Jaki akumulator do auta

Witam.
Na pewno każdy z was stanie kiedyś przed dylematem , jaki akumulator do mojego autka ?
Jeśli nie chcesz mieć problemów z akumulatorami to posłuchaj fachowca .
Pracuje przy akumulatorach od 20 lat i co nieco wiem .
Najważniejsze .
Nie dajcie się zrobić w jajo , jeśli ktoś wam wciska jakiś kit .
Kupujcie zawsze markowe akumulatory takich firm jak CENTRA z Poznania , ZAP z Piastowa , BOSCH ale nie Korea czy Chiny , LOXA z Myszkowa , no i oczywiście firmówki tj DAF ,MAN itp.
A jak sprawdzić czy nie zostałeś zrobiony w jajo , bardzo proste . Są katalogi w/w firm ( oczywiście tych znanych bo podróby mają oczywiście "właściwą" wagę ) i tam jest podana waga akumulatora . Np. akumulator do Volvo 12 V 230 Ah no i rozruch około 1300 A powinien ważyć około 70 kg , a np z firmy World Bat waży 55 kg i ma rozruch 1000 A ,a skrzynka jest ta sama to jak myślicie gdzie jest te 15 kg .Gorzej jest gdy braki w wadze są zastępowane np. szkłem . Ale takich przypadków nie ma w firmowych akumulatorach .
Po przecięciu takiego akumulatora płyty zamiast wypełniać całą komorę akumulatora wypełnia połowę . Wnioski : jest to akumulator 140 - 180 Ah w skrzynce 230 Ah i za cenę 230 Ah . A gdzie oszczędność ?
I wiem że nie dotyczy to tylko tej firmy a tą podałem jako przykład .
A jeśli chodzi o ceną to naprawdę na rynku jest taka konkurencja że firmy posiadające transport potrafią wynegocjować nawet o 30 % niższe ceny od tych na półce .
Pozdrawiam.

Nie mam w temacie nic mądrego do powiedzenia, ale bardzo miło z Twojej strony, że innych przestrzegasz, temat zasługuje conajmniej na podbijanie, a nawet na przyklejenie.

Może trzeba by pomyslec o jakimś dziale typu "Porady".
Albo po prostu utworzyć taki przyklejony temat w dziale Mechanika

Jak przypatrzeć się sprawie z punktu widzenia osoby płacącej za akumulator to nie jest to takie łatwe. Dla kierowcy obojętne ile kosztuje i jak wygląda aby tylko kręcił. A kupujący nie chce znowu wymieniać co kilka miesięcy.
U mnie w f2000 trzeba było wymienić akumulatory i problem jakie kupić.
Fachowcy dzielili się na dwie grupy i kazali kupować najtańsze lub najcięższe i jak widać coś w tym jest.
Wybór padł na produkcję wschodniego sąsiada, ale są tak ciężkie że jak samemu podnosić to szkoda pleców. Najwyraźniej nie pożałowali ołowiu.
Na starych akumulatorach przy temperaturze na zewnątrz do -10 zapalił lub nie i to na styk, na nowych można jeździć na rozruszniku, po prostu wiertarka.
Teraz pozostaje tylko próba czasu.
Mieliśmy tople i molle i u wielu siadały po okresie gwarancji rocznej.
Może by zrobić coś w rodzaju spisu dobrych i złych akumulatorów, z długością ich życia.

Generalnie kieruje się zasadą,żeby zawsze kupowac u sprawdzonego sprzedawcy,nigdy nie mialem problemu z akumlatorami (na szczęcie) ale bardzo fajnie, że powstał taki temat. Jeżlei ktoś jeszcze ma jakieś ciekawe doświadczenia niech śmiało pisze.

Jaką konkretną markę mógłby ktoś polecić, o boshu słyszy się coraz mniej dobrego chociaż sam takowe posiadam i mimo tego że jeden "padł" drugi ogarnia temat za niego. Jednak czas na zmianę i myślałem o bannerach? może ktoś użytkował?

Bardzo duzo zalezy od uzytkowania , u nas gdzie auta zjezdzaja co dwa tygodnie baterie w wekend u wroga dostaja lekcje tanca.Wiadomo , prawie w kazdym aucie laptop , cyfrowy polsat , przetwornica, jeden ma nawet ekspres do kawy:) itp.Przy takiej robocie po ok 1,5-2 latach w boschu i varcie pada 1 sztuka , dodam ze zamieniamy baterie miejscami.W tej chwili walcze z IC o reklamacje boschy ktore maja 9 miesiecy i po "11" z webastem trzymaja 23.2V. .Jesli chodzi o oryginalne baterie Volvo , to mozna wziasc do reki tylko te "zwykle" z korkami , bezobslugowe Volvo to jedna wielka porazka. Wymienili nam w ciagu roku 5 sztuk w trzech autach. Na poczatku roku wziolem na testy dwie pary baterii marki "TRP" , cholernie ciezkie z 2-letnia gwarancja.Czas pokaze ile sa warte.Na chwile obecna najlepiej sprawdzaja mi sie Bannery , mam dwie pary 2,5roku i nadal trzymaja swoje parametry.

polecam Bannery.
użytkuję każdy zestaw akumulatorów trochę powyżej 5 lat (max do 6) potem nastepuje nagła "śmierć" więc ida do wymiany oba.
akumulatory jakość trzymają odkąd pamiętam czyli tak ok 20 lat.

Cytuj:

...Dla kierowcy obojętne ile kosztuje i jak wygląda aby tylko kręcił...

to zależy od zasobności portfela tego, który kupuje. nie każdego stać, aby nie brał ceny pod uwagę.
ja ostatnio kupowałem akumulator do części mieszkalnej kampera 180Ah i przedział cenowy był od 480zł do 1960zł.
i muszę powiedzieć, że kierowałem się przede wszystkim ceną, wszystkie nawet najlepsze baterie powyżej 600zł odrzuciłem za względu na cenę, mimo iż jestem świadomy swojego zadowolenia z akumulatora za blisko 2000zł, ale mnie na to po prostu nie stać.

a gdy skończył mi się akumulator silnikowy, kupiłem od kolegi przywieziony z Niemiec, gdzie kolega ten serwisuje maszyny rolnicze, a tam po 3 latach z definicji wymienia się akumulatory bez względu na jego stan.
za 120Ah dałem 80zł (dobrej marki) i teraz będzie 3 zima tej baterii.

także nie wszystkich stać na nie patrzenie na cenę.

Cytuj:

Cytuj:

...Dla kierowcy obojętne ile kosztuje i jak wygląda aby tylko kręcił...

to zależy od zasobności portfela tego, który kupuje. nie każdego stać, aby nie brał ceny pod uwagę.
ja ostatnio kupowałem akumulator do części mieszkalnej kampera 180Ah i przedział cenowy był od 480zł do 1960zł.
i muszę powiedzieć, że kierowałem się przede wszystkim ceną, wszystkie nawet najlepsze baterie powyżej 600zł odrzuciłem za względu na cenę, mimo iż jestem świadomy swojego zadowolenia z akumulatora za blisko 2000zł, ale mnie na to po prostu nie stać.

a gdy skończył mi się akumulator silnikowy, kupiłem od kolegi przywieziony z Niemiec, gdzie kolega ten serwisuje maszyny rolnicze, a tam po 3 latach z definicji wymienia się akumulatory bez względu na jego stan.
za 120Ah dałem 80zł (dobrej marki) i teraz będzie 3 zima tej baterii.

także nie wszystkich stać na nie patrzenie na cenę.

nikt nie mówi o braku porównania ceny do jakości jednak w przypadku pojazdu, który ma zarabiać, a nie włóczyc się po serwisach lub kierowca ma latać z kablami po parkingu zakup porządnej baterii ma znaczenie.
kto kiedyś zmarzł zimą bo bateria umarła ten o tym dobrze wie.

Mialem nowe bannery w Scanii zakladane rok temu i zaczynaja teraz druga zime, kierowca nie narzeka, wody specjalnie nie trzeba dolewac a Scania cholernie dobrego pradu potrzebuje w zime zeby odpalic nie Tracker? pozostale auta tez mialy wymieniane na bannery i nie bylo problemow z nimi.

21,8 przy -4 w połowie nocy po 6H pracy webasta bez zająknięcia

oczywiście łatwo się mówi o braku ograniczeń cenowych wydając nie swoje pieniądze, jednak właśnie w przypadku floty pojazdów, kupienie baterii zamiast za 800zł za 700zł czy 600zł w przypadku wielu samochodów może stanowić dość znaczącą różnicę.

ja rozumiem, że każdy kierowca chciałby akumulator z najwyższej półki, ale jest sporo tak zwanych średnich, które za niższą cenę mogą podobnie się sprawować. różnicą będzie okres eksploatacji, ale w przypadku akumulatorów wszystkich okres 4-5 lat jest pewny, a później to loteria.

natomiast czy kiedyś zmarzłem?
otóż gdy zaczynałem jeździć akumulatory były takie, że na bazie odpalało się w zimie rano od matki, a w trasie stawało z górki.
i nawet gdy akumulator odpalił bez zarzutu, a silnik chodził w kabinie było niewiele cieplej niż na zewnątrz.

nie wszystkie akumulatory "padają" jednego dnia.
różnica w cenie jest ok 200-300 zł w przedziale najtańsze "marki" do porządnych baterii - w przeliczeniu na rok eksploatacji daje to 50-60 zł więcej rocznie za minimum kłopotów.
przywiąznie do marki (Banner) też ma znaczenie i mimo wszystko uważam, że lepiej zapłacić trochę więcej niż mieć kłopoty - co wcale nie znaczy że takie nie będą miały miejsca.

jak jeszcze jeździłeś to transport wyglądał inaczej i inne było wyposażenie kabin - dziś każdy pojazd ma webasto, wiele ma chłodziarki lub lodówki, klimy postojowe i wiele innych rzeczy pożerających prąd, inne były też akumulatory "dostępne" spod lady były Centry, a w Pewexsie można było za zielone nabyć Varty (drogie jak nie widomo co), które chodziły i nie chciały się zepsuć.

Cytuj:

...jak jeszcze jeździłeś to transport wyglądał inaczej i inne było wyposażenie kabin - dziś każdy pojazd ma webasto...

dobrze, że mnie uświadomiłeś.
myślałem, że w kinach lecą czarno-białe filmy nieme, księgowi posługują się liczydłami, a transport od 30 lat stoi w miejscu i nadal jeździmy Jelczami, Starami, Żukami i Żubrami.

czy ten wynalazek webasto, to coś w rodzaju koła lub krzesania ognia?

a tak na poważnie:

jeżeli dałbym kierowcy do wyboru (najtańsze akumulatory 180Ah to we Wrocławiu 420zł):
akumulator markowy za 700zł lub taki za 500zł, ale te 200zł dla kierowcy.

to ciekawy jestem co kierowcy wybraliby, zdając sobie sprawę że konsekwencje wyboru spadną na nich.

Cytuj:

a tak na poważnie:

jeżeli dałbym kierowcy do wyboru (najtańsze akumulatory 180Ah to we Wrocławiu 420zł):
akumulator markowy za 700zł lub taki za 500zł, ale te 200zł dla kierowcy.

to ciekawy jestem co kierowcy wybraliby, zdając sobie sprawę że konsekwencje wyboru spadną na nich.

A tak na poważnie to 200 pln bys sam zabrał a kierowce miał w tyle gdzie swiatlo nie dociera. oczywiscie historia jeszcze nie spotkala sie z takim przypadkiem hojnosci ale pomarzyc piekna rzecz??

nie chodzi mi o hojność, ale o łatwość dysponowania nie swoimi pieniędzmi.

Cytuj:

nie chodzi mi o hojność, ale o łatwość dysponowania nie swoimi pieniędzmi.

łaskawie jeszcze kierowcy nie dysponują tym co i za jakie pieniądze ma być zamontowane w samochodzie więc dyskusja jest bezprzedmiotowa.
akumulator ma być dobry i ma długo działać.

a mi ostatniego lata skończył się (w kamperze) ten używany akumulator za 80zł. przetrzymał 3 zimy, a padł z dnia na dzień w lecie.
w sumie to się opłacało. kupiłem następny 100Ah za 500zł już nie pamiętam jakiej marki.
w tym samym czasie do części mieszkalnej kupiłem 180Ah.
powinienem kupić żelowy, ale takie coś kosztuje około 2000zł i jest przydatne, gdy ktoś staje na dzikusa z bateriami słonecznymi i wszystkimi lampkami diodowymi.
ja jednak staję tam gdzie jest prąd, więc mogłem kupić nawet mniejszy, ale co tam.

Można powiedzieć, że w 3 sezony padły mi 4 ZAP'y i teraz stoję przed wyborem nowych aku do Actrosa i rozważam Centrę lub Bannery, różnica między nimi jest spora, a jak to jest w praktyce z obydwoma ?

Cytuj:

Można powiedzieć, że w 3 sezony padły mi 4 ZAP'y i teraz stoję przed wyborem nowych aku do Actrosa i rozważam Centrę lub Bannery, różnica między nimi jest spora, a jak to jest w praktyce z obydwoma ?

stać cię na merca to i na Bannery wyskrobiesz - radość z używania bezcenna.
polecam - sam kupuję tylko tą markę i bardzo sobie chwalę.
jazda 5-6 lat i do śmieci.