Strona 1 z 8 [ Posty: 143 ] Przejdź na stronę 1 2 3 4 58 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 14 kwie 2011, 22:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lip 2009, 20:07
Posty: 162
GG: 7921806
Samochód: Mercedes Actros 1846

Zdążyłem się już zadomowić na tym forum wiec postanowiłem założyć temat ze swoich tras.
Na początek coś z tamtego roku okolice Tiaceva oczywiście Ukraina

http://www.youtube.com/watch?v=_Zyg_nU7wKs


Post Wysłano: 15 kwie 2011, 4:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 sty 2011, 4:49
Posty: 60
Samochód: LT,Vito
Lokalizacja: Lubsko

O Partyzant widzę że mieszkamy nie daleko siebie. Do co filmu fajny, choć nie długi przydał by się opis i jakieś fotki. ;)

Pozdrawiam Konrad.


Post Wysłano: 15 kwie 2011, 15:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Ekstra. Jeszcze jakbyś napisał o co chodzi w tym filmiku nagranym jakimś starym "Alcatelem" w rozdzielczości VGA to by było nieźle. No jest wiadukt, wąsko, dziury, i... ?


Post Wysłano: 15 kwie 2011, 20:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 lut 2008, 20:19
Posty: 876
Samochód: Toyota Corolla
Lokalizacja: Balbriggan, IRL

To się przez szkło powiększające ogląda?

_________________
VOLVO FAN!!!


Post Wysłano: 19 kwie 2011, 7:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lip 2009, 20:07
Posty: 162
GG: 7921806
Samochód: Mercedes Actros 1846

Filmik przedstawiał, wiadukt, wąsko, dziury i ... i tyle. Dojazd do załadunku na Ukrainie. Na prośbę kolegi z GG pt: jak tam jest na Dzikim Wschodzie. Jak zarobię na nokię ;) to jakość będzie lepsza.
Dziś fotka, też z tamtego roku ( starą furą) załadunek pod Kirovogradem.
Obrazek

Bagno, błoto i się kurzy... ;)

Obrazek


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 10:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lip 2009, 20:07
Posty: 162
GG: 7921806
Samochód: Mercedes Actros 1846

5 kwietnia 2011 wtorek

Ładuję się pod Przemyślem, do granicy w Korczowej 79km przyjeżdżam na 12:30 i miłe zaskoczenie, pusto, od razu pod wagę, Polska sprawnie, o 15:30 wjeżdżam na Ukraińców
- paszportowy 30
- za przegląd kabinki 10
- rejestracja u celnika 10
- plomber też chce dyszkę

Podjeżdżam do SMAPA, tu trzeba dać 50, parkuję nisko by mu się nie chciało iść oglądać auta, bo zawsze coś znajdzie by wydrzeć jeszcze stówę, dwie trzy...
Zawsze jeszcze może wysłać na ukraińską wagę, a tam już Cię oglądną z każdej strony.
Ale przeskakuję sprawnie. W "piwnicy" zostawiam 420. Teraz tylko do banku wymienić euro na hrywny. Na dole chłopaków dużo nie ma i jak nigdy po 21 wyskakuję z granicy. Staję na WOG i... dziewiątka, można kupić fajki po 2 zł i piwo po 1,25 ;)

6 kwietnia 2011 środa

Pobudka 6:00 toaleta poranna, kawa i o 7:00 ruszamy, kierunek Żmierinka koło Winnicy, raptem 460 km, ale po ich drogach zajmie mi to z 10 godzin... niestety dojeżdżam do Termopola (12:30) i widzę w lusterku dym i wysypujący się na drogę bęben hamulcowy wraz z zawartością - k**** mać!!! Przy okazji rozwaliło oponę...

Obrazek

Zbieram resztki z drogi, trójkąt i dzwonię do szefa - Ok, czekaj, pomoc nadjedzie ;)

Za 30 minut dzwonią Ukraińcy, gdzie jestem i co się stało? - a to, to i to.
Po godzinie przyjeżdża VW z częściami, kołem i dwóch mechaników.

17:00 ruszam dalej. Dopadam Chmielnickiego (21:00), ciemno wszędzie, głucho wszędzie nie ma sensu dalej jechać, przyklejam się do Turków na niestrzeżonym parkingu i udaję, że śpię. Fura odpoczywa puszczając czasem bąka, a ja reaguję na każdy ruch, najwyżej rano zostanę bez akumulatorów, zapaski czy paliwa, nie wychylam nosa... Dziś zrobiłem 351 km...

7 kwietnia 2011 czwartek

Pobudka 6:00, kawa i takie tam pierdoły jazda, na 9:00 strzelam brakujące 110km i jestem na "tamożni" w Żmierince... zamykają mnie do boksu i czekam, mam czas... mam bo Ukrainiec nie zapłacił za odprawę.

I tak sobie czekam do...

8 kwietnia 2011 piątek

Godz 14 wreszcie broker przynosi papiery bierze sobie plombę na pamiątkę, mogę ruszać dalej. Kierunek Dniepropietrowsk. Doskakuję do Umana, 220km zrobiło się ciemno nie ma sensu jechać, na sprawdzonym parkingu ogrodzonym 3 metrowym murem staje na noc. Kolacja w barze, maja dobre "pierożki" które wcale nie są pierogami ;) kąpiel, dwa piwa można spać spokojnie...

9 kwietnia 2011 sobota

Nie chciało mi się wstawać, pobudka 7:00, szybka kawa i start...440 km i na 15:00 jestem w Dniepropietrowsku. W Umówionym miejscu dzwonię po Ukraińca, przyjeżdża po mnie na rogatki, jedziemy na rozładunek. Rozładunek sprawnie ( zapomniałem chłopakom kupić polskiego piwa - bezsens, przecież maja po 1,25 ;) - i.. i stoimy na zakładzie do poniedziałku.

Obrazek

Spacer do sklepu po zapasy niezbędnego ;) prowiantu i siedzimy sobie, ja, stróż i dwa psy. Na spacery po pięknym Dniepropietrowsku się nie wybieram, bo nie ma gdzie. We dwóch może by gdzieś poszedł. Internet z Kiyivstara działa bez zarzutu (koszt 200hr) więc sobie gadam na GG popijam piwo i podrywam ukraińskie panienki na ukraińskim portalu, szczęściem człowiek nie zapomniał cyrylicy gdy nam na siłę wbijano język rosyjski w szkole. Poza tym cuda techniki jak translatory też pomagają. Elena chce się umówić na piwo, jednak musimy zrobić to tylko wirtualnie z różnych względów ;)

10 kwietnia 2011 niedziela

Śpię... za tanie to piwo mają.. ;)

11 kwietnia 2011 poniedziałek

Córka ma urodziny.. przelewam prezent na konto ;)

Na Transie szukam powrotu.. jest, jutro. ;) Każą mi wyjechać z zakładu, daję na "stojankę" na obrzeżach Dniepropietrowska.
Tu nie ma szans na kąpiel, "toaleta" wygląda tak ;)

Obrazek

Czekam do wtorku odganiając się od kierowców ukraińskich, którzy co chwilę wpadają na pogawędkę z "setunnia" ;)

12 kwietnia 2011 wtorek

5:00 wstaję, muszę dojechać 150km na załadunek do Aleksandrii, tutaj 150 kkm to jak na zachodzie 300, więc trzeba się sprężać. Na 10 jestem, wyjeżdżają po mnie i prowadzą na jakąś wiochę 20 km polną drogą do wyparlarni węgla drzewnego. Ładują mi to ręcznie 15 ton i o 15:00 mogę lecieć na "tamożkę" (odprawa celna)
Godz 19:00 robi się ciemno zajeżdżam na Uman na "swój" strzeżony parking. Rytuał, bar, kapiel, dwa piwa GG do domu i spanko.

13 kwietnia 2011 środa

Przyspałem trochę wyruszam o 8:00 do Haysyna na odprawę mam 65km więć o 9:30 jestem na miejscu, tutaj sprawnie odprawiony do 15:30 mogę lecieć dalej. E 50 wygląda jak droga dojazdowa na ogródki działkowe więc do zmroku udaje mi się dojechać do Lutinia, shit znów niestrzeżony parking.
Śpię. Rano się budzę, robię obchód , i w ciągniku mam pół tablicy rejestracyjnej...
Użarł jakiś kmiot na złośc, dobrze, że nie przyszło mu do głowy zerwać plomby.
Cóż, jadę dalej.

14 kwietnia 2011 czwartek

Do granicy 500km udaje mi się zrobić do 20:00 staje przed granicą na "zaprawce" (stacja paliw) i trzeba odczekać dziewiątkę, zresztą jest kolejka nie ma sensu się w nią pchać.

15 kwietnia 2011 piątek

Rano o 9:00 odkrywam zasłonki i ;) na granicy żywego ducha, kolejka się rozjechała więc wskakuję od razu na granicę i tu niemiła niespodzianka... nie zapięte jedno oczko w linkę (rutyna) ;) 300hr załatwia sprawę i na 13:00 dojeżdżam na bazę. Rzucam papierami i spadam do domu.
Szef z radością mnie informuje, że wracam na Dniepr ;)

- Szefie jest pół tablicy!... Jakoś oblecisz..

16 kwietnia 2011 sobota
Rano przepinam naczepy i ruszam na granicę.
O 15:00 ustawiam się w kolejkę, jak ktoś był na Korczowej to wie gdzie jest znak "Młyny", tam stoję...

17 kwietnia 2011 niedziela
Na granicę wjeżdżam o 8:30 odprawa bez problemu. W "piwnicy" jak nigdy sam Polak, każdy na Kijów. Forumujemy konwój i 0 15:00 startujemy na cztery fury. Fajnie się jedzie jedyna chyba dobra droga to na Kijów, mi nie po drodze, nadrabiam 240km ale powiedziałem szefowi, że nie będę gubił osi na 50-tce. Fajnie się jedzie, gaworzymy na CB, kilometry uciekają.
W Rovnem kolega ze starego Mercedesa informuje, że grzeje mu się silnik. Stajemy na poboczu na awaryjniakach. Porwały mu się paski, siadło wszystko, pasków nie ma jest późno, co robić?
Każdemu się śpieszy. Kolega dzwoni do szefa - czekaj do jutra, nadjedzie pomoc. Zostawiamy Rafała na drodze ruszamy dalej. Wieczór, wbijamy się na parking. Znowu niestrzeżony. Chłopcy myją zęby i nogi i bez kolacji idą w kimono, ja idę do baru coś zjeść i też układam się do snu. Mam mesage przez CB, że zaraz będę miał gościa ;) Puka jakieś miejscowe dziewcze. Przez szybę pokazuje obrączkę ;) Poza tym brzydka była. Rano Wojtek się pyta ile bierze ;)
Nie wiem, ale wiem ile może dać...

18 kwietnia 2011 poniedziałek

Ruszamy na trzy fury o 8:00 dzwonię do Rafała, dalej stoi, pożarł się z szefem, będzie się zwalniał, pomoc nie nadchodzi, albo bardzo wolno. Przy okazji dowiadujemy się jakie są niuanse pracy u jednego pana w Przemyślu. Nie polecam.
W Żytomierzu rozdzielamy konwój Wojtek z Markiem lecą na Kijów ja odbijam na Winnicę.
Dojeżdżam na 15:00, juz na mnie czekają. Broker Lech ( rzadkie imię na Ukrainie) załatwia mnie w dwie godziny, lecę na Uman, na swój parking. O 22:00 cieć mnie wita z uśmiechem " to ty już nazad"? ;)

19 kwietnia 2011 wtorek

7:30 start. W Kirovogradzie na skrzyzowaniu wypatruje mnie GAJ, na sygnale pocina za mną. Wypatrzył tablicę? Tak. Coś się drze, trzeba załagodzić sytuację. Chciał 800, dostał 300 hr, lecę dalej, straciłem godzine na przekonywanie go, że 800 to za dużo dla niego.
Dzwonie do szefa. "No cóż trudno"

16:30 dopadam do Dniepropietrowska. Juz nikt nie pracuje, na zakładzie Andriej pokazuje mi gdzie "łazienka" ( zdjęcia tego przybytku zrobię następnym razem), kuchnia i "magazin" (sklep) Czekam do rana umilając sobie czas konwersacją z koleżankami z Dniepropietrowska na internecie. ;) I szukaniem powrotu na Transie. Znajduję.

20 kwietnia środa

O 13:00 zabierają się za rozładunek. Trwa to godzinę. Zbieram się na Krzywy Róg, tam mam załadunek. Ukrainiec nie potrafi mi wytłumaczyć jak dojechać. Biorę taryfę, za 40 hr "holuje" mnie na miejsce. Przede mną ładują Ukraińca. Jest 21:00 więc potrwa to do rana, mogę spokojnie spać.

21 kwietnia czwartek

Budzą mnie o 8:00 wjeżdżam na zakład, za 50 hr chłopaki załadują i zepną pasami. mam czas dla siebie do 18:00.

Obrazek

Załadowany, mogę jechać na odprawę do Kirovogradu. Broker dzwoni bym dziś nie przyjeżdżał tylko jutro, bo trzeba płacić za "stojanke" na celni. Za Krzywym Rogiem kontrol. Niby wszystko w porządku, ale...zawsze coś mogą znaleźć "daj 10 litrów solanki" ;) Nie mam "krupki" więc daje im 50 hr i jadę dalej, połówki mojej nieszczęsnej tablicy nie zauważyli.
Na 18:00 jestem pod celniĄ. Nie będę szukał parkingu...spię na poboczu koło "tamożni"

Przedtem jeszcze zdążyłem kupić Wranglery za 250 hr ;)

22 kwietnia piątek
O 8:00 budzi mnie urocza brokerka Larysa i wjeżdżam na odprawę. Mam czas opisać swoja partyzantke na WC... ;)

Dziś 6 dzień pracy więc tygodniówka.Dotrę dziś do Winnicy 600km i... święto ;)

Obrazek

Pozdrawiam z dalekiej Ukrainy

Partyzant


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 14:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

ale dziadostwo, wszedzie łapówki i syf

po co sie w to pchac, nie lepiej cwiczyc wzglednie spokojny zachód?

_________________
B C D


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 16:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Bardzo porządna relacja i fajnie napisana:)

Oby tak dalej.

A co do kolegi wyżej. Ja też bym za żadną kasę nie chciał, ale dobrze, że są tacy, co chcą, a może nawet to lubią. Takie jest ich prawo.


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 18:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 maja 2006, 16:31
Posty: 256
GG: 3902780
Samochód: FH Erło 5
Lokalizacja: Szczecin

Świetne! Masz talent do pisania, czekam na więcej.

_________________
Dokładnie kolego, tak jak mówisz!


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 20:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 lut 2008, 20:19
Posty: 876
Samochód: Toyota Corolla
Lokalizacja: Balbriggan, IRL

Opis ciekawszy od filmiku, ty kolego tylko Ukrainę ćwiczysz?wesołych i spokojnych świąt za wschodnią miedzą :!:

_________________
VOLVO FAN!!!


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 21:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 sie 2009, 9:49
Posty: 11
Lokalizacja: Oborniki

A mi coś tutaj nie gra :>
Na pierwszym zdjęciu (te z rozwalonym kołem) jest naczepa burtówka, z DAFem.
Na drugim zdj. jest firana bodajże a Volvem (okrągły zbiornik).
Czwarte i piąte foto się zgadzają (jest ten sam zestaw).

Jak się kolega wytłumaczy?? :>

EDIT:
A jeśli na 2 zdj. to nie VOLVO to na pewno nie jest to DAF bo on ma białe nadkole, a na zdj. jest czarne.


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 23:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 sty 2010, 16:03
Posty: 226
GG: 11516920
Samochód: DAF CF 440 Euro 6 Space Cab
Lokalizacja: Starzyny [SZA]

Cytuj:
nie lepiej cwiczyc wzglednie spokojny zachód?
Nie wiem czy zachód jest taki spokojny jak ci się wydaje...
Nasiliły się kradzieże w Niemczech gdzie niby to taki policyjny kraj o Francji już nie wspomnę, bo na dzikusie stanąć już bardziej na południu to strach, a Hiszpania to samo, albo gorzej... Bez paska ryglującego drzwi lepiej się tam nie wybierać.
W zeszłym roku znajomy stał pod Madrytem z dwoma innymi Polakami. W nocy się przebudził, bo dobierali się do drzwi, ale zaczął trąbić i ich spłoszył. Jemu się udało, ale jednemu z innej firmy nie, bo ukradli mu, laptopa, telefony, wszystkie pieniądze i dokumenty jakie miał.
Także twierdzenie, że zachód jest bezpieczny jest mylne, jedyne co lepsze to, że nie ma żadnych łapówek itp. Tylko, że na Ukrainie staniesz na stojance, zapłacisz grosze i stoisz bezpiecznie nikt cię nie ruszy. Na wschodzie pilnuje mafia na strzeżonych i nikt nie przyjdzie nawet dotknąć auta.

_________________
Nie ma lipy, same dęby!
DAF XF 105 Super Space Cab - nie ma większego.
Lubię Actrosy... Wyprzedzać pod górę :mrgreen:


Post Wysłano: 22 kwie 2011, 23:28
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2140
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

Zapraszam na parkingi przed Calais to zobaczycie czy jest tam bezpiecznie ;)

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 23 kwie 2011, 0:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 lip 2009, 13:48
Posty: 136
GG: 0

Grzechu gratuluje wprawnego oka sam jestem ciekaw jak autor to wytłumaczy, fajnie się czytało aż do czasu "anexu" grzecha..... Bez komentarza Maximus..... Na wschód trzeba lubić jeździć i mieć charakter. 2 razy przekraczałem granice ukraińska i widziałem co nie co :) kasa robi swoje to jedyny wyznacznik, bez niej nie ma sensu jechać. reszta jest łatwa.


Post Wysłano: 23 kwie 2011, 0:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lip 2009, 20:07
Posty: 162
GG: 7921806
Samochód: Mercedes Actros 1846

22 kwietnia 2011 piątek c.d

O 14:30 przychodzi Larysa z papierami. Nie będą plombowa ć( nigdy tu nie plombują, będzie problem na granicy) pytanie: czy na Kijów czy na Uman? Wybieram Uman. Za Kirowogradem , patrzę macha "coś" przy drodze... szybka refleksja, i tak nudno , wrzucam migacz, zabieram niewiastę ;) Taki stary, a taki głupi, tylko [wycenzurowano] jeżdżą okazjami i machają na fury, ale zobaczymy... ;) kobietka lat 33 troszkę wcięta jedzie na imprezę do Umana, ale może zostać ze mną ;) hehehe nie mam czasu, poza tym nie będę czekał aż zrobi sobie operacje plastyczna ... prosi o 10 hr na drinka, daję bo mam dobre serce ale macham obrączką przed nosem, nie może uwierzyć, że "wiernyj" ;) może wiernyj, może nie, ale z daleka wydawała się ładniejsza ;)
Poćwiczyłem język rosyjski ( dalej za Lvovem ukraińskeigo nie uświadczysz) i wyrzucam podpite dziewczę w lasku na rondzie przed Umanem, na pamiątkę dając osiem fajek. nie polecam młodszym kolegom przypadkowych (niby) znajomości. Czasem się zatrzymasz, chcesz wysadzić a to nie chce panowie ;) Jednak mnie nie zrobi ... Czas zleciał, lecę dalej, wietrząc auto.
Na 28 żywego ducha, zmieniam na ukraiński 15, wyprzedza mnie Volvo "cześć Polak gdzie jedziesz"? - Mać do domu jadę... ;) Gadamy sobie do Winnicy, on zaparza ile mu fabryka dała w F12 ja za nim oby kół nie pogubić, stajemy w Winnicy na stojance. Do baru na jedno piwko, on rano do Ternopola do domu, mnie się wszystkie czasy pokończyły, trzeba zrobic tygodniówke, do domu 600km, nie przeskoczy... kupiłem dobrą wódkę ;)

Kolega miał rację... fotka z któregoś poprzedniego wyjazdu w to samo miejsce jeszcze Volviakiem, mój błąd kataloguję foty w miasta, walnąłem się. Teraz na DAFie

Pozdrawiam i ... chyba czas zacząć Swięta ;)


Post Wysłano: 23 kwie 2011, 0:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 lis 2008, 22:59
Posty: 103
GG: 7182535
Lokalizacja: Karsin | GKS

dobrze widzę.. kolega z okolic Gdańska/ Sopotu? widzę rodzime województwo.
Co do jazdy na Ukrainę, miałem ofertę od znajomego jeździć am, ale chyba zrezygnuję ;]
Zdrowych i wesołych Świąt ;]


Post Wysłano: 23 kwie 2011, 0:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lip 2009, 20:07
Posty: 162
GG: 7921806
Samochód: Mercedes Actros 1846

Niestety kolego fura tylko w leasing ;)


Post Wysłano: 23 kwie 2011, 18:22
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2009, 18:30
Posty: 1755
GG: 1
Lokalizacja: Częstochowa SC

Kolego bardzo fajnie opisana trasa,z przyjemnością przeczytam kolejny opis :D


Post Wysłano: 24 kwie 2011, 2:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 sty 2011, 4:49
Posty: 60
Samochód: LT,Vito
Lokalizacja: Lubsko

Bardzo ciekawa relacja, Partyzant jak będziesz kiedyś jechał przez Lubsko daj znać na PW pstryknę Ci jakieś foto.

Pozdrawiam Konrad.


Post Wysłano: 25 kwie 2011, 14:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Charakter...smiac mi sie chce. ciekawe cyz jakby kolega dostal taka sama kase ale za jazde na zachodzie to ciekawe co by wyrbal :-)

jasne ze kto co lubi, nic mi do tego

_________________
B C D


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 8 [ Posty: 143 ] Przejdź na stronę 1 2 3 4 58 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: