Cytuj:
kolego nie bój żaby!
zasada jest prosa. w uk system oznaczeń dróg jest prosy.
M - dla autostrad -
A + liczba np A5 - dwu pasmowka prawie expres
A + 2liczby - jedno pasmowka z odcinkami dwóch pasow.
A + 3liczby - jedno pasmowka z waskimi odcinkami - zestaw przeleci ale momentami ciasno
B -bez znaczenia ile cyfr- TRZYMAJ SIE OD NICH Z DALEKA
i gdy widzisz znak "not suitable for hgv"
http://www.freshfordsomerset.co.uk/satnav.php -TRZYMAJ SIE OD NICH Z DALEKA
ja smigam na zwyklym ttone i jest luz o ile przestrzegasz powyzszego
Sam to wymyśliłes?
Pewnie rzadko jeździsz dalej niż do Londynu
M to są autostrady, ale są też autostrady oznaczone A - w przypadku kiedy nie ma alternatywnej dla nich równoległej drogi - innymi słowy kiedy zostały zbudowane w miejscu dawnej zwykłej drogi. Przykład M74 jadąc od Glasgow na Południe gdzieś tam w okolicach Appleby staje się A 74 (M). Tak samo mamy autostradę M1 zbudowaną od zera, i idącą równolegle dawną Great Northern Road, czyli A1, której częsci podniesione są do standardu autostrady i oznaczone A1 (M). Innymi słowy - jest to dalej ta sama droga, ale o standardzie autostrady.
Te Twoje pomysły z tym, że ilość jezdni zalezy od ilości cyfry w numerze drogi to kompletna bzdura. System zbudowany jest w oparciu o inne założenia. Najgłówniejsze (przynajmniej dawno, dawno temu, kiedy powstawał) drogi mają jednocyfrowe numery - np. A1 łączy centrum Londynu z centrum Edynburga - czyli dwie stolice największych państw. Pozostałe drogi jednocyfrowe także wychodziły (bo po latach się poskracały) ze stolicy w ważnych kierunkach. A2 np. to Londyn - Dover a A9 Edynburg - Inverness - Scrabster (przy czym po budowie M9 i likwidacji jej fragmentu w którego miejscu powstało edynburskie lotnisko dziś zaczyna się w Falkirk).
Generalnie Wielka Brytania (poza NI, ktora ma osobny system) podzielona jest na strefy. Im dalej na północ tym wyższa pierwsza cyfra numeru dróg A. I tak wokół Londynu większośc dróg zaczyna się od niższych cyfr (A12, A14), wokół Glasgow od 7 (A75, A71, A74) lub 8 (A81, A82, A85) (granica stref jest autostrada/droga A/M8, na południe od niej są siódemki, na północ ósemki) na dalekiej północy od 9.
Założenie systemu było takie, że od tych nagłówniejszych dróg odchodzą pomniejsze drogi poprzeczne oznaczone dwucyfrowo, od tych kolejne oznaczone trzycyfrowo a od tych dalsze oznacozne czterocyfrowo. Oczywiśćie dziś wraz z rozwojem sieci, budowami obwodnic i autostrad zrobił się wielki burdel.
Ilość jezdni nie zależy od numeru drogi tylko od natężenia ruchu - dlatego istnieją dwujezdniowe, czasem nawet trzypasmowe fragmenty (jak A78 w pobliżu Irvine) na tych samych drogach, które w innych miejscach są ciasnymi ścieżynkami wijącymi się przez małe wioski (ta sama A78 w okolicach Wemyss Bay na przykład). Są dwupasmówki czterocyfrowe a są jednosamochodówki z mijankami z oznaczeniami AXX.
Jeśli chodzi o standard dróg, to tu warto wiedzieć co innego: jeśli kupisz sobie atlas drogowy Wielkiej Brytanii (dowolnej firmy) zauważysz, że są drogi kategorii A które oznaczone są na zielono, a są takie, które oznaczone są na czerwono. Z założena drogi oznaczone na zielono są przystosowane do jazdy ciężarówką - niezależnie od ilości jezdni, unika się na nich stromych podjazdów, brak niskich wiaduktów, łuki są niemalże o promieniu autostradowym nawet na fragmentach jednojezdniowych. Mają też zwykle obwodnice i z rzadka przechodzą przez jakieś większe miejscowości. Są to tzw. Trunk Roads. Przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=5DAJKzbeV8I oznaczono na zielono A66 w Cumbrii na fragmencie dwupasmowym
http://www.youtube.com/watch?v=ibfRVGLaiEU ta sama droga w miejscu jednopasmowym.
A66 na mapie oznaczona jest kolorem zielonym.
http://www.youtube.com/watch?v=zyxBNh6sE_4 tu A82 nieopodal Glasgow.
http://www.youtube.com/watch?v=7eqAnmna85M tu A85 w Oban
Takie drogi bywają różne. Można czasem sobie jechać zrelaksowanym, a czasem trzeba składać lusterka żeby się minąć z kimś z przeciwka albo wręcz czekać na mijankach:
http://www.youtube.com/watch?v=zbdazB5LHu4
Takie drogi oznaczane są na mapach kolorem czerwonym.
Co do znaków "Unsuitable for HGV" - takie znaki nie mają wiążącej mocy prawnej, ale ich zignorowanie może być czynnikiem obciążającym jeśli gdzieś się władujesz gdzie nie trzeba. Ja w życiu w paru takich miejscach byłem
http://www.youtube.com/watch?v=x8ru77rJP0w ale generalnie polecałbym stosowanie się do zasady "jak nie jesteś pewien, czy się da, to lepiej sie tam nie zapuszcza". Bo już na przykład tędy to bym się ciężarówką nie odważył:
http://www.youtube.com/watch?v=HCoGCeoRiuk
Na co za to należy zwracać uwagę to na to, że niektóre mosty na zadupiach są wciąż oznaczone tylko w stopach i calach, oraz na znak nie spotykany u nas: "Risk of grounding"
Oznacza on, że na drodze jest most łukowy o małym promieniu, coś jak tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=_x8XSYjYquY
Chyba nie muszę mówić czemu wjeżdżanie na taką drogę tirem nie jest dobrym pomysłem?
Można też spotkać znak po prostu "most łukowy" on ostrzega przed hopką, ale jesli nie jest to "risk of grounding" albo nie ma dodatkowej tabliczki - jak poniżej - to zazwyczaj ciężarówka przejedzie bez problemu (ale lepiej zwolnić
)
Wiadukty łukowe mają podaną maksymalną wysokość pojazdu i (jak widać na fotce w tle) na wiaduktach na biało oznaczona jest strefa w której wysokie pojazdy powinne sie trzymać żeby nie zahaczyć:
No i jeszcze jedna rzecz z tym związana: risk of grounding może także wystąpić na niektórych przejazdach.
I przy okazji: tu nawet na lokalnych drogach pociągi nieźle zapier... więc jeśli jest napisane "drivers of large/heavy/slow vehicles stop and phone" lepiej to zrobić. Jakoś z półtora roku temu była taka sytuacja że polski kierowca cysterny z mlekiem nie zadzwonił i pociąg rozpirzył go po okolicy. Wymiary od których wymagane jest zadzwonienie są zwykle podane na tabliczce, tak jak na foci. Telefony stoją w zatoczkach przy przejazdach. Ale to jest marginalna sprawa, jeśli nie jeździsz niskopodłogową platformą z 60 tonową koparą na grzbiecie raczej nie będzie Cię to dotyczyć.
No a co do "trzymania się z dala od dróg kategorii B" to oczywiście kolejna bzdura. Litera B oznaczaa jedynie, że jest to droga o znaczeniu lokalnym. Czyli np. łącząca najbliższą główną drogę z Twoim celem podróży
Standardy oczywiście też są różne - w tym dwupasmówki jak ta B7078 w Szkocji:
http://goo.gl/maps/Ovz5L
Drogi takie, szczególnie o dziwacznych numerach, często są "zdegradowanymi" drogami A po przeniesieniu ruchu na autostradę albo nowo wybudowaną dwupasmówkę. Warto na nich właśnie szukać wygodnych i spokojnych zatoczek parkingowych jeśli nie chce się płacić za truckstopy czy parkingi na autostradzie.
No a poza tym są też drogi kategorii C czy D, sporadycznie oznaczane jako takie - jedynie jeśli mają jakieś istotne znaczenie - oraz drogi kategorii U czyli uncclassified
Kontakt
Reklama
Polityka
