Praca jako zaopatrzeniowiec własnym autem.

Mam pytanie do osób pracujących na takiej zasadzie. Ile można średnio zarobić na czysto jeżdżąc własnym autem dostawczym w obrębie lokalnym? Mowa o pracy dla firm drobiarskich, hurtowni, masarni itp.

Pozdrawiam Paweł

Witam, słuchaj to zależy, konkretnych liczb i wyliczeń ci nie powiem ale myślę że jeżeli jest jakaś stawka w miarę normalna to dało by się z tego w miarę jakoś wyżyć nie mówię tu o krociach. Na moje oko to myślę że z 4tyś-6tyś ci powinno zostać ale nie traktuj tego poważnie, to są tylko moje przypuszczenia. Potrzeba by było więcej szczegółów z twoje strony.

Pozdrawiam

Cytuj:

Witam, słuchaj to zależy, konkretnych liczb i wyliczeń ci nie powiem ale myślę że jeżeli jest jakaś stawka w miarę normalna to dało by się z tego w miarę jakoś wyżyć nie mówię tu o krociach. Na moje oko to myślę że z 4tyś-6tyś ci powinno zostać ale nie traktuj tego poważnie, to są tylko moje przypuszczenia. Potrzeba by było więcej szczegółów z twoje strony.

Pozdrawiam

Tak, rozumiem że dokładnie nikt mi tego nie określi i dlatego chodziło mi o przypuszczalną kwotę. Może, akurat ktoś ma swoją działalność i świadczy stałe usługi jakiejś firmie, np. spożywczej i może określić ile można na takim rozwozie wyjść na czysto.
Pytam, bo nie chciałbym się bawić w trasy międzynarodowe bardziej interesuje mnie rozwóz lokalny.

Dzięki kolego za wypowiedź, i licze również na opinie innych na ten temat

Własnym autem dla Hurtowni??? W dzisiejszych czasach przy tak kiepskim Handlu detalicznym jaki zafundowały nam Biedronki i supermarkety,hurtownie redukują własne środki transportowe z uwagi na koszty,a Ty chcesz jeszcze swoje auto wstawić??? Nie wiem co to by musiała być za hurtownia

Szczerze to jeszcze nie słyszałem żeby akurat do Hurtowni ktoś wstawił własne auto i bujał się wokół pieca
Abstrakcja

Jeśli marzą Ci się tylko lokalne trasy pozostaje co najwyżej kurierka

jezdziłem troche u przewoźnika który miał wstawione auto własnie w hurtowni spożywczej. Było to w roku 2008 i stawka wynosiła 2% od tego co przewiozłeś czyli od wartości faktur. W skali miesiąc wywoziłem za jakieś 350-380 tysięcy więc łatwo możesz sobie policzyc ile wychodziło zarobku. Jezdziłem wtedy mercedesem 814, nie było czegoś takiego jak Viatoll, nie miałem winiety, paliwo było z tego co pamiętam po około 4.3zł.

Cytuj:

jezdziłem troche u przewoźnika który miał wstawione auto własnie w hurtowni spożywczej. Było to w roku 2008 i stawka wynosiła 2% od tego co przewiozłeś czyli od wartości faktur. W skali miesiąc wywoziłem za jakieś 350-380 tysięcy więc łatwo możesz sobie policzyc ile wychodziło zarobku. Jezdziłem wtedy mercedesem 814, nie było czegoś takiego jak Viatoll, nie miałem winiety, paliwo było z tego co pamiętam po około 4.3zł.

wychodzi 7 000 zł, ale od tego trzeba koszt paliwa odjąć to wychodzi jakieś 3 500 zł i domyślam się że to było dla twojego szefa.

Kierowcy-podwykonawcy z wlasnym autem to wcale nie taka rzadkość.
Przede wszystkim w firmach kurierskich i myślę, że autor tematu się nie obrazi jeśli rozszerzymy dyskusję i o to. Ciekawi mnie ile się na tym wychodzi, będąc podwykonawcą dla kurierki.

Przykłady kierowców z własnym autem?
Bardzo powszechne w hurtowniach części samochodowych, np Hart.
Tylko, że to zazwyczaj sprowadza się do ludzi desperatów, którzy jeżdżą rozklekotanymi starymi osobówkami, które często w ogóle nie są przystosowane do przewozu czegokolwiek. To jest powód, dla którego firmom opłaca się w to brnąć. Poza tym wizerunek firmy tak nie cierpi, gdy towar dowozi się szrotem, ale "podwykonawcy".

wtedy jak pamiętam na paliwo wychodziło jakieś 2000-2200 na miesiąc + 1800 dla mnie to szefowi zostawało 3000 zarobku z którego musiał mieć kase na naprawy, płyny, żarówki itp także średnio według mnie to wychodziło.

szalikowiec: Wiesz, te 3 000 zł dla szefa to wcale nie było mało. Zauważ, że gdyby on sam jeździł to miałby z tego ok. 5000 zł, a to jak na auto 3,5 DMC nie jest źle moim zdaniem.

matrix: co do kurierki to można tam zarobić, ale z tego co mi mówi mój kolega z DHL zapieprza średnio po 12-14 godzin od pon do pt. Do tego ciekawą fakt wskazałeś bycie "podwykonawcą" wiele firm bierze transport z firm zewnętrznych ponieważ zaoszczędzają na tym. Nie muszą wydawać kasy na paliwo i naprawy + na kierowce. Na dodatek firma zewnętrzna wystawi im fakturę, którą sobie wrzucą w koszty.

Ja obecnie mam Iveco 35c13 kontener/chłodnia i chciałbym znaleźć jakąs pracę na to auto. Myślałem właśnie o rozwozie lokalnym i stąd moje pytanie ile można zarobić na tym na czysto? /oczywiście przypuszczalnie/.

Jak ktoś wie jakie firmy mogłyby potrzebować tego typu auto to będę wdzięczny za wypowiedzi.

Mercedes 814 nie jest do 3,5 tony. I miałby 5000 jakby nic sie nie psuło, nie było żadnych obiążeń z hurtowni, nie dostał żadnych mandatów i paliwo nie poszło w góre

Cytuj:

Mercedes 814 nie jest do 3,5 tony. I miałby 5000 jakby nic sie nie psuło, nie było żadnych obiążeń z hurtowni, nie dostał żadnych mandatów i paliwo nie poszło w góre

faktycznie to auto to ciężarowy.

Wie ktoś w jakich firmach można najszybciej znaleźć robotę na Iveco 35c13 chłodnia. Chodzi o konkretne nazwy, gdzie można by uderzyć.

Mój znajomy, na własnym aucie i na własnej działalności, lekarstwa z hurtowni do aptek, praca od poniedziałku do piątku w godzinach od 3,00-9,00 i 12,00-18,00, sobota tylko rano, plus-minus 11 tys brutto. Kosztow wcale nie ma duzo od tego, najwiecej to paliwo, ponad 3 tys pln.

Tak przeczytałem ten temat i tutaj padło dość ciekawe pytanie Od Autora:

Cytuj:

Wie ktoś w jakich firmach można najszybciej znaleźć robotę na Iveco 35c13 chłodnia. Chodzi o konkretne nazwy, gdzie można by uderzyć.

Po pierwsze nie podałeś z jakiego województwa pochodzisz co daje duży problem po drugie w obecnym momencie ciężko znaleźć pracę na taki samochód do 3,5 t. gdzie w zasadzie transport krajowy nie istnieje, a stawki to 0,80 zł do 1 zł. Od siebie napiszę tylko tyle że przelicz sobie za jaką stawkę minimalną mógł byś jeździć pojazdem wypisz ofertę i przejedz się po wszystkich firmach produkcyjnych, kurierskich, handlowych, masarskich, piekarniach i pytaj to jedyna droga, aby znaleźć pracę na samochód. Co do firm kurierskich z jednej strony to prawda że faktycznie trzeba się napocić, aby zarobić. Ale też jest druga strona można złapać wiele kontaktów do prac dodatkowych np. w weekendy lub jednorazowe za naprawdę ciekawe stawki (sam tak kiedyś działałem). Co do tej wypowiedzi:

Cytuj:

Przykłady kierowców z własnym autem?
Bardzo powszechne w hurtowniach części samochodowych, np Hart.
Tylko, że to zazwyczaj sprowadza się do ludzi desperatów, którzy jeżdżą rozklekotanymi starymi osobówkami, które często w ogóle nie są przystosowane do przewozu czegokolwiek. To jest powód, dla którego firmom opłaca się w to brnąć. Poza tym wizerunek firmy tak nie cierpi, gdy towar dowozi się szrotem, ale "podwykonawcy".

Tą drogę też przerobiłem w jednej z firm gdzie jeździłem miesiąc z częściami dla gościa starym Ticko (auta podobne do tych używanych w pizzeriach) bez tylnej kanapy w stanie degradacji mechanicznej, a byli tacy co w tej firmie jeździli kabrioletami (Punto, Escort) i Fordem Ka, maluchem. W tym wszystkim chodzi o obniżenie kosztów w firmach, czy cierpi na tym wizerunek owych firm oczywiście że tak kiedy ktoś nie dowiezie na czas danego ładunku bo auto się zesypie na drodze. Pozdrawiam Wilk 09 .

Dokładnie tak jak piszą użytkownicy powyżej,ciężko podać przykładowe kwoty,ponieważ zależne jest to od kilku czynników,jak chociażby ceny hurtowe oraz potencjalni odbiory,ich ilość.

Wilk 09: jeśli chodzi o mój region to wielkopolska / Poznań i okolice. Moje auto to iveco daily 35c13 kontener/chłodnia, one raczej za 1 zł netto z km nie jeżdżą. Rozumiem, że chodziło Ci o typowego blaszaka

Savro_pl: wiem, że to składa się na wiele czynników dlatego pytałem o przypuszczalną kwotę na autka mojego typu jeżdżące lokalnie. Wiadomo, że jeśli ja jako kierowca i właściciel swojego auta po odjęciu kosztów wychodziłbym max 2000 zł to chyba nie warto własną działalność prowadzić.

pozdro

No wiesz,kwota finansów jest stosunkowo względna i dla jednego 2 tyś zł miesięcznie na czysto będzie przyzwoicie,dla innego już mało i graniczy na opłacalności prowadzenia interesu to fakt.

Prawda jest taka, że wszystko zależy od tego co będziesz przewoził i czy będziesz miał takie zlecenia ciągle, po prostu w jakiej ilości. Czy takiej żeby Ci wystarczyło na wszystko, opłaty, itp. A przede wszystkim czy na tym zarobisz.
Osobiście raczej bym na takie coś się teraz nie decydował, ale znam kilka osób, które zachwalają taką pracę więc jak widzisz to zależy ...

Cytuj:

No wiesz,kwota finansów jest stosunkowo względna i dla jednego 2 tyś zł miesięcznie na czysto będzie przyzwoicie,dla innego już mało i graniczy na opłacalności prowadzenia interesu to fakt.

2 Tys w przypadku każdego interesu który wymaga od, Ciebie myślenia co będzie jutro lub za tydzień.
Są żadnymi pieniędzmi, bo 2 tyś można bez problemu zarobić pracując u kogoś 8-9 godzin dziennie.
A nie myśleć dniami i nocami jak potoczy się biznes czy będą zlecania lub awarie

Cytuj:

Cytuj:

No wiesz,kwota finansów jest stosunkowo względna i dla jednego 2 tyś zł miesięcznie na czysto będzie przyzwoicie,dla innego już mało i graniczy na opłacalności prowadzenia interesu to fakt.

2 Tys w przypadku każdego interesu który wymaga od, Ciebie myślenia co będzie jutro lub za tydzień.
Są żadnymi pieniędzmi, bo 2 tyś można bez problemu zarobić pracując u kogoś 8-9 godzin dziennie.
A nie myśleć dniami i nocami jak potoczy się biznes czy będą zlecania lub awarie

podzielam Twoje zdanie. za 2 tys zysku to ja wole u kogoś robić.

Zgodzę się z powyższymi postami, jak już mieć własny biznes to trzeba być w miarę pewnym dobrych pieniędzy, szkoda później się cały czas zamartwiać, czy człowiek na siebie zarobi.
Musisz dobrze przemyśleć na co się zdecydować, żebyś później nie żałował.

Pozdrawiam