Sposoby zabezpieczania i rozmieszczania ładunków

Cytuj:

Cytuj:

. . . . . . Cx – µ Fg
Fv = ----------- x -----
. . . . . µ x sin α k

Oznaczenia
Fv – siła jaką należy zabezpieczyć ładunek,
Cx – współczynnik przyspieszenia (0,8 dla hamowania i 0,5 dla skręcania i przyspieszania),
µ – współczynnik tarcia,
Fg – ciężar ładunku,
k – stała (zawsze równa 2).

ten wzór obowiązuje gdy kąt między pasem a podłogą jest mniejszy od 60st, jeżeli ten kąt jest większy sina pomija się.

Jak to jest z tą stałą? Bo niektóre źródła podają stałą 1,5 (np. w książce S. Palucha "Mocowanie ładunków - Vademecum kierowcy, załadowcy, kontrolera i pracodawcy).

Poniżej link do tematu, który założyłem odnośnie wyliczania ilości pasów niezbędnych do prawidłowego zabezpieczenia ładunku:

viewtopic.php?f=43&t=24985&hilit=wz%C3% ... pas%C3%B3w

Witam serdecznie.

Kolega ZZX pytał o kółko z wartościami do obliczania ilości pasów. "Sprzęt" taki można zakupić za 12 zł z tej oto strony: http://www.sklep.winfor.pl/kolka-do-obl ... unkow.html

Cytuj:

Witam serdecznie.

Kolega ZZX pytał o kółko z wartościami do obliczania ilości pasów. "Sprzęt" taki można zakupić za 12 zł z tej oto strony: http://www.sklep.winfor.pl/kolka-do-obl ... unkow.html

dzięki za info zamówię sobie, a swoją droga to każdy producent pasów transportowych cos takiego powinien mieć w ofercie.

Jechałem sobie wczoraj z pracy i zobaczyłem, że na drodze stoi MAN na awaryjnych, a stało się to co widać na pierwszym zdjęciu. Z tego względu że powiedziałem sobie kiedyś, że jak tylko będę mógł to pomogę każdemu kierowcy na drodze stanąłem i próbowałem coś zaradzić. Mówię do kierowcy:
- Co przyhamowałeś pewnie?
- No rower mi wyjechał.
Towar (11 rur grubościennych 500mm 13m długich) spięty był 4 pasami! Więcej nie miał i stwierdził, że więcej nie potrzeba. Kierowca nawet nie wiedział ile to waży, a jak mu powiedziałem żeby zobaczył w WZkach to odpowiedział, że nie ma. Zawiozłem go do pobliskiej wioski żeby załatwić jakiś sprzęt. Udało się ściągnąć koparko-ładowarkę, ale dało radę podnieść tylko to co na górze. Później zastała nas noc, a kierowcy zostawiliśmy namiary na firmy z jakimiś konkretnymi dźwigami.
Ja tam się za alfę i omegę nie uważam, ale kierowca (za dużo powiedziane) był wyjątkowo nie kumaty. Gościu coś koło 50ki. Stwierdził tylko:
- Się narobiło.
- Nie się narobiło tylko narobiłeś!

Tak z ciekawości, ilu pasów mniej więcej trzeba by użyć? Bo ładunek niewdzięczny.

Czy nie należało też użyć klinów?
Czy wskazane jest poprzekładać te rury gumami na wszystkich poziomach?

Cytuj:

Tak z ciekawości, ilu pasów mniej więcej trzeba by użyć? Bo ładunek niewdzięczny.

Czy nie należało też użyć klinów?
Czy wskazane jest poprzekładać te rury gumami na wszystkich poziomach?

Duża ilość pasów też nie pomoże, bo jak dobrze zahamujesz to pas zostanie, a rura się wyślizgnie. Bardziej pasowałoby chyba myśleć o łańcuchach jak coś. Pomocne na pewno są gumowe podkładki, zawsze to można ja podłożyć i rura pewniej leży. Niektórzy również stosują palety, kładąc je za przednią ścianą.

można używać specjalnych siatek. Ale kto takie posiada ...

Coś z przodu by pomogło? Jakieś palety, zabezpieczone pasami?

12 pasów i spokojna ludzka jazda i nawet by nie drgnęło

woziłem takie

i ani się nie ruszyły, a gdzie do przełamania ściany

Paleta za przednią ścianą ewentualnie musiałaby być odciągnięta pasem, żeby miało to sens

Cytuj:

12 pasów i spokojna ludzka jazda i nawet by nie drgnęło

woziłem takie

i ani się nie ruszyły, a gdzie do przełamania ściany

Paleta za przednią ścianą ewentualnie musiałaby być odciągnięta pasem, żeby miało to sens

Tak. tylko ty masz drewniane przekładki

Cytuj:

kierowca (za dużo powiedziane

stary idiota, tak jak pokazał korni, między przekładkami drewnianymi powinny być również gumy, lub jeżeli nie ma przekładek to same gumy, które same zmniejszają ilość pasów o połowę.

Ja bym dosunął re rury do samej ściany przedniej, a dla wszystkiego zastosował nałożenie czołowe (+ to, co mówili koledzy wyżej). Należy pamiętać, że największa siła działająca na ładunek to ta przy awaryjnym hamowaniu. Śliskie rury, bez zminimalizowanego tarcia lecą do przodu jak po lodzie...

Cytuj:

Tak. tylko ty masz drewniane przekładki

Tylko, że ta przekładka nie ma istotnego znaczenia w zmniejszeniu współczynnika tarcia, co za tym idzie nie pozwala na użycie mniejszej ilości pasów. służy tylko do tego żeby się nie rozsypały na boki. Chociaż mimo tego i tak mi przy załadunku uszkodzili 1alu. belkę.

Cytuj:

Tak z ciekawości, ilu pasów mniej więcej trzeba by użyć?...

nie ilu ale jak?

niestety większość kierowców używa pasów motedą opasania, która jest najmniej skuteczną metodą.

jeżeli pasem, który ma 2,5t wytrzymałości na rozrywanie przyciśniemy rury do podłogi, zabezpieczymy je przed przesunięciem siłą 400kg.
jeśli te rury ważyłyby gdzieś 10t, to do przodu naciskałyby z siłą 8t i tą siłę musimy zniwelować.

ściana przednia naczepy musi wytrzymać 5t pod warunkiem, że ładunek jest oparty o ścianę. gdy jest oddalony przy hamowaniu ruszy się z miejsca, rozpędzi i z większą siłą uderzy w ścianę (być może tak było w tym wypadku).

czyli musimy zniwelować jeszcze 3t. wynika z tego że trzeba byłoby użyć 8 pasów w sposób tradycyjny.
możemy jednak zastosować nałożenie czołowe (np. przez paletę) i do tego wystarczą 2 pasy, a pozostałe dwa założyć w tradycyjny sposób.

http://www.jazdaprawna.pl/index.php?opt ... &Itemid=71

Cytuj:

Cytuj:

Tak z ciekawości, ilu pasów mniej więcej trzeba by użyć?...

niestety większość kierowców używa pasów motedą opasania, która jest najmniej skuteczną metodą.

Nie zawsze ma się do dyspozycji palety aby zabezpieczyć nimi towar, sam wiesz.
A o specjalistycznym sprzęcie można pomarzyć.

Cytuj:

...Nie zawsze ma się do dyspozycji palety aby zabezpieczyć nimi towar, sam wiesz...

ale zawsze masz do dyspozycji głowę.

gdy w niej pusto, to nawet jakbyś miał różne rzeczy do dyspozycji nie będziesz wiedział jak tego użyć i po co.

i będzie to wyglądało tak: http://www.klsk.info/foto/2009/2009_01.htm

Cytuj:

Cytuj:

...Nie zawsze ma się do dyspozycji palety aby zabezpieczyć nimi towar, sam wiesz...

ale zawsze masz do dyspozycji głowę.

dlatego rury, stal i płyta którą woziłem się nie przesuwała

Szukam dobrego ośrodka szkolącego odnośnie mocowania ładunków w transporcie może ktoś zna i może polecić jakiś

[sniadypl]

*Niepotrzebnie napisałem ten post. Wytrzeźwiałem można go usunąć.

Nie rozumiem twojego podejścia, temat zabezpieczania ładunku jest bardzo rozległy i zdecydowanie warte odbycia są szkolenia, w jaki sposób prawidłowo spiąć ładunek. No chyba, że dla ciebie wystarczy przełożyć parę pasów i pojechać sobie od tak, wtedy nie mamy o czym rozmawiać.