Silniki 500 konne i więcej

Silniki powyżej 500 koni mechanicznych. Jakie są zalety i wady silników o mocy 500KM i więcej. Na początku wymieńmy te silniki: DAF R6 530KM(390kw), IVECO CURSOR13 R6 540KM, M.A.N.D28 COMMON-RAIL R6 530KM(390kw), MERCEDES-BENZ OM502LA V8 ustawiany na 3 zakresy mocy 1-578KM 2-537KM 3-503KM, SCANIA 1-DC16 06 500KM(368kw) 2-DC16 05 560KM(412kw) 3-DC16 03 580M(428) 4-DC16 08 620KM(456kw), VOLVO 1-D13A 520KM(382kw) 2-D16C 550KM(405kw) 3-D16C 610KM(449kw) CUMMINS QSX-15 625KM, DETROIT DIESEL SERIES 60- 515KM, CATERPILLER 1-C13-525KM 2-C15-625KM, DEUTZ 544KM(400kw). Te silniki to najbardziej znane silniki stosowan w samochodach ciężarowych na całym świecie. Zalety tych silników to szybki i dynamiczny start ciężkiego zestawu oraz duże prędkości zestawu w podjazdach pod znaczne wzniesienia i góry. Ale nikt nie mówi o wadach tych silników a jest chyba tylko jedna zwiekszony apetyt na paliwo. A w transporcie drogowym ma to ogromne znaczenie w zarobkach firmy.

[Cyryl]

kolego jeżli myślisz o szybkiej i dynamicznej jeździe zestawem, przedź do działu gdzie są fotki wypadków z udziałem ciężarówek.
nie wiem czy wiesz jak ładnie rozsuwają się płyty gipsowo-kartonowe, czy z płyty paździerzowe. nie mówiąc o ładunkach drobnicowych, stali i innych.
zwiększona moc silnika pozwala na płynniejszą jazdę, czyli mniej wyhamowań i mniej przyśpieszeń nawet w terenie górzystym.

zapytaj się może kogoś jeżdżącego cysterną jak się przyśpiesza i jak hamuje, chociaż współczesne cysterny mają przegrody i płyn nie ma możliwości takiego rozbujania cysterną jak stare beczki w których tych przegród nie było.

jeszcze jedno: transport to przewożenie ładnuków w STANIE NIENARUSZONYM, a nie wożenie własnego tyłka.

Takie moce to się przydają do naprawde ciężkich transportów dla dla zwykłego ciągnika pod plandeką to sie nie sprawdzi (patrz. post Cyryla)
A pozatym gdzie tu szukać wad w mocnych silnkach ? są dynamiczne nie trzeba tak cześto zmieniać przełożeń przy podjazdach i ogólnie super. Ale wady to wałaśnie zwiększone spalanie i wiekszy silnik jest cięższy potrzebuje więcej płynów przez co wzrastają koszty eksploatacji

sprawdzi się, ale to tego trzeba czlowieka z głową, myślącego jak kierowca ciężarówki, a nie demona szybkości, ale koszt takiego silnika jest nieproporcjonalnie większy od korzyści jakie z tego wynikają.
większa moc pozwala na podchodzenie pod wzniesienia na większej szybkości, natomiast przy jeździe z góry wydajność hamulca silnikowego jest zależna od mocy silnika. czyli jazda w górach staje sie bardziej płynna.
np: wyjazd z Marsyli, podjazd pod Brennero Pass, czy podjazd od strony włoskiej pod tunel św.Gotharda, wszystko są to podjazdy dłuższe niż 20km i chociaż nie są bardzo strome, to przez swoją długość powodują, że ciężarówki o silnikach 400KM schodzą do niskich skrzyń. ciężarówki z silnikami o mocy 500-600km pozwalałyby na łatwiejsze pokonywanie tych podjazdów, a hamulce silnikowe i retardery zapewniałyby większe bezpieczeństwo na zjazdach.
jeżeli wsiądzie do takiego auta czlowiek chcący sprawdzać moc przy ruszaniu ze świateł, to faktycznie bez sensu.

Takie moce przeważnie stosuje się w transporcie ciężkim np. ponad gabarytowych lub w międzynarodowym gdzie trasa posiada wiele wzniesień.

[ Dodano: Sro, 01.03.2006, 13:06 ]
Volvo właśnie wprowadziło nowe silniki D16E o mocach 580 koni oraz 660 koni mechanicznych.

Tak mocne trucki rzedu ponad 600km,są kupowane przez firmy które trudnią sie transportem ponadgabarytowym,przez kogos komu zależy na punktualnym dostarczaniu ładunków a przewozi głównie w terenie górzystym,lub też przez włacicieli firm transportowych jako swego rodzaju wizytówka firmy......A co do rozpedzania ze staru zatrzymanego,to moce ponad 600km wcale nie są aż tak dużo szybsze od tych co mają ponad 400km...Są to dosłownie sekundy....Nieraz jest to raptem 5-7s a cena zakupu i koszta utrzymania dużo wyższe.....Ale nieraz może sie okazać że zabraknie 15-20 minut na tarczce do wyznaczonego celu....A mocne silniki jak wiadomo szybcie pokonują górskie trasy.....

Kolego Łukasz masz w tym wiele racji tylko takie silne wózki są stosowane do ładunków ponad gabarytowych, ale nie po to by dostarczać ładunki na czas, bo takie ładunki się przeważnie wozi z niewielkimi prędkościami. Kiedyś wykorzystywało się np. KRAZY, TATRY a teraz wykorzystuje się zachodnie marki. Z powodu norm czystości spalin, a drugim powodem jest większa masa zachodnich zestawów niż aut z byłego bloku wschodniego.. VOLVO np.. ma 170 ton naczepy a TATRA 70 ton.

[ Dodano: Nie, 05.03.2006, 15:11 ]
To prawda ze się tez te pojazdy wykorzystuje jako wizytówki, ale i tez często taka wizytówka jest stylizowana w firmach tuningujacych.

Mocny silnik to przedewszystkim skrócenie czasu przejazdu z "punktu A do punktu B".
Ja posiadam Scanie gdzie jest tylko 380 KM, miałem okazje wypróbować Scanie 580 KM i czas przejazdu skrócłem o 30 min w porównywalnych warunkach przy pełnym opciążęniu (czyt. 40 ton). Różnica w spalaniu nie była aż taka duża bo raptem 4l/100 km. Oczywiście w transporcie drogowym nie chodzi o ruszanie z pod świateł "z piskiem opon" i ścigać sie z innymi pojazdami, ale mocny silnik to również komfort psychiczny kierowcy, ruszając np. na ruchliwym skrzyżowaniu gdzie można szybko z niego zjechać. No i trzeba być normalym kierowcą który potrafi taką moc silnika korzystać z głową.

Także kolego ciężarówka miałem rację z tymi dostawami na czas...Bo przecież widzi się wiele firm,których ciągniki mają po 500,600 i więcej koni a mają bardzo często podczepione zwykłe naczepy-13,6m....Wielu co prawda kupuje takie cogniki jako wizytówki firmy,ale wiekszość nie chcąc stracić dobrej renomy własnie po to kupuje te ciągniki(jeśli trasy często wiodą w terenie górzystym....),bo koszty paliwa nie są aż tak duże w stosunku do słabszych wersji...

W sumie po co komu aż taki silnik mocny ? Nie lepiej zmienić cyferki w oznaczeniu na kabinie ? ( joke ) . W zwykłym transporcie myśle że te 420-480 KM starczy i w górach i w dolinach. Pozdrawiam

silniki ponad 600KM, które oferuje Volvo i Scania mają swoje przeznaczenie dla zestawów o DMC powyżej 50T, jakie są już w tej chwili dopuszczone do ruchu po wyznaczonych drogach w Skandynawi. jeżeli będzie tak na kontynencie to inne firmy też będą miały pojazdy z takimi silnikami na porządku dziennym.
w tej chwili pozostali producenci, mają silniki o takich mocach na zamówienie do pojazdów specjalistycznych (ładunki ponad normatywne).

Tak tez w terenie górzystym przydaje się duża moc, tylko, po co różnica godz. jazdy to nie aż taka strata na trasie 2000 tyś kilometrów. Raczej w krajach po za Skandynawia to ogromna moc jest wizytówką firmy i takie auta są w firmie upiększane i tuningowane i większości jeżdżą po wystawach i różnych imprezach. Takie zestawy 60 ton potrzebują mocy, ale to i tak powyżej 600 koni to przesada.

Ja będąc w Niemczech miałem okazje widzieć balastowego MAN-a TG-A i kierowca mówił że ma ok 1000 KM

Cytuj:

Ja będąc w Niemczech miałem okazje widzieć balastowego MAN-a TG-A i kierowca mówił że ma ok 1000 KM

A nie czasem 660 ?

No chyba raczej 660 bo 1000 to trochę za dużo

Cytuj:

CATERPILLER

CATERPILLAR. Sory że tak puźno zauwarzyłem błąd.

Bardzo specjalistyczne ciągniki siodłowo-balastowe mogą mieć silnik D 2842 LE 203 ma 976 KM(718 kW), ale takie silniki są stosowane w niezwykle specjalistycznych samochodach ciężarowych M.A.N..

Tak mówił...a że byłem jeszcze "zielony" to skąd mogłem wiedzieć ?

Jesli chodzi o szybkość przejazdu, to według mnie nie ma to większego znaczenia (bo 30 min. to jest nic). Natomiast jeżeli chodzi chodzi o tereny górzyste, to wydaje mi się, że warto zainwestować w mocny motor (oczywiście nie mam na mysli od razu ponad 600KM, ale <500), tymbardziej, jeżeli róznica spalania jest na takim pozioie:

Cytuj:

bo raptem 4l/100 km.

Oczywiście to są dane orientacyjne, ale przypuszczam, że jakby puścić auto np. 380KM i np. 560KM na dłuzszy odcinek wysokogórki, to niedość, że mniejsza jednostka by się zasapala, to chyba jeszcze więcej by spaliła (poprzez czeste zmiany biegów).

Takie silniki wykorzystuje się pod samochody wyspecjalizowane lub pod samochody, które zostaną poddane tuningowi.