak pielęgniarki, stoczniowcy i inni.

mógł by mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi że od kategorii 1000zł egzamin??
bo nie wiem czy dobrze rozumuje;od JEDNEJ osoby 1000zł za kat? C + 1000zł za kat.D?

Kolego to wyglada tak komisja bierze 1 tyś. złotych od calego ogzaminu. wiec np. nie wazne czy jest na egzaminie 5 osob czy 100 osob oni wezma tylko 1tyś złotych od całosci. To znaczy czym wiecej osób tym taniej bo te 1tyś zlotych dzielisz na wszystkich zdających.

kolego pablitto jeżeli nie podoba Ci się sposób uzyskania kwalifikacji to idz pracować w tym zawodzie w którym się szkoliłeś. Każdy by chciał jak najłatwiej uzyskać kwalifikację, do tego może nawet płacąc grosze.

Cytuj:

Kierowców autobusów już zaczyna brakować przez te głupoty

i bardzo dobrze, przynajmniej widać teraz ile jest takich którzy naprawdę chcą pracować w tym zawodzie, może w końcu jak zacznie brakować prawdziwych fachowców to polepszy się byt kierowcy. Teraz ci co się nie nadają odpadają w przedbiegach.

e to tragedii nie ma, bo jak by poszło z 10 osób to już tylko po 100zł wychodzi na łebka..

Cytuj:

i bardzo dobrze, przynajmniej widać teraz ile jest takich którzy naprawdę chcą pracować w tym zawodzie, może w końcu jak zacznie brakować prawdziwych fachowców to polepszy się byt kierowcy. Teraz ci co się nie nadają odpadają w przedbiegach.

Sam jestem przeciwny wysyłaniu połowy bezrobotnych na kurs prawa jazdy, bo w praktyce wygląda to tak, że co drugi musi wyjść z wykładu, bo do roboty idzie (sic!). Ale stereotyp, że praca kierowcy jest łatwa, przyjemna i można zostać dzięki niej milionerem powstał dzięki kierowcom, którzy opowiadając o swojej pensji na prawo i lewo dbają o swoje narządy rozrodcze.
Natomiast na start wyłożyć kilka(naście) tysięcy złotych, to nawet największy miłośnik "TIRów" ma problem. Poza tym moim zdaniem patrzysz na kierowce jak na zbawce świata. Praca jak każda inna, coś w życiu wypadałoby robić i często robimy to co nie koniecznie lubimy. Nie wiem ile babci klozetowych chciało zostać fachowcem w swoim zawodzie. Wprowadźmy może obowiązkowe kursy nurkowania, spadochronowe, jakaś licencja pilota by też mogła być i przeszkodzenie na torze F1 dla babci klozetowych, to te najsłabsze odpadną w przedbiegach i za załatwienie się na parkingu nie będziesz płacił 2 zł, a 20 zł. Poprawi się byt babci klozetowych.

Cytuj:

e to tragedii nie ma, bo jak by poszło z 10 osób to już tylko po 100zł wychodzi na łebka..

100 zł to mało za teorie? Wszystkie egzaminy są bardzo drogie. Godzina jazdy w OSK w Nowym Sączu na kat. C kosztowała jakiś czas temu 60 zł. Godzinny (a często znacznie krótszy) egzamin w MORD Nowy Sącz - 164 zł.

weź pod uwagę że egzamin ten musi ktoś przygotować te XXX pytań ktoś co niby się na tym ma znać czyli jakiś profesorek który bierze za to niezłą kasę-jak jest opracowane to trzeba wydrukować (to mały koszt) przeprowadzić egzamin (komisja bierze kasę -też nie małą bo czy Ty poszedł byś na egzaminatora za np. 50zł ? za kilka godzin jak był byś mgr.inż i miał dobrą inną pracę? ) potem to ktoś musi sprawdzić...i koszta rosną.
A 100zł to nie ma szału,bo na początku pisał kolega coś o 1000zł ....jak by poszło 40 osób to już tylko 25 zł...itd

Cytuj:

Cytuj:

Natomiast na start wyłożyć kilka(naście) tysięcy złotych, to nawet największy miłośnik "TIRów" ma problem.

Zgadza sie, ja na przyklad wydalem juz 5482zł zeby miec CE (pewnie podczas liczenia zapomnialem o jakis wydatkach) a poniewaz zdalem egzamin na C przed 10/09/2009 to i tak mialem taniej bo tylko kurs na przewoz rzeczy robilem a nie KW.
Ale ciezko na to pracowalem z kazdej pensji sobie odkladalem na raty i w ten magiczny sposob bez urzedu pracy i bez jeczenia jaki mi jest zle czekam juz na egzamin i mam nadzieje ze sie to zwroci, a jak wiadomo kazda praca ktora jest tez Twoja pasja staje sie lzejsza a nie wstajesz rano i chcesz sobie strzelic w leb tylko dlatego ze znow do fabryki na tasmie stac idziesz przez 8h ...

p.s. zapomnialem jeszcze o karcie kierowcy to daje nam kwote 5482+182=5664

Cytuj:

mógł by mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi że od kategorii 1000zł egzamin??
bo nie wiem czy dobrze rozumuje;od JEDNEJ osoby 1000zł za kat? C + 1000zł za kat.D?

ROZPORZADZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 2 lipca 2008 r.
w sprawie szkolenia kierowców wykonujacych przewóz drogowy

załacznik nr 4
wynagrodzenie komisji egzaminacyjnej:
przewodniczący 400zł, członkowie 300zł.

jest to wynagrodzenie za jeden egzamin, a ilu będzie ludzi nie ma znaczenia, jest tylko ograniczenie nastepujące: w paragrafie 16 ust. 4 pisze - egzamin przeprowadza się w grupach nie większych niż 20 osób.

...akurat urząd pracy nie wysyła sobie obojętnie kogo na KW, więc nie macie prawa mówić jaki kto ma stosunek do pracy kierowcy, i czy jest z urzędu czy nie...akurat kat C i C+E zrobiłem za swoje pieniądze,a żeby nie płacić za KW miałem możliwość przez urząd pracy ale to za uprawdopodobnieniem pracodawcy...więc chyba lepiej skorzystać z dotacji z unii z UP...i to że ktoś robi to przez UP to nikogo nie przekreśla...ale każdy mam inne zdanie...a pozatym jak ktoś twierdzi że zdaje 10 osób to koszt jest mały...zgadzam się ale na KW jeszcze nie przychodzą tłumy i koszt egzaminu akurat jest dość spory...chyba że ktoś jest wyjątkowo bogaty i 1000 zł to jest nic bo według niektórych na to wygląda...a można się chyba zbulwersować jeżeli nie ma się tych pięniędzy...

OK ja nie czepiam sie nikogo ale nie lubie biadolenia ze panstwo jest do dupy prawo jest do dupy i wszystko inne jest do dupy... Jak Ci sie nie podoba to sie wyprowadz z tego kraju a jak nie chcesz to sie nie czepiaj... takie sa przepisy i trzeba sie do nich dostosowac, ja mialem troche farta i troche wiedzy i dzieki temu nie musialem robic KW, ale i tak za 4 lata bede robil szkolenie okresowe za 700zl a nie jak teraz za 300 ale co na to poradze glupim gadaniem....
Sory

Do kolegi wyżej...

A czy ja biadole na państwo?...nic takiego nie ująłem w moim poście...i nie mów że głupio pisze bo mam prawo mieć swoje zdanie...udało Ci się i się ciesz z tego ...
bo gdybyś Ty był w takiej sytuacji też by wesoło Ci nie było...nie znasz mojej sytuacji wieć prosze nie mów że głupio pisze...nie mówie że ten kurs jest zły bo jak dla mnie dużo informacji i tak to powinno wyglądać szkolenie kierowców...tylko chodzi mi o ten egzamin...wiem że nic nie zmieni ale powiedzieć coś moge na ten temat...

Podoba mi się podejście kolegi AsN_ZbS, zamiast pitolić i się żalić idziesz konsekwentnie do celu

Cytuj:

a można się chyba zbulwersować jeżeli nie ma się tych pięniędzy...

Zbulwerować to się można jeśli np. miałbyś zapłacić za wymianę prawka 1000zł.
Ciągle tego nie rozumiem, jak można narzekać że ceny niewłaściwe, że to, że tamto...
Jeżeli chceż pracować w zawodzie kierowcy to nawet pracując za 2000zł miesięcznie, przez rok zarobisz 24000zł,
napisz mi czy jest bardziej dostępny zawód, który wymaga podobnej odpowiedzialności, w którym zarobisz podobne pieniądze a na który musisz wyłożyć podobne pieniądze a kwalifikacje możesz uzyskać tak szybko? ? ?
Najlepiej jeśli prawko, KW można było uzyskać za wysłanie SMSa pod 73xx i na końcu tylko podpisać, albo pochodzić na wykłady za 300zł bez egzaminu końcowego, na którym można sobie z kolegami porozmawiać w ostatniej ławce, powygłupiać się, popić sobie, a później zbijać kokosy przy wypłacie.

igoR84 a ile lat już jeździsz jako zawodowy kierowca???

3 miesiące, a co ma piernik do wiatraka

Okno, a tak na poważnie, to się ciesz, że nie musisz robić tej durnej KW, bo miałeś dużo szczęścia i udało Ci sie zrobić kurs na przewóz rzeczy przed 10 września 2009. Wnioskuje więc, że ten temat Cię nie dotyczy, więc PROSZĘ nie zabieraj więcej zdania w tym temacie.