Cytuj:
Witam. Opiszę Wam sytacje kumpla w firmie. Otóż został przyjęty jako kierowca bez doświadczenia na wywrotke 4 osiową (praca po 12h) gdy wypisywał tarczkę i włożył ja do tacho to kierownik/szef kazał mu zostawiać tacho na pozycji "łóżka". Jeździł tak cały dzień, oczywiście z przerwami na załadunek i przerwami na posiłek. Miał kategoryczny ZAKAZ przełączania tacho na "młotki" , z resztą nie tylko on bo wszyscy kierowcy tak mieli robić. Czy to jest w ogóle dopuszczalne
Np. dlatego że taki dziad-trans kogucik bardziej wykorzysta samochód bo pauzy na załadunkach wyjdą, albo dlatego że jak pozywa się do sądu dziad-transa to taki dziad-trans musiałby więcej wypłacić "odszkodowania" bo wyjdzie że więcej pracowałeś...
Też za załadunkach często odwala się pauze ale przerwy i tak nie odmawiam sobie.
Cytuj:
A co zrobiłby pracodawca idiota, gdyby w samochodzie był zamontowany tachograf cyfrowy "starego" typu, który nie miał możliwości programowanego przełączania się z jazdy na łóżko w momencie zatrzymania? Bo te tachografy z chwilą ruszenia automatycznie z pozycji łóżko przełączają się na jazdę, a później w chwili zatrzymania nie na odpoczynek a na inną pracę.
Ciekaw jestem, jakie polecenie, nakaz, rozkaz, przykaz, zakaz (niepotrzebne skreślić) wydałby wówczas pracodawca?
Normalnie, znaczy powiedział by tak: gdy auto stanie (bo nie przełączy się samo na pauze tylko po "zapłonie") kierowca ma wcisnąć "jedynkę" i tyle, czyli przełączyć na odpoczynek.