Cytuj:
tak patrząc na to zdjęcie, domyślam się, że przedstawia naczepę wyciągniętą z Heweliusza.
Niedawno (Listopad 2015) u nas w firmie tak skończyła mega na Kątach Wrocławskich. 300m od zjazdu więc za pomocą Straży i Policji dociągnął na parking.
Towar właściwie nieuszkodzony (granulat, 2 worki do wyrzucenia). Zużyte 10 gaśnic (na szczęście nie było znieczulicy wśród kierowców).
łożysko, opona, pożar...
Krzysiek - napisz proszę w którym momencie chciałeś zabłysnąć dowcipem?
Ja na szczęście nie miałem sytuacji gdy zapaliła mi się opona. Ale rozmawiałem właśnie z kolegą, któremu to się stało (patrz wyżej). Naprawdę nie chciałbym NIGDY tego doświadczyć.