Strona 1 z 1 [ Posty: 8 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 03 sty 2015, 23:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2006, 14:13
Posty: 111
Lokalizacja: Bartoszyce

Witam,
Nie znalazłem na forum nic na ten temat. Jak wiadomo z dniem 1 stycznia w DE wprowadzono płacę minimalną na poziomie 8,50e. Co forum to inne zdanie. Nie będę wklejał linków do tematu, bo jak ktoś zainteresowany to na pewno wie o co chodzi. Moje pytanie brzmi, czy już ktoś z pracodawców zgłaszał swojego kierowcę w niemieckim Urzędzie? Czy wychodzicie z założenia, że skoro to Niemiecka ustawa to nie obowiązuje w PL?

_________________
Kubuś Puchatek zanim napisał jakiś post, to siadał i walił się w głowę pluszową łapą, mówiąc „myśl, myśl, myśl…”
Wy też myślcie zanim coś napiszecie !


Post Wysłano: 03 sty 2015, 23:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Jesteś zatrudniony w PL - obowiązuje Cię nasza minimalna - która też wzrosła :lol:

A tak po za konkursem - od tej Niemieckiej min.godzinówki jest dużo wyjątków i każdy tyle nie zarobi. Po za tym ona i tak jest chyba brana nie przy standardowym zatrudnieniu, bo minimalna miesięczna pensja to coś ponad 1600E a to wychodzi więcej niż 8,50

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 04 sty 2015, 10:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2006, 14:13
Posty: 111
Lokalizacja: Bartoszyce

Niby oficjalne stanowisko Ambasady RP.
https://berlin.trade.gov.pl/pl/aktualno ... sowej.html

_________________
Kubuś Puchatek zanim napisał jakiś post, to siadał i walił się w głowę pluszową łapą, mówiąc „myśl, myśl, myśl…”
Wy też myślcie zanim coś napiszecie !


Post Wysłano: 05 sty 2015, 14:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 gru 2009, 0:10
Posty: 2
GG: 0

Też się trochę tym wystraszyłem, ale znalazłem interpretację logiczną i uzasadnioną paragrafami:
http://www.spft.pl/index.php?option=com ... &Itemid=96
czyli na w PL to nie dotyczy chyba, że kierowca jedzie niemieckim autem z niemiecką licencją -czyli jest delegowany do pracy w DE, a my jesteśmy w podróży służbowej czyli nie pracujemy w DE tylko w PL.


Post Wysłano: 09 sty 2015, 13:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 gru 2014, 14:47
Posty: 1

Jeszcze niedawno sprawa była prosta, mówiono, że pracownik zatrudniony w polskiej firmie nie podlega niemieckim przepisom. Teraz jednak wchodzi coraz więcej interpretacji, nie zawsze korzystnych... Czuję, że niedługo sprawa wyląduje przed odpowiednimi organami UE.

A tu trochę o niemieckiej ustawie:
http://bit.ly/1DFsj9o


Post Wysłano: 09 sty 2015, 16:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

rożne interpretacje można poczytać w sieci i żeby nie robić zamieszania (jak to było z pausami we Francji ) poczekajmy na pierwsze konsekwencje :lol: bo na tą chwile to nagonka tylko jest

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 13 sty 2015, 10:47

Znalazłem dzisiaj coś takiego:
Cytuj:
Niemiecka pensja minimalna dla polskich kierowców? 'Łamią prawo'

Od 1 stycznia 2015 r. w Niemczech obowiązuje minimalna stawka godzinowa. Okazuje się jednak, że jej wprowadzenie może być, według stowarzyszenia Inicjatywa Mobilności Pracy, złamaniem unijnej zasady swobodnego świadczenia usług.

Od początku roku płaca za godzinę pracy na terenie Niemiec nie może być niższa niż 8,5 euro brutto. Tyczy się to nie tylko samych Niemców, lecz także zatrudnionych zgodnie z prawem pracowników z zagranicy. O ekonomicznym wpływie niemieckiego prawa na polskie firmy rozprawia się od końca 2013 r., czyli od momentu, gdy koalicja CDU/CSU i SPD zapowiedziała wprowadzenie wynagrodzenia minimalnego. Eksperci byli podzieleni. Część przekonywała, że pracodawcy legalnie zatrudniający cudzoziemców zazwyczaj i tak płacą im więcej. Inni natomiast uważali, że części firm nie będzie stać na podniesienie płac i będą zatrudniały na czarno albo upadną. O tym, czy rzeczywiście tak się stanie, dowiemy się najwcześniej za kilka-kilkanaście miesięcy. Na przykładzie branży transportowej już teraz widać jednak inny, negatywny aspekt niemieckich regulacji.

Z wykładni przedstawionej przez stronę niemiecką wynika, że minimalną stawkę swoim kierowcom będą musiały zapewnić nie tylko te firmy z siedzibą w Polsce, które ciężarówkami zarejestrowanymi w Polsce wożą paczki po RFN (tzw. transport kabotażowy). Zrobić to będą musiały także te, których kierowcy jedynie przejeżdżają przez terytorium Niemiec, np. w drodze do Francji.

- Kwestie finansowe to tylko jeden problem, drugim jest bardzo rozbudowana biurokracja - zauważa Paweł Trębicki ze spółki Raben Polska. Chodzi o składanie w stosownym urzędzie (Zollamt) odpowiednich deklaracji dotyczących przestrzegania regulacji o płacy minimalnej i listy zatrudnionych pracowników. Do tego, jeżeli niemieccy urzędnicy zażądają okazania dokumentów potwierdzających deklaracje, np. umów o pracę czy zasad wynagradzania pracowników, polska firma będzie musiała je dostarczyć. Po niemiecku. Jeśli na którymś etapie firma się potknie, zapłaci 30 tys. euro kary. Jeśli okaże się, że łamała przepisy dotyczące minimalnego wynagrodzenia, bo np. jej kierowca tylko przejeżdżający przez terytorium Niemiec, zarabiał mniej niż 8,5 euro za godzinę - zapłaci aż 500 tys. euro kary.

MSZ pisze do ambasady

Stefan Schwarz, prezes stowarzyszenia Inicjatywa Mobilności Pracy uważa, że takie działanie może być złamaniem prawa. - Dziwi mnie to, bo dotychczas Niemcy raczej nie utrudniali działalności polskim firmom i nie naruszali prawa wspólnotowego. Tymczasem zaproponowana interpretacja jest wbrew zasadzie swobodnego świadczenia usług na europejskim rynku - mówi. I dodaje: - Mam nadzieję, że ta interpretacja zostanie zmieniona, bo narusza unijne zasady delegowania pracowników, wprowadzając nadmierne bariery administracyjne, które utrudniają świadczenie usług przez zagraniczne firmy.

Dyrektywa dotycząca delegowania pracowników harmonizuje systemy prawne poszczególnych państw i pozwala m.in. na to, by pracownicy krótkotrwale przebywający za granicą (do tygodnia) nie byli objęci przepisami o krajowej stawce minimalnej.

Jasności co do intencji strony niemieckiej nie ma też polski rząd. MSZ już 19 grudnia przesłał do ambasady RFN w Warszawie notę z prośbą o informacje o tym, jak powinna być stosowana nowa ustawa. "Zwłaszcza w odniesieniu do usług międzynarodowego przewozu drogowego towarów, w tym kabotażu i tranzytu, świadczonych przez podmioty zagraniczne na terenie Republiki Federalnej Niemiec". Odpowiedzi resort jeszcze nie otrzymał. Również resort infrastruktury poprosił Komisję Europejską o interpretację tych przepisów i wyjaśnienie, czy są zgodne z unijnym prawem.

Niemieccy kierowcy zamiast polskich?

Piotr Krawiecki, prezes firmy spedycyjnej DSV, przyznaje, że dopóki strona niemiecka nie przedstawi innej wykładni, jego firma i jej podwykonawcy będą skrupulatnie wypełniać deklaracje. Ale wskazuje też na inny aspekt. - Firmy transportowe - w przeliczeniu - i tak płacą swoim pracownikom więcej niż 8,5 euro za godzinę, ale ustawa o pensji minimalnej odnosi się tylko do zasadniczej części wynagrodzenia - tłumaczy. Tymczasem pensja kierowcy ma wiele składników: część zasadniczą, premie, dodatki za liczbę przejechanych kilometrów, a w przypadku osób jeżdżących za granicę także diety.

Co to oznacza w praktyce? Że zamiast wysyłać polskich kierowców do Niemiec, taniej będzie zatrudnić niemieckich, bo im np. nie trzeba wypłacać diety.
źródło: http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106501,1 ... rawo_.html


Post Wysłano: 13 sty 2015, 13:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

no tak, ale taka interpretacja miałaby także inne konsekwencje. przecież nie tylko Niemcy mają płacę minimalną, jeżeli będzie się honorować ten przepis dla jednego kraju trzeba będzie przyjąć też młace minimalne innych krajów. np polski kierowca jadący na Ukrainę według tego powinein dostać za ten wyjazd płacę minimalą ukraińską. czyli 434,02 na miesiąc.
jeżeli przewoźnik miałby płacić kierowcy w ruchu międzynarodowym według płac poszczególnych krajów na których porusza się ten kierowca i w zakresie takim w jakim czasie tam kierowca przebywał, to do działu płac trzeba będzie zatrudnić dodatkowego pracownika.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 8 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: