Cytuj:
Wiesz co oryginal to oryginal ,ale kupilbym te tansze ,ze 2 sztuki ,niz ta jedna z ASO za 300
.
A co do czasu i trudnosci pracy..... za pierwszym razem moze i trudne ,ale za ktoryms z kolei.... jak mam takie zlecenie to sie ciesze ,ze mam luzne zadanie
.Tym bardziej w F2000 , nic trudnego.
Zle to ujalem, nie tyle trudne co wkurzajace, ze trzeba czas marnowac na takie cos, lepiej w tym czasie jezdzic i zarabiac kaske;-). U mnie o tyle bardziej wpieniajace, ze ktos urwal uchwyty do zamocowania najbardziej gornej maskownicy licznika (ten czarny kawalek plastiku na samej gorze na desce rozdzielczej) i ostatnio kleilem to ale slabo sie trzyma bo wiadomo, ze jak 2 wkrety sie przykreca to troche oporu to stawia a co daje troszke kleju na malej powierzchni kazdy wie;-/. No i kiedys juz jeden ten uchwyt dorobilem sobie z blachy 1mm, trzyma sie tak mocno, ze mozna reka ciagnac no i teraz po tym rozebraniu musialem juz drugi dorabiac, mam na to dobry patent, moge fotki zrobic jesli ktos ma taki problem;-).
Cytuj:
Tak to kostka włącza zapłon i rozrusznik i to w niej są styki, sprężynki itp. Ale w tym modelu mechanizm stacyjki z czasem wyrabia się tak, pomimo przekręcenia kluczyka w poz zapłon (do oporu) bolec wychodzący na kostkę nie jest w skrajnym położeniu, co skutkuje tym, że kostka nie włącza rozrusznika.
U autora tematu jest problem właśnie.
Trafne spostrzezenie, ale u mnie to nie to bylo na 90% poniewaz rozrusznik juz na samym poczatku po przekreceniu stacyjki krecil a dokreciles kluczyk jeszcze bardziej i nagle przestal krecic...
Cytuj:
W tych stacyjkach wyrabia się ten łącznik między bębenkiem stacyjki a kostką.
Trzeba kupić chińską kompletną stacyjkę za 90zł i przełożyć ten łącznik,pasuje do oryginału.
Dalej mamy ten sam kluczyk i oryginalną stacyjke.
Dzieki za info, jak tylko bede mial z tym problemy to skorzystam z tego sposobu:-)