Cytuj:
W MPI z 99r miałem taki przypadek że ogrzewanie grzało na maksa albo na minimum. Podczas jazdy regulowanie nie wiele dawało, lub wszystko chodziło tak jakby w zwolnionym tępię, czyli jak zrobiłem na maks to po kilku minutach robiło się ciepło, jak było za gorąco to znów odwrotnie, i ciężko było trafić w odpowiednią temperaturę.
W MP1 był problem tego typu, że zatykał się czujnik temperatury - umieszczony na lewo od fotela pasażera, ciut powyżej linii kolan. Najczęstszym powodem wadliwej pracy tego czujnika był zalegający w nim kurz.