Cytuj:
Co do proszku to istnieją generalnie dwa rodzaje:
1. układa się na stałe, więc nie powinien występować problem "bicia kierownicy" przy każdorazowym rozpoczęciu jazdy,
http://swistowskionline.pl/pl/c/Counter ... nia-kol/37
2. jak ten, o którym mówicie, układa się za każdym razem, atutem jest to że wraz ze zużyciem opony i starciem bieżnika proszek będzie się dostosowywał ale w przypadku aut, które poruszają się na krótkich odcinkach jego zastosowanie może być mało efektywne.
http://www.swistowski.pl/strona-897-eco_balance.html
ale czas rozwiać także mity i zalety od strony praktycznej :
- użycie proszków wymaga specyficznych warunków zwłaszcza pompowania. Znam mało serwisów nawet stacjonarnych (w mobilnych warunkach nie ma o tym nawet mowy) które posiadają 100% wydajne układy osuszania powietrza (mam na mysli instalacje elektryczna do osuszania). Zatem wiadomo , że do proszu (bardziej perełki te wskazane wyżej) za każdym razem pompujemy wodę. Teraz tylko kwestia czasu kiedy tzn w jakiej porze roku pompujemy oponę od tego zalezy efektywność "wyważenia"
- dlaczego "wyważenia" w cudzysłowie, dlatego , że proszkiem nie wyważamy ale tłumimy drgania na zasadzie nałożenia (interferencji) drgań znaczy fal. Jak mowa o wyważeniu to możemy mówić tylko o klasycznych odwaznikach i wyważarce wtedy mówimy o wyważeniu.
- dobry proszek, dobrze dobrany, z homologacją, zastosowany w odpowiednich warunkach działa i to jest bezsporne. Wszelkie proszki z wiadra sypane "na oko" można wsypać do kanalizacji.
Dlatego testowaliśmy wiele i z pierwszego linka warta z drugiego już nie jestem przekonany.
Reasumując dla warunków gdy ktoś sporadycznie sam zakłada opony - warto. Felgi alu z problematycznym wyważeniem - warto. Budowlanka z błotem na kołach - warto. ALE TYLKO DOBRY I MARKOWY z homologacja.
....oczywiście z odpowiednią wkładką zaworów aby potem nie było nerwów przy sprawdzaniu ciśnienia