Ford Transit 2,5 TD/Volvo FH 460

Marka: Ford
Model: Transit
Rok produkcji: 1997
Przebieg: 224 tyś
Wyposażenie: ABS, wspomaganie kierownicy, centralny zamek
Zabudowa/Naczepa/Przyczepa: Skrzynia ładunkowa, krótka wersja.
Obsługiwane kierunki: Polska (głównie Wrocław, trasa Wrocław-Warszawa)

Silnik 2,5TD o mocy 100 koni.

Więcej info i zdjęc na Polskajazda
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Ford/Transit/105885

Co najczęściej wożicie ?

Granit. Nagrobki, płyty, oflisy, kostkę granitową.

Miałem okazję zrobić kilka tras Transitem tyle, że z roku '95 i przebiegiem grubo ponad 460tys km również z krótka paką ale pod plandeka. Do prędkości 60km/h było wszystko dobrze ale po przekroczeniu tej bariery klekot w kabinie był okropny co sprawiało, że po całym dniu jazdy wychodziłem z kabiny na pół głuchy no i do tego ta okropnie gruba kierownica.
Po obejrzeniu zdjęć zauważyłem, że o dziwo nie jest zbyt nadgryziony przez korozję, więc tu jest moje pytanie czy robiliście już coś przy blacharce czy jest oryginalna?

Cytuj:

Granit. Nagrobki, płyty, oflisy, kostkę granitową.

No to ja już sobie wyobrażam jakie masy on wozi. Bliźniaki na tyle dobrze by mu zrobiły Napęd jest na tylną oś?

Ten model miał tylko na tylną, następca miał do wyboru napęd na przód albo tył.

Evil - przy blacharce nie było nic robione - nie jest on specjalnie niszczony przez rudą. Jakieś tam nieznaczne pęcherzyki. U nas jest zupełnie odwrotnie - przy 80 km/h silnika w ogóle nie słychać, tylko 'szum' i subtelny świst turbiny.
Napęd na tylną oś.
Bliźniaki - fakt, przydałyby się. Jednak nie wozi on strasznych ciężarów, głównie nagrobki granitowe - jeden nagrobek, okazyjnie dwa. Rzadziej oflisy, cięższe. Jeśli zdarzy się lastrykowy odpad, wtedy jest nerwówka, ponieważ haczy hakiem, lub tłumikiem o ziemie - raz był tak przeładowany.

Miło mi zobaczyć mój ulubiony pojazd dostawczy ,a tak na serio znam ten pojazd od podszewki jeździłem modelami od rocznika 1991 do 2007 ( około 10 różnych modeli ,ale najwięcej blaszaków i kontenerów ).Mogę Ci powiedzieć autka prawie nie do zajeżdżenia dobre zawieszenia ,w miarę ekonomiczne silniki ,silne na przeładowania .Niestety mają trzy mankamenty :1 słaba blacharka po prostu korodująca w oczach ,2 sypiąca się instalacja elektryczna oświetlenia zewnętrznego ,3 psujące się serwo od wspomagania hamulców .Jak na ten rocznik samochodzik zadbany .A od siebie życzę bezawaryjnych kilometrów .

Cytuj:

,2 sypiąca się instalacja elektryczna oświetlenia zewnętrznego , .

Właśnie ostatnio mamy często problem z tylnymi światłami, żarówki szybko się palą, czy coś.. głównie stop i kierunki. To typowy problem?

Cytuj:

Właśnie ostatnio mamy często problem z tylnymi światłami, żarówki szybko się palą, czy coś.. głównie stop i kierunki. To typowy problem?

Niestety ,ale tak spowodowane jest to tym że w zimie dostaje się tam sól co powoduje korozje elementów oświetlenia tylnego .Pozdrawiam Wilk 09 .

Mała aktualizacja. Samochodzik ostatnio cały czas jeździł, generalnie wokół komina - w obrębie 30 km. Raz byliśmy w Bolesławcu. Aktualny stan licznika - 225 tyś z groszami.

Temat się trochę zakurzył, więc pozwolę sobie zaktualizować. Samochód ma już przeszło 228 tysięcy przebiegu, usterek (odpukać) żadnych. Ostatnio do znudzenia trzaska trasę Strzegom - Wieluń, praktycznie co sobotę. W tygodniu - po kamieniarstwach. Za około miesiąc znów bierzemy się za ramę (konserwacja) oraz pakę i auto najprawdopodobniej zostanie sprzedane, a nowy sezon zaczniemy nowym pojazdem.




I w swoim królestwie.

Fotka z dziś

Wielkie dzięki Szaki za fotkę, siedziałem w domu, zapomniałem zajrzeć w dział Trasy i nie widziałem, że jedziecie przez Jaroszów, no niestety. Ale fotka mi poprawiła humor zdecydowanie.

Przy okazji aktual. No niestety teraz stoi. I na błotnikach widać, że przeżył zimę - trochę rudzielca wyskakuje. Ale niedługo się tego pozbędziemy.

No to dwie fotki.





Artystycznie.



Chce ktoś go kupić?

Mała aktualizacja może?
Transit dostał nową pakę - od podstaw wyspawana nówka sztuka.

Tak wygląda paka w transicie po 13 latach.




A tak już nowa postawiona.




A tak wygląda aktualnie. (dostał emblemat 'turbo' na grillu')



Zapraszam do komentowania.

Ohoho,po tylu latach miała prawo tak wyglądać ,a teraz takiej modyfikacji to będzie prawdziwa ciężarówka
Miłej trasy do Warszawy

No to ja odkopię ten temat wozik bardzo ładny pamiętam naszego transita 2.5 tylko że cały blaszak, bardzo dobrze nam służył bardzo fajnie się nim jeździło ... twój oczywiście na + .

Aktualizacja!

Tranżol był w Warszawie, 800 km na licznik mu skoczyło, wiózł równie długą przyczepkę i ledwo dawał rady pod większe górki, a na remontowanej ósemce to korek za nami troche był.

Zdjęcie z tankowania:



Ogólnie nic się nie zmieniło, widać fajnie emblemacik i przyczepę.
Z Warszawy jednak wróciliśmy z przerysowanym bokiem ze względu na ciasny przejazd na cmentarzu, tato się zagapił i pojechał po siatce i zahaczył jeden słupek (który strącił nam też lusterko). Tak to już bywa w tej robocie. Dobrze, że nie uderzył w pomnik bo i takie sytuacje się znajomym zdarzały. Ale to tylko zadrapania na błotniku i rysa na drzwiach. Się zrobi. Aktualnie nie ma kiedy bo auto jeździ i jeździ..

Cześć. Chciałeś to komentuję

Przeglądałem historie Forda od początku Nawet kilka razy pojawiałeś się nim w moich okolicach
Piszesz że w ostatniej trasie do stolicy robiliście za regulator?
Paka po tych 13 latach, rzeczywiście nie jest w najlepszym stanie, dobrze że ją wymieniliście, bo skoro wozicie nagrobki to lekkie ładunku to nie są chyba?
I zastanawia mnie jedna rzecz. Piszesz że nie raz walicie dość solidne trasy. Jeździcie tam montować te nagrobki? Czy wy je robicie i rozwozicie to tamtejszych zakładów w których są sprzedawane? Jeśli możesz to odpowiedź

Pozdrawiam i niech dalej podbija kolejne regiony Polski

Cytuj:

Piszesz że w ostatniej trasie do stolicy robiliście za regulator?

No niestety, pod górki nie dawał rady.

Cytuj:

Paka po tych 13 latach, rzeczywiście nie jest w najlepszym stanie, dobrze że ją wymieniliście, bo skoro wozicie nagrobki to lekkie ładunku to nie są chyba?

Nagrobek gotowy do montażu waży od 700 do 1 tony maksymalnie. Czasem wozi się też kostkę granitową - 1 bigbag czyli tona, oflisy granitowe (czyli surowe płyty granitowe do pocięcia na pomnik) od tony w górę, gruz i ziemie (od 900 w góre).

Cytuj:

I zastanawia mnie jedna rzecz. Piszesz że nie raz walicie dość solidne trasy. Jeździcie tam montować te nagrobki? Czy wy je robicie i rozwozicie to tamtejszych zakładów w których są sprzedawane? Jeśli możesz to odpowiedź
)

Wozimy nagrobek i montujemy na cmentarzu - a gdzie się stawia, to zależy skąd klient, my wozimy po całej Polsce. Raz mieliśmy mieć montaż na Ukrainie, ale nie wypaliło.
Mamy też 'podwykonawcę' w okolicy Myszkowa, który tylko przekazuje nam projekt, my przekazujemy go kamieniarstwu i zawozimy mu pomnik - bez montażu.
Nie bawimy się w otwieranie sklepów w Polsce, bo to nie ma sensu.

Cytuj:

Nawet kilka razy pojawiałeś się nim w moich okolicach

Wieruszów jest jednym z częstszych miast które odwiedzamy, Kępno, Wieruszów, Wieluń, okoliczne wioski - stamtąd spływa dużo zamówień. Jak będziesz chciał, to mogę dawać Ci znać jak będziemy w Wieruszowie.