Rozmiar kół, a inne podzespoły

Witam.

Normalnie jeżdżę na 245/70 17,5. Jakiś czas temu miałem założone na napęd 245/75. Długo w tym czasie szukaliśmy przyczyny dlaczego się grzeje most. Nie jakoś bardzo, ale wyczuwalnie i czuć było olejem w pobliżu.

Po powrocie na rozmiar 245/70 problem ustąpił, nie ma żadnych objawów. Czy komuś zdarzył się podobny przypadek? Nie mam pojęcia czemu tak niewielka różnica profilu miała takie znaczenie.

Rozważam założenie na przód 265/70, korzystniejszy ze względu m.in. na wysokość samochodu. Nie chciałbym jednak założyć opon za 3k i żeby to nie grało.

Według mnie to nie opony powodowaly grzanie się mostu.... Bo to raptem 24mm różnicy i 3km na prędkości. Sprawdź poziom oleju i jego kondycje, wyczyścić odpowietrznik również nie zaszkodzi. Most nie ważne na jakich kołach, obroty ma takie same, takie różnice w wysokości kół jak u ciebie, są zauważalne między nowymi a zużytymi oponami. Bywają tacy co zakładają normalne koła na mege z szybkim przelozeniem mostu, i most daje radę, co nie zmienia faktu, że mega na kołach standard się do jazdy nie nadaje.

Być może ktoś robił ten most i go ciasno spasowal.

Była w międzyczasie robiona obsługa mostu, wymieniony olej, żadnych opiłków w przepracowanym. Objawy zniknęły jak ręką odjął po zmianie opon.
Nie mam pojęcia w czym problem, bo różnica w profilu praktycznie taka jak między oponą nową, a zużytą. Czytałem już takie historie, że ludzie zmieniają rozmiar opon i jeżdżą, więc nie mam pojęcia skąd takie rzeczy u mnie.

Problem niejako jest rozwiązany, ale chętnie poczytam podpowiedzi, w czym mógł leżeć problem.

Ciekawe ale jedyne co mi przychodzi do głowy to opory toczenia tamtych opon, może były niższej klasy,lub bieżnik M+S, lub nieprawidłowe ciśnienie które także może zwiększyć opór.
Oczywiście w tym wypadku powinno wzrosnąć zużycie paliwa, ale skoro licznik przekłamywał to trudno to ocenic.