Cytuj:
nie chce mi się wierzyć, bo te pytania na naszych psychotestach są nieudolnym przedrukiem takich badań z lat chyba '50-tych kierowców w Anglii.
Nie zmieniaj tematu. Skoro powołujesz się na inne kraje, że niby tam też wymagania dla zawodowych są zaostrzone, to je podaj. Bo inaczej, to możemy sobie również porozmawiać o wpływie rekinów na ogródki działkowe.
Cytuj:
wyższe uprawnienia to więcej obowiązków.
kierowca ciężarówki, autobusu musi myśleć za innych, tych co nie posiadają umiejętności.
Oczywiście. Nie sądzisz, że gdyby jakiegoś zawodowca przerażała ilość obowiązków, to raczej by z tego zrezygnował?
Cytuj:
a to oznacza dobry wzrok, dobry słuch, podzielność uwagi itp.
To powinny weryfikować egzaminy, a nawet same kursy na Prawo Jazdy. Sprawdzając, jak egzaminowany reaguje na otoczenie i jak sobie z tym radzi. Jeśli ktoś przez cały kurs jest dupa, to nawet najlepsze badania medyczne mu nie pomogą.
Cytuj:
po za tym, nie widzę tu spójności. wielu z Was pisze o wyjątkowości tego zawodu, a jaka tu wyjątkowość, jeżeli według Was praca kierowcy zawodowego nie różni się niczym od jazdy w niedzielę do kościoła.
Wyjątkowość jest tu żadna. A przynajmniej ja tak uważam. Nie trzeba zdolności nadprzyrodzonych, żeby prowadzić ciężarówkę. Tego akurat można się nauczyć przy odrobinie chęci.
Cytuj:
słyszałem również, że posiadacze kategorii B powinni na kursie jeździć również ciężarówką (oczywiście z przyczepą lub naczepą) i autobusem, aby wiedzieć jak te pojazdy zachowują się na drodze.
Gorącym zwolennikiem jestem. Po dwie godziny każdym pojazdem w trakcie kursu.
Cytuj:
już w tej chwili mogę przeczytać posty, że kierowcą zawodowym może zostać każdy, a Wy chcecie na siłę zrobić z każdego kierowcę zawodowego.
Ja zdecydowanie wolałbym, aby wszyscy się nawzajem rozumieli i pomagali. Wybacz, ale kiedy robiłem kategorię B, nie usłyszałem ani słowa np. o tym, żeby po wyprzedzaniu ciężarówki nie hamować.
Cytuj:
ponieważ z drogi korzystają również piesi jestem za tym aby psychotesty obowiązywały ich też, a ponieważ nie mają pojęcia o drodze hamowania dużych pojazdów i autobusów, każdy pieszy (i obowiązkowo rowerzysta) musiałby zrobić prawo jazdy kat. B, C, C+E i D, psychotesty, dopuszczenie od lekarza i dopiero wtedy mógłby wyjść z domu, oczywiście po skończeniu 18 lat.
Nie ironizuj. Zapoznaj się z zagadnieniem EDUKACJA i wyobraź sobie, że można ją prawidłowo przeprowadzać i wpajać od najmłodszych lat. Tutaj również nie psychotesty są najważniejsze, lecz myślenie, wykształcenie i świadomość skutków podjętych decyzji.
Cytuj:
W tej sytuacji jaką teraz widzę z lektury paru ostatnich postów jednak już wcale nie sądzę, że ktoś kto badań nie przejdzie jest gorszym kierowcą od tego "zdrowego", i ludzi którzy jeżdżą mimo tego że wiedzą iż badań normalnie by nie przeszli należy piętnować.
Cyryl pewnie by powiedział, że tak "uważasz", bo zazdrościsz, że innym się udało, a Tobie nie. Prawda, Panie Cyrylu? Powiedz wprost Radhezz'owi, że jest on schorowany i powinien szykować sobie trumnę i lepiej, żeby nie wychodził z domu, bo może komuś zagrozić.
Cytuj:
Najbardziej mnie w tej sytuacji rozbawiło stwierdzenie psychologa "wie Pan, nie ma się czym przejmować, to nie jest żaden problem zdrowotny, nie wpływa to zasadniczo na nic, tyle że lepiej żeby Pan poszukał jednak pracy w innym zawodzie" Czyli w sumie nic to nie zmienia, tylko decyduje o tym że nie mogę jeździć...
To tak, jak mi kiedyś "kolega" wyciągnął 50zł z portfela. Kiedy go dopadłem, tłumaczenie było arcy. "To nie ja, naprawdę, ja Ci oddam te pieniądze, ale to nie ja". Może ktoś dostrzeże analogię.
Cytuj:
mogę się tylko odwołać do czasów komuny, gdzie były zawody o stopniach utrudnienia, wykonywanie ich jakoś przeliczało się na wcześniejsze przejście na emeryturę i jeszcze mam jakieś świadectwo pracy z wymienieniem II stopień utrudnienia (kierowca samochodu ciężarowego). jeżeli więc był jakiś stopień utrudnienia, były dodatkowe wymagania medyczne.
Sam całkiem niedawno powiedziałeś, na czyjąś wzmiankę o komunie, że to system dla słabych. Bo tam każdy w pracy jest równy. A teraz promujesz komunistyczne poglądy, żeby każdego badać, sprawdzać, testować. Trochę konsekwencji w poglądach proszę.