Chcę kupić SCANIA 164 V8 480.

Witam jestem nowym użytkownikiem więc na początku chcę się przywitać ze wszystkimi.

Przymierzam się do zakupu Scanii 164 V8 480KM. 2002r. Możecie mi podpowiedzieć jak z awaryjnością, cenami części oraz spalaniem w takim modelu. Samochód będzie przeznaczony pod wywrotkę do wożenia kruszyw na raczej krótkich dystansach.


Z Góry dzięki za podpowiedzi.

Odpusc sobie v8 juz [wycenzurowano], studnia bez dna. Poszukaj 400. Zawsze czesci tansze i konstrukcja prostsza

Cytuj:

Odpusc sobie v8 juz [wycenzurowano], studnia bez dna. Poszukaj 400. Zawsze czesci tansze i konstrukcja prostsza

Zastanów się co piszesz.

To samo miałem napisać co VeRay. Mam jeszcze 143 Bóg jeden wie jaki jest przebieg. Nie robione w silniku nic oprócz sprężarki i sprzęgła, które było jeszcze oryginalne. Oleju na 10 tkm dolewam jakieś znikome ilości.

W profilu masz wpisane fajne auto, a scani szukasz ... Lepiej pieniądze przepłacane za markę zainwestuj w przedni napęd - jeśli jeździsz(masz zamiar) nie tylko po twardym placu/drodze to da Ci on wiele więcej przyjemności z jazdy niż napis super na masce i bulgot z przepalonego tłumika ... Ale jeśli TYLKO szosa,twardy plac (załadunek i wyładunek) to przód Ci nie potrzebny.

Spójrz na to co jeździ pod patelniami. Volvo, Scania i od groma Premiumek Dxi.
Jak myślisz dlaczego?

Jeśli ty na nowo chcesz odkrywać to co inni juz wiedzą to powodzenia.

Ps.
Ktoś tu na forum silnie ubolewał nad starą Vką. W lesie to i 100/100 mu żarła. Patelki jeżdżą za 2,6zł/km, tutaj każdy litr się liczy, a ty chcesz zapodać Vkę, powodzenia.

Witam.

Dzięki za podpowiedzi.
Chcemy kupić c.s. bo samochody mamy 6x6 i 4x4 z tandemami. Pytałem o ten model Scanii ponieważ taki był na sprzedaż niedaleko mnie. Teraz szukam Scanii 420 lub 380 KM najlepiej w niskiej kabinie. Będę woził głównie żwirownia- nasz plac.
A co sądzicie lub wiecie o serii R, czy jest bardziej awaryjna od wcześniejszej?
A może wiecie gdzie ktoś ma jakiś nie zniszczony egzemplarz?

Dzięki

Cytuj:

2,6zł/km.

1 zł/km koszty stałe - ubezpieczenia, opony,oleje,przeglądy itd
1 zł/km przy dobrych układach paliwo
0,40zł/km kierowca
0,20zł/km dla własciela auta - żyć nie umierać k****, ludzie którzy za taki pieniądz jeżdżą głowę mają tylko do noszenia czapki .....

Za 2,6 zł/km albo i nawet nie to jeżdżą z takich miejsc jak np. Kielce i okolice gdzie w gminie jest zarejestrowanych więcej patelni niż mieszkańców i jeden scyzoryk przez drugiego schodzi z ceny co raz niżej i niżej bo z dnia na dzień się opłaci nawet za tyle jeździć aż w końcu skończy się tak jak z np. Rico bo przyjdzie czas na wymianę taboru, a skarbonka pusta.
Swoją drogą V-ka nie pali wcale tak dużo tylko nie trzeba cały czas jej dawać z buta bo przy dynamicznym rozpędzaniu i dużych obrotach robi się wir w baku
Tylko nie zapomnij jeszcze o tym, że V-ka waży więcej niż R6 a na wywrotce każdy kg na wagę złota

Cytuj:

aż w końcu skończy się tak jak z np. Rico bo przyjdzie czas na wymianę taboru, a skarbonka pusta.

Nie chcę rozpętywać gównoburzy poza tematem, ale upadek RICO miał ZUPEŁNIE INNE podłoże (i nie chodziło tu o paskarskie ceny).

Cytuj:

Za 2,6 zł/km albo i nawet nie to jeżdżą z takich miejsc jak np. Kielce i okolice gdzie w gminie jest zarejestrowanych więcej patelni niż mieszkańców i jeden scyzoryk przez drugiego schodzi z ceny co raz niżej i niżej bo z dnia na dzień się opłaci nawet za tyle jeździć aż w końcu skończy się tak jak z np. Rico bo przyjdzie czas na wymianę taboru, a skarbonka pusta.
Swoją drogą V-ka nie pali wcale tak dużo tylko nie trzeba cały czas jej dawać z buta bo przy dynamicznym rozpędzaniu i dużych obrotach robi się wir w baku
Tylko nie zapomnij jeszcze o tym, że V-ka waży więcej niż R6 a na wywrotce każdy kg na wagę złota

U nas stawki tez bez szału ale lepiej na pewno jak 2,60. Podejrzewam ze do czasu.
No właśnie o tym słyszałem ze V8 jest cięższa.
Znalazłem na olx scanie 380 ale w tym ich śmiesznym półautomacie i niskiej kabinie wiec nie powinna być ciężka.
A jak chodzi ten półautomat? Awaryjne to?

jeśli chodzi o wagę zestawu to chłopaki teraz coraz częściej jeżdżą zestawem daf cf+aluminiowa langedorf(przepraszam jeśli przekręciłem z lekka nazwe naczepy)waży 4800kg.zestaw z dafem daje nam 27 ton ładunku.

Cytuj:

Przymierzam się do zakupu Scanii 164 V8 480KM. 2002r. Możecie mi podpowiedzieć jak z awaryjnością, cenami części oraz spalaniem w takim modelu. Samochód będzie przeznaczony pod wywrotkę do wożenia kruszyw na raczej krótkich dystansach.
Z Góry dzięki za podpowiedzi.

Gdybyś takiej nadal szukał to proszę bardzo, ale faktycznie, dobrze to przemyśl.

http://www.getruck.pl/scania-r164/pojazd/84450

Zamiast tej pięknotki proponuję Ci faktycznie DAF CF w niskiej kabinie, na kołach 80 z hydrauliką:

http://www.getruck.pl/daf-cf-85/pojazd/86678

Cytuj:

jeśli chodzi o wagę zestawu to chłopaki teraz coraz częściej jeżdżą zestawem daf cf+aluminiowa langedorf(przepraszam jeśli przekręciłem z lekka nazwe naczepy)waży 4800kg.zestaw z dafem daje nam 27 ton ładunku.

Dafy są też ciężkie, ja na chińczyka w globie + SCHMITZ o wadze 6100kg biorę 27t bez przeładunku.
SCANIA do jeżdżenia po dziurach i wykopach wcale się nie nadaje chyba, że się trafi na 4 poduszkach z tyłu to może jest lepsza, bo ta zwykła trzęsie niemiłosiernie i pękają poprzeczki w ramie.

DAF CF waży 6500-6700,XF dołóż 300kg, Volvo jest cięższe.

Zalety Dafa CF
-spalanie o litr mniej od XF
-300kg lżejszy
-nie ma żadnego problemu z zawieszeniem kabiny oraz podnoszeniem kabiny(tutaj leży na całej lini Scania)
-wygoda wsiadania i wysiadania+ bdb widoczność
-lekko się prowadzi i jest mniej wrażliwy na wiatr:)



Wady Dafa CF
-głośniejszy od XF
-kabina gorzej ocieplona
-przekładnia kierownicza kątowa (piasek dostaje się pod łożysko igiełkowe i jest luz to samo co w Premium)
-wiązka wychodząca z kabiny jest znacznie naciągnięta i na zagięciu lubią się przewody przerwać.
-słaby zbiorniczek wyrównawczy (lubi się rozszczelnić ale to nie to samo co w Scanii, gdzie prawie w każdej jest wymieniony)


Reszta wad dotyczy zarówno Cf jak i XF czyli: rdzewiejący zderzak oraz kabiny (brak nadkola), wiecznie "płaczący" czujnik poziomu płynu, słaba pneumatyka(głównie w euro 3), awarie ABS/EBS.


Zalety Dafa:
-wygoda kabiny+ogrzewanie
-prostota konstrukcji, a tym samym szybka wymiana części.
-dobre lampy
-bezawaryjne zawieszenie samochodu oprócz kabiny w XF95 SSC(105 juz nie ma problemów.)
-silniki z tulejami suchymi.
-mechaniczna niezawodność
-ekonomia
-tanie części
-komfort jazdy


Wady Volva:

-dużo większa awaryjność (w porównaniu do starych bdb FH-roczniki 94-03)
-wysoka cena zakupu +części zamiennych
-roczniki 03-07 awaryjna elektronika
-wiecznie psujący się sterownik podnoszenia szyb
-słabe lampy -wypalająca się soczewka
-skomplikowana budowa+"dziwne" złączki pow.
-delikatne zderzaki
-"chore" umiejscowienie pompki podn. kabiny(kwadrat lubi się obrobić-ci co mają volvo dobrze wiedzą)



Zalety Volva:

- komfort jazdy jeszcze wyższy niż w Dafie(Actros i Scania to porażka w tym pkt.)
-ładny design
-silniki bezawaryjne
-wysoka cena odsprzedaży(ludziska dalej żyją stereotypami)
-jakość wykonania

Kolega który jeździ volvo chińczykiem mówił o zmianie konia na CF więc coś jest na rzeczy