Darmowe prawo jazdy kategorii C+E, zapytanie.

Witam.
Jestem uczniem III klasy technikum logistycznego. Czy ja, jako uczeń mam jakieś szansę na zrobienie darmowego prawa jazdy C a dalej C+E ? Słyszałem też, że po wystawieniu jakiegoś świstka przez firmę, która by mnie przyjęła po zrobieniu kategorii c+e mam szansę zrobić te prawko za darmo. Ile w tym prawdy? Z góry dzięki za odp.

Sprawa wygląda tak,że idziesz do Urzędu Pracy po skończeniu szkoły i mówisz,że nie ma pracy w twoim zawodzie w mieście(rejestrujesz się jako bezrobotny),więc chciałbyś,aby UP skierował Ciebie na kurs zawodowego kierowcy,bo masz gotowego pracodawcę,który by Ciebie po takim kursie przyjął do pracy.Musisz mieć zaklepaną pracę(firma wypełnia papier,że Cię zatrudni na okres min. 6 miesięcy,bo tak wymaga UP).Wtedy raczej powinieneś dostać dofinansowanie na C+E i KW.

To co jak ja skończę Liceum ( w tym roku kończę ) to idę do UP, zgłaszam się jako bezrobotny i chciałbym żeby mnie skierowali na kurs zawodowego kierowcy?
Pracodawcę bym miał. Dostałbym dofinansowanie?

To nie takie łatwe jak się wydaje po tym jak sie zapiszesz itp w okreslonej porze roku jest losowanie i z listy ludzi co chcą prawko losują kilka osób które dostaną to dofinansowanie Z racji że mam znajomości w UP to wygląda to tak jeszcze przed losowaniem wszyscy wiedzą kto zostanie wylosowany, gdyby to było takie proste to wszyscy by robili z UE.

Tak,ale nie nie pytaj o to w UP przed egzaminem zawodowym,bo mogą coś się kapnąć,że już wcześniej planujesz takie intrygi Zdasz egzamin,odczekasz trochę i idziesz się zarejestrować jako bezrobotny.Taki fart twój,bo nowe przepisy na prawko mają wejść od 2013 roku,więc jako 19 lub 20 latek możesz jeszcze zrobić C i C+E w tym roku,a jeżeli nie zdążysz,to od 21 lat Nie wiem,czy ci na bank dadzą,to zależy od nich.Jak przedstawisz,że masz pracodawce i podasz jakieś dobre argumenty,dlaczego oni mają na Ciebie wydać tyle pieniędzy,może się uda.C,C+E i KW to dużo pieniędzy

Cytuj:

Witam.
Jestem uczniem III klasy technikum logistycznego. Czy ja, jako uczeń mam jakieś szansę na zrobienie darmowego prawa jazdy C a dalej C+E ? Słyszałem też, że po wystawieniu jakiegoś świstka przez firmę, która by mnie przyjęła po zrobieniu kategorii c+e mam szansę zrobić te prawko za darmo. Ile w tym prawdy? Z góry dzięki za odp.

Skoro jesteś uczniem technikum logistycznego to zwróć się do swoich nauczycieli ewentualnie dyrekcji w tej sprawie z tym pytaniem. Poza tym skoro technikum logistyczne to idź dalej na studia logistyczne - zawsze będziesz miał po nich większe możliwości wyboru pracy, a prawo jazdy zawsze zdążysz zrobić w tzw. międzyczasie.
Zupełnie inna sprawa to kursy prawa jazdy organizowane przez Urzędy Pracy. Liczba osób które są do nich kwalifikowane jest zawsze ograniczona, tak samo jak ich częstotliwość (niektóre urzędy mogą tylko raz w roku). Podejrzewam, że prędzej zostanie na nie zakwalifikowany czterdziestoletni były traktorzysta z rodziną na utrzymaniu niż dziewiętnastolatek tuż po technikum logistycznym mieszkający z rodzicami. Nie wiem o jakim losowaniu pisze kolega ale z tego co ja wiem (CE zrobiłem przez UP) są pewne wytyczne których przy "rekrutacji" trzeba się trzymać ale jak to w Polsce - pewnie różnie z tym bywa. Ja chodziłem i męczyłem kilka miesięcy - urzędniczka od szkoleń kazała przypominać się raz w miesiącu bo wiedziała, że im bliżej końca roku tym większa szansa, że urząd będzie miał jakieś pieniądze do wykorzystania na ten cel. W połowie października okazało się, że pieniądze są, chętnych było chyba pięciu i tylu do szkolenia zakwalifikowano.
Więc najpierw zapytaj czy szkoła nie ułatwia, potem dowiedz się co może Ci zaproponować twój UP ale najlepiej się dalej ucz a jak już będziesz miał wyższe to będziesz mógł robić co chcesz

Heh, dzięki za wyczerpujące odpowiedzi:)
Mam zamiar iść dalej w tym kierunku, dlatego właśnie wybrałem takie technikum. Janie z tym wyższym wykształceniem nie jest już tak kolorowo. Teraz ktoś z magistrem jest średniakiem, nie ma pewności, że znajdzie sie pracę w danym zawodzie. Wiadomo, że szansę są wtedy większe na znalezienie czegoś dobrze płatnego. W logistyce jednak bardziej liczy sie doświadczenie, a żeby je zdobyć trzeba najpierw mieć pracę. Pytałem o prawko, bo zawsze chciałem je mieć, tak w razie W. Moja szkoła raczej mi w tym nie pomoże, bo nawet kurs na wózki widłowe, który niby możemy zrobić dzięki szkole jest płatny i kosztuje około 400 zł. Heh, jeszcze raz dzięki. Pzdr.

Zamiast od razu iść na łatwiznę, to warto jednak samemu zapracować, zarobić parę groszy, zdobyć prawo jazdy i próbować dalej.

Pomyśl jaki z Ciebie będzie kiedyś pracownik, jeśli już na etapie szkoły przyjmujesz postawę, że Tobie się należy więc zrobisz kurs za darmo z urzędu pracy?

Cytuj:

Zamiast od razu iść na łatwiznę, to warto jednak samemu zapracować, zarobić parę groszy, zdobyć prawo jazdy i próbować dalej.

Dokładnie zawodowe prawko i inne potrzebne kursy to spory wydatek, lecz jeśli ktoś chce i naprawdę mu zależy na tym to można odłożyć i zarobić na to, wystarczą chęci.

Cytuj:

Zamiast od razu iść na łatwiznę, to warto jednak samemu zapracować, zarobić parę groszy, zdobyć prawo jazdy i próbować dalej.

Taa:) na pewno w momencie kiedy mam szkołę zapracuje sobie i uzbieram jakieś 8-9 tys. Złotych na prawko + KW. Człowieku, zapytałem tylko czy jest taka możliwość, a Ty mówisz mi że chce iść na łatwizne. Każdy, który by miał taka szansę by ją wykorzystał, ale Ty byś pewnie wolał przeznaczyć kilka tysięcy z własnej kieszeni i czuć satysfakcję, że zrobiłeś prawko "za swoje".

Cytuj:

Heh, dzięki za wyczerpujące odpowiedzi:)
Mam zamiar iść dalej w tym kierunku, dlatego właśnie wybrałem takie technikum. Janie z tym wyższym wykształceniem nie jest już tak kolorowo. Teraz ktoś z magistrem jest średniakiem, nie ma pewności, że znajdzie sie pracę w danym zawodzie. Wiadomo, że szansę są wtedy większe na znalezienie czegoś dobrze płatnego. W logistyce jednak bardziej liczy sie doświadczenie, a żeby je zdobyć trzeba najpierw mieć pracę. Pytałem o prawko, bo zawsze chciałem je mieć, tak w razie W. Moja szkoła raczej mi w tym nie pomoże, bo nawet kurs na wózki widłowe, który niby możemy zrobić dzięki szkole jest płatny i kosztuje około 400 zł. Heh, jeszcze raz dzięki. Pzdr.

Na studiach Cię nic nie nauczą, jak się sam niczego nie nauczysz. Jeżeli nie będziesz sam z siebie pogłębiał swojej wiedzy to wyjdziesz głupszy niż przyszedłeś.

Sam sobie zobacz siatkę godzin transportu :
http://ects.pg.gda.pl/index.php?PHPSESS ... osc_id=175

Inna sprawa, po technikum ciężko się tutaj dodać, na 100 osób na kierunku, chyba nikt nie jest po nim. Ale to Politechnika Gdańska jest.

Cytuj:

Pytałem o prawko, bo zawsze chciałem je mieć, tak w razie W.

To może lepiej odpuść sobie ten sposób zdobycia prawka i niech za te pieniadze z UP uprawnienia zrobi ktoś kto chce pracować jako kierowca i w ten sposób zdobyć środki do życia a nie jak ty zrobić prawko by je tylko mieć.

I jeszcze odnośnie tego co się na tym forum często pojawia. Mam na myśli piszących o tym by iść do byle jakej pracy i zarobić na uprawnienia. Wydaje mi się że piszą to te osoby, które prawko robiły za czasów gdy prawko kosztowało ze 3 tyś. a przewóz rzeczy 600zł.
Teraz uprawnienia kosztują jak sami podajecie około 8-9 tyś. Podam na swoim przykładzie. Pracuję na magazynie, zarabiam 1.2-1.3 tys zł. Musze opłacić rachunki, wyżywienie itd i mogę odłożyc ze 100zł a jak zmniejsze racje żywnościową żonie i psu to ze 200zł. To ile musiałbym odkładać?? 4-8 lat.

Oczywiście są tacy co mieszkają z dobrze sytuowanymi rodzicami, za nic nie płacą to tacy odłożą. Więc takie branie wszystkich jedną miarą jest nie fer.

Panowie ja mam takie pytanie. Czy urząd może mi dofinansować kursy na przewóz rzeczy, jeżeli już będę miał kat. C+E na prawiejazdy? Bo obecnie jestem w 3 klasie Technikum Samochodowego, planuję zrobić w tym roku C i C+E, a po szkole miałbym zagwarantowaną pracę lecz musiałbym mieć te dofinansowanie, bo na same prawko to mnie jeszcze stać, a na kursy nie bardzo

Cytuj:

...Na studiach Cię nic nie nauczą, jak się sam niczego nie nauczysz. Jeżeli nie będziesz sam z siebie pogłębiał swojej wiedzy to wyjdziesz głupszy niż przyszedłeś.

Sam sobie zobacz siatkę godzin transportu :
http://ects.pg.gda.pl/index.php?PHPSESS ... osc_id=175...

oglądałem ten program i wygląda OK, zależy kto i w jaki sposób będzie prowadził zajęcia oraz kto i w jaki sposób będzie słuchał. jedynie co to mało WF-u.

Zależy jak patrzeć, nastawiony byłem na kierunek typowo pod logistykę/spedycję a od Października nie robię nic innego, tylko liczę zadania z matematyki i fizyki.

Zobaczymy co będzie potem.

Dawidoski chodzisz do ZDZ? Jesli tak to tego typu szkoły bardzo pomagają w takich rzeczach mój kuzyn chodził do nich do szkoły na profil kucharza a zrobili mu C a on wcale się nie interesuje transportem ma c bo ma ale mu do niczego nie potrzebne.

PS:Ja uczę się w technikum informatycznym i robię sobie prawko z własnej kieszeni Jak widać da się odłożyć jeśli zależy.

Jestem na logistyce (licencjat) i u mnie nie ma fizyki.

Niee.
Ja chodzę do zwykłego technikum logistycznego. 4 lata, na koniec matura i egzamin zawodowy. Co do tego odłożenia, to nie wiem w jaki sposób mógłbym odłożyć 8 tysięcy zł na prawko... Albo masz dzianych rodziców, albo masz farta i mega dobrze płatna pracę. Oczywiście po szkole. Zdradz mi tajemnicę jak odłożyłeś tyle kasy

Cytuj:

Niee.
Zdradz mi tajemnicę jak odłożyłeś tyle kasy

Też czekam

Cytuj:

Cytuj:

Zamiast od razu iść na łatwiznę, to warto jednak samemu zapracować, zarobić parę groszy, zdobyć prawo jazdy i próbować dalej.

Dokładnie zawodowe prawko i inne potrzebne kursy to spory wydatek, lecz jeśli ktoś chce i naprawdę mu zależy na tym to można odłożyć i zarobić na to, wystarczą chęci.

Hmm, a ja to powiem tak: kiedyś sam pytałem na forum o darmowe prawko z UP. No i mi się udało po 2 latach starań, z czego większość zdecydowana przeszła mi na bezrobociu...

Kursy finansowane z PUP są prowadzone po najmniejszej możliwej linii oporu, za najniższą stawkę (a co za tym idzie - jakościowo to też tak sobie wygląda) i ma się takie wrażenie jakby wszyscy się odnosili do Ciebie "masz za darmo to nie narzekaj". No właśnie - zapłacisz, to sam sobie szkołę wybierasz, i faktycznie masz prawo marudzić, a nawet zmienić szkołę w trakcie kursu.

Gdybym pracował przez te 2 lata, to spokojnie bym sobie zarobił na to C, egzaminy, badania lekarskie, może nawet na C+E. Przez 2 lata idzie znaleźć w miarę przyzwoitą pracę tymczasową, a nawet jeśli nie to natłuc sobie doświadczenia, które można potem wpisać do CV. A że chciałem tak za darmo to jestem teraz w czarnej d***