Egzamin C+E skręt w prawo 90 stopni

Witam ... moze troche za pozno pytam na forum bo moze do jutra mi nikt nie odpowie ... ale mam dylemat bede zdawał jutro C+E , wiem ze jest taka krzyzowka koło Wordu w Zielonej Gorze i nie wiem za ktorą Linie moge wyjechac ?? podaje zdjecie Porsze o odpowiedz / Bede wdzieczny / zawsze mniej stersu

FOTO : http://wyslijto.pl/files/download/0j6mjewi1q

Witam, też nie dawno zdawałem na kat. C+E i miałem podobna sytuację, to zrobiłem w sposób nr. 2 ,, czerwony'' i egzaminator nic sie nie doczepił. Oczywiscie zalezy to od egzaminatora, ale wydaje mi się ze drugi sposób jest bardziej odpowiedni, jeżeli sie myle to niech mnie ktos poprawi.

Powodzonka na egzaminie;)

własnie wiem ze tak mozna , sposobem 2 , ale co gdy są ciągłe linie ?

Cytuj:

Witam, też nie dawno zdawałem na kat. C+E i miałem podobna sytuację, to zrobiłem w sposób nr. 2 ,, czerwony'' i egzaminator nic sie nie doczepił. Oczywiscie zalezy to od egzaminatora, ale wydaje mi się ze drugi sposób jest bardziej odpowiedni, jeżeli sie myle to niech mnie ktos poprawi.

Moim zdaniem również, ponieważ jadąc opcją nr 2 musisz wjechać na przeciwny pas ruchu, ale koliduje to niejako tylko z tym jednym kierunkiem, natomiast jak pojedziesz opcją nr 1, to blokujesz możliwość jazdy prosto i skrętu w prawo tym z lewej strony oraz możliwość jazdy prosto i skrętu w lewo tym z prawej strony.

Najlepszym rozwiązaniem będzie wypuścić zestaw upewniając się, że na tym pasie ruchu, na który masz wjechać nie ma auta, lub jakiś rozgarnięty kierowca umożliwia Ci wjechanie na ten pas, żebyś mógł skręcić. Tu uwaga: najlepiej powiedzieć egzaminatorowi coś w stylu "nie zmieszczę się, muszę wyjechać na przeciwny pas ruchu", ale z jajem i zdecydowanie, a jak już będziesz to robił i ktoś Cię będzie przepuszczał to pytasz: "przepuszcza mnie, czy mogę jechać?". Wtedy jesteś czysty i egzaminator nie może się do Ciebie przyczepić.

Ja na kat. D miałem taką sytuację, że włączałem się do ruchu i jakiś rozgarnięty kierowca w puszce mnie przepuścił więc zapytałem egzaminatora: "przepuszcza mnie, czy mogę jechać?" on na to: "to Pan tu jest kierowcą" i na tym się to skończyło więcej w podobnych sytuacjach nie pytałem, a jedynie go informowałem w sposób, jaki opisałem powyżej.

Dzieki koledzy ... odrazu mi Lepiej ... bo niewiedza to dodatkowy stres ... Pozdrawiam .

Wg mnie bardziej prawidłowym manewerem jest 1. Osobiście w ten sposób pokonuje więszkość takich skrzyżowań. Choć są takie gdzie trzeba przeciąć obywdwie linie ciągłe aby się zmięścić.

nawet wiem o którą krzyżówkę Ci chodzi tez zdawałem w Word ZG , opcja 1 prawidłowa wg mnie, robisz duży łuk , minimalnie najeżdżasz lewym kołem na ciągłą, potem ostro w prawo i idzie się wyrobić,

powodzenia na EGZ !

Kurde to wkoncu 1 , czy 2 prawidłowa ?? według przepisów ...

Jeśli płacisz sporo pieniędzy, a instruktor nie wytłumaczył Ci takich podstaw, to coś tu jest nie tak...

jezdziłem 2 godziny po miescie , reszta Plac , bo stwierdził ze po miescie bez sensu jezdzic ... dlatego teraz chciałbym sie dowiedziec na forum tylko tego , bo poporstu nie wiem jak bedzie prawidłowo ...

jedziemy sposobem 2, jednak jeżeli nic nie powiemy egzaminator uzna że:
albo nie widzieliśmy linii,
albo nie wiemy że nie można jej przejeżdżać.

więc wykonując ten manewr mówimy taką formułkę:

"ze względu na wymiary zewnętrzne auta zostałem zmuszony do przekroczenia WZNACZONEJ OSI JEZDNI".

uwaga: nie ciągłej lub podwójnej ciągłej, ale wyznaczonej osi.

Spoko , mama nadzieje ze stres mnie nie zje i bedzie dobrze . Pozdro .

a wg mnie lepsza jest opcja 2, oczywiscie o ile po prawej na przeciwnym pasie ruchu nic nie stoi albo nie jedzie. wtedy przekroczenie ciaglej mozna latwo wyjasnic gabarytami. poza tym polecam przypomniec sobie pytania testowe na kat. C, tak byla taka sytuacja: "jesli wymiary pojazdu uniemozliwiaja skret w lewo z pasa 1, to kierujacy:" - prawidlowe opcje byly takie, ze moze skrecac z prawego pasa ale tylko wtedy, gdy NIE PRZEKROCZY CIAGLEJ NA SWOJEJ JEZDNI, nie ma natomiast w przepisach mowy o przekraczaniu ciaglej na jezdni, w ktora skrecil. zreszta bardzo wielu kierowcow trzyma sie tej zasady.

gregor i jak poszło?

TGLem latałes?

ZDAŁEM POWIEDZMY ZE PIKUS 1H I 20 MIN. mnie meczył .... zrobiłem tak jak kolega pisał ... powiedziałem ze musze przekroczyc os jezdni bo sie nie zmieszcze ... Pozdro wszystkim